W czasie obrad XII Konwentu Morskiego premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rosną inwestycje w politykę obronną, w tym Marynarkę Wojenną. Dodał również, że będą one rosły.
– To nowoczesne rozwiązania polskich stoczni, takie chociażby jak niszczyciel min Albatros, ale także Miecznik. I to są programy, które będziemy rozwijali – podkreślił premier Morawiecki podczas wizyty w Gdańsku.
Ale czy tylko budowa nowych okrętów zapewni nam obronę morską państwa? Wszak Polska posiada długa linię brzegową z dużymi i małymi portami i znaczną strefę ekonomiczną, w której granicach powstaną niedługo instalacje farm wiatrowych.
Dziś obserwujemy próbę przenikania przez polską granicę lądową. Widzimy, że służby graniczne musiały zostać wsparte przez policję i wojska lądowe. Czy budując naszą morską obronę jesteśmy gotowi do uszczelnienia granicy morskiej i wybrzeża? Czy czekają nas takie zagrożenia jak w Kanale La Manche? Czy bezpieczeństwo wybrzeża, szlaków komunikacyjnych, dużych i małych portów i instalacji w polskiej strefie gospodarczej i na wybrzeżu zapewniają nam nasze siły morskie?
Morska obrona – strony mocne i słabe
Dr Bohdan Pac w książce "Inżynieria zarządzania programami modernizacyjnymi w siłach morskich" zwraca uwagę na wiele słabych stron organizacji naszej morskiej obrony, a wśród nich wyróżnia działania nawodnych sił uderzeniowych i okrętów podwodnych (a faktycznie jednego), oraz lotnictwa morskiego. Do słabych stron Pac zaliczył również obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową i obronę przeciwdywersyjną.
Słabym elementem morskiej obrony jest również zdaniem autora wyposażenie w pływające jednostki logistyczne. Wśród atutów (mocnych stron) naszych sił morskich dr Pac wymienia działania sił wojny minowej i artylerii rakietowej. Pozytywnie ocenia prowadzenie rozpoznania i WRE oraz możliwości działania HNS. Do mocnych stron zaliczono również dobrą wojskową i cywilną infrastrukturę portową i lotniczą.
W związku z tym nasuwa się pytanie, czy rozłożone na lata dwa programy budowy okrętów bojowych zapewnią wyeliminowanie luk w naszej morskiej obronie? Już dzisiaj wiemy, że „marginalizacja danego komponentu, prowadzi w dłuższej perspektywie czasowej do jego degradacji technicznej, a co za tym idzie wpływa ujemnie na poziom posiadanych kadr pod względem intelektualnym i merytorycznym. Efektem końcowym jest bezużyteczność tego komponentu zarówno w działaniach systematycznych, jak i we wszelkiego rodzaju operacjach” – zauważa dr Pac.
Modernizacja floty – 7 programów +2
Proces modernizacji naszej floty wojennej już się rozpoczął ale jest zbyt ubogi, by wzmocnić silne strony obrony morskiej i zniwelować strony słabe. Kompletna obrona morska wymaga podjęcia 7 programów podstawowych i dwa programy uzupełniające. Jeśli chcemy zapewnić obronę morską kraju i wykonywać zadania w ramach sił NATO powinniśmy na wyposażeniu mieć okręty: wielozadaniowe, wojny minowej, rozpoznawcze, podwodne oraz zabezpieczenia logistycznego – wymienia Pac. Ale to nie wszystko.
Kompleksowa obrona morska wymaga zwiększenia rażenia Morskiej Jednostki Rakietowej poprzez pozyskanie środków rozpoznania i naprowadzania umożliwiające rażenie w promieniu zasięgu nominalnego. Konieczne jest rozszerzenia systemu bazowania sił morskich, ze względu na sąsiedztwo portów Trójmiasta z Obwodem Kaliningradzkim. Zbudować trzeba system morskiej ochrony antyterrorystycznej, w tym podwodnej ochrony antyterrorystycznej.
Niezbędny jest również system zabezpieczenia morskiej infrastruktury krytycznej. System ten odnosi się do programu „Ostryga”, które obejmuje zbieranie informacji o sytuacji w portach i na redach w oparciu o takie środki techniczne jak: sonary, kamery termowizyjne i telewizyjne, czujniki wykrywające ruch i dźwięki. Do działań dozorowanych mogą być wykorzystywane pływające jednostki bezzałogowe i drony.
„System powinien być zorientowany na ochronę nie tylko portów ale całego wybrzeża i wód terytorialnych” podkreśla dr Pac. W kontekście prób i realnego przenikania nieuzbrojonych grup osób przez granicę z Białorusią to stwierdzenie nabiera nowego znaczenia i wymiaru. Z tym układem powinien być powiązany system obrony antyterrorystycznej.
Modernizacja floty i rozwój zaplecza
Dr Bohdan Pac proponuje kompletny projekt programu modernizacji technicznej sił morskich. Ale żeby go zrealizować, nie można pominąć działania w obszarze przemysłów morskich. Na konferencjach Bałtyckiego Klastra Morskiego i Kosmicznego i Komisji Nauk Kosmicznych Oddziału Gdańskiego PAN uczestnicy wielokrotnie zwracali uwagę na konieczność wdrażania innowacyjnych technologii w portach dużych i małych oraz stoczniach i ich zapleczu.
Dr Pac podkreśla, że „poza obszarem stricte militarnym istotny zakres działań dotyczy sfery technologicznej i ekonomicznej”, a w tym realizacji inwestycji publicznych i prywatnych w przemyśle obronnym i stoczniowym. Chodzi o to, by sektory te były zdolne do produkcji dla sił morskich naszego państwa.
Istotną sprawą jest oparcie naszej produkcji obronnej na rodzimych dostawcach. Sprzyjać temu mogą alianse strategiczne między sektorem publicznym i prywatnym. Na ten postulat po części odpowiadają programy modernizacyjne Stoczni Wojennej, które prezentował Paweł Lulewicz, prezes PGZ Stoczni Wojennej w czasie omawiania przygotowań stoczni do udziału w konsorcjum PGZ-Miecznik, o czym kilkakrotnie pisaliśmy na łamach portalu.
Huby i konsorcja
Bałtycki Klaster Morski i Kosmiczny konstruuje takie rozwiązania poprzez tworzenie hubów skupiających polskie firmy, instytuty i wydziału pomorskich uczelni o wysokich kompetencjach i potencjale innowacyjności. Dr Pac idzie dalej, bo sugeruje również tworzenie aliansów strategicznych z partnerami zagranicznymi. Jego zdaniem „ma to na celu rozwijanie własnych kompetencji produkcyjnych oraz zwiększenia zdolności absorbcji offsetu”.
Pac proponuje bardzo ciekawy zestaw zastosowania form aliansów strategicznych w modernizacji technicznej. A na zakończenie, czytelnik otrzymuje kompleksowy proces modernizacji sił morski podzielony na etapy: analiza strategiczna, konstrukcja programu, analiza rynku dostawców, aż po nabywanie i utrzymanie zasobów obronnych.
Na wybrzeżu, w portach dużych i małych oraz polskiej strefie ekonomicznej planuje się wiele inwestycji o strategicznym znaczeniu dla państwa, w tym zbiorniki, terminale przeładunkowe ładunków niebezpiecznych, instalacje energetyczne.
Treści zawarte w "Inżynierii…" mogą być przydatne nie tylko na szczeblu strategicznym. Warto, by choćby schematy przejrzeli również decydenci na niższych szczeblach, nawet gminnych. Trzeba zwrócić uwagę na zagadnienia, które w codziennym życiu nam umykają. Okazać się bowiem może, że w sytuacjach ekstremalnych nie będziemy mieli sił i środków, by zabezpieczyć plażę na Stogach, czy mały, a nawet duży port, magazyny z substancjami chemicznymi, zbiorniki napełnione gazem, ropą czy innymi środkami niebezpiecznymi. A jak będziemy chronili instalacje na wodach terytorialnych? Czy cały ten zróżnicowany układ ochronią się same? Odpowiedź na kilka pytań znajdzie czytelnik w książce dr Bohdana Paca. Niestety nie na wszystkie.
Informacje o autorze
Dr Bohdan Pac (kmdr rezerwy), po ukończeniu Akademii Marynarki wojennej i kilku latach służby na okrętach w latach 2002-2005 był starszym oficerem w Oddziale Transportu i Ruchu Wojsk w Joint Force Command Brunssum oraz uczestnikiem ISAF w Afganistanie. W czasie służby ukończył również Centre d’Instruktion Navale/GEM w Tulonie. W latach 2007-2010 służył jako starszy oficer w Zarządzie Planowania Operacyjnego Sztabu Generalnego. Był wykładowcą w Akademii Marynarki Wojennej. Jest pracownikiem Bałtyckiego Ośrodka Logistyki Stosowanej w Wyższej Szkole Bankowej.
Skany z książki: Dr Bohdan Pac: „Inżynieria zarządzania programami modernizacyjnymi w siłach morskich”, wydawca CeDeWu, Wydanie I, Warszawa 2021, stron 280.
Fot. Depositphotos
Estonia i sojusznicy NATO przeciwko rosyjskiej blokadzie Bałtyku
Kapitan statku skazany na 4 lata więzienia za zaniedbania, które doprowadziły do śmierci 34 osób
Amerykański port dla pomocy humanitarnej w Gazie zacznie działać w ten weekend
Zakłócenia GPS na Bałtyku. Problemy dla statków i samolotów
Huti atakują z użyciem bezzałogowych pojazdów nawodnych
Rozpoczęły się próby morskie chińskiego lotniskowca Fujian