• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Kiedy złożyć wniosek o upadłość przedsiębiorstwa?

Strona główna Prawo Morskie, Finanse Morskie, Ekonomia Morska Kiedy złożyć wniosek o upadłość przedsiębiorstwa?

Partnerzy portalu

Pandemia oraz okoliczności wojny na Ukrainie niewątpliwie spowodowały pogorszenie się sytuacji gospodarczej w kraju dotkniętym wciąż wysokim poziomem inflacji. Kryzys dotyczy przede wszystkim małych i średnich przedsiębiorstw, które w związku z rosnącymi kosztami prowadzenia firmy czy niewypłacalnością kontrahentów coraz częściej zmuszone są sięgać po narzędzia prawne mające pomóc przywrócić płynność finansową (np. restrukturyzacja).

Niestety dla znacznej liczby przedsiębiorstw obecny kryzys oznacza konieczność podjęcia najdalej idącego kroku, jakim jest ogłoszenie upadłości. Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w II kwartale 2023 roku odnotowano 88 549 rejestracji przedsiębiorstw, tj. o 5,5% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, oraz 97 upadłości, tj. o 21,3% więcej niż w II kwartale 2022 roku. Jak podaje GUS w II kwartale 2023 roku spadek liczby rejestracji zaobserwowano we wszystkich sektorach: w informacji i komunikacji (o 15,8%), budownictwie (o 9,3%), transporcie i gospodarce magazynowej (o 7,2%), przemyśle (o 4,1%), zakwaterowaniu i gastronomii (o 1,8%), usługach (o 1,9%), handlu; naprawie pojazdów samochodowych (o 1,0%).
Wzrost liczby upadłości odnotowano w przemyśle (30 wobec 17), usługach (16 wobec 13), zakwaterowaniu i gastronomii (5 wobec 1) oraz pozostałych sekcjach (10 wobec 2). Spadek liczby upadłości nastąpił w handlu; naprawie pojazdów samochodowych (18 wobec 23), budownictwie (9 wobec 14) oraz informacji i komunikacji (2 wobec 3). W transporcie i gospodarce magazynowej liczba upadłości się nie zmieniła (7 podmiotów). Ze względu na wyróżnioną formę prawną większą liczbę upadłości zanotowano m.in. dla spółek z ograniczoną odpowiedzialnością (72 wobec 56 jednostek) oraz osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (11 wobec 9 jednostek). Wśród podmiotów, dla których ogłoszono upadłość 74,2% stanowiły spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (wobec udziału 70,0% w II kwartale 2022 roku), a 11,3% osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą (udział ten był taki sam jak w II kwartale 2022 roku).

Z perspektywy przepisów ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. Prawo upadłościowe (Dz.U.2022 poz. 1520; dalej jako: p.u.) istotnym jest ustalenie spełnienia się przesłanek niewypłacalności, bowiem immanentnie związany jest z tym właściwy moment złożenia wniosku o upadłość. Jest to o tyle istotne, że od ustalenia tych kwestii zależy następcza odpowiedzialność członków zarządu sp. z o.o. za zobowiązania tejże spółki.

Spełnienie się przesłanek niewypłacalności


Art. 10 p.u. określa, że upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Niewypłacalność w tym przypadku jest słowem kluczowym. Ustalenie istnienia stanu niewypłacalności wymaga rozbudowanej wiedzy z zakresu nie tylko prawa, ale także (a nawet zwłaszcza) z zakresu ekonomii i finansów. Ustawowe pojęcie niewypłacalności zawarte jest w art. 11 cytowanej ustawy, zgodnie z którym dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, przy czym domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące. Ponadto, dłużnik będący osobą prawną (spółką) albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, jest niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące. Domniemywa się, że zobowiązania pieniężne dłużnika przekraczają wartość jego majątku, jeżeli zgodnie z bilansem jego zobowiązania, z wyłączeniem rezerw na zobowiązania oraz zobowiązań wobec jednostek powiązanych, przekraczają wartość jego aktywów, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące.

O dłużniku niewypłacalnym można mówić w razie spełnienia jednej z dwóch przesłanek określonych w art. 11 p.u. Pierwsza z nich, utrata zdolności płatniczej (art. 11 ust. 1–2 p.u.), ma charakter uniwersalny i odnosi się do wszystkich dłużników. Druga, przewaga zobowiązań nad majątkiem (art. 11 ust. 2–7p.u.), ma charakter uzupełniający i dotyczy określonych jednostek organizacyjnych. Dla określenia, czy dłużnik jest niewypłacalny, nie ma znaczenia to, czy nie wykonuje wszystkich zobowiązań pieniężnych, czy tylko niektórych z nich. Nie ma też znaczenia rodzaj (publicznoprawne, czy cywilnoprawne), wielkość niewykonanych przez dłużnika zobowiązań oraz przyczyna ich niewykonywana. Istnienie podstaw do ogłoszenia upadłości determinuje wyłącznie przesłanka niewykonania przez dłużnika wymagalnych zobowiązań oraz trwałość tego stanu. Konieczność trwałości, odnoszonej nie do upływu czasu, ale do uprawdopodobnionego braku możliwości odzyskania płynności finansowej, była akcentowana od dawna w orzecznictwie Sądu Najwyższego na gruncie Prawa upadłościowego już z 1934 r. W wyroku z 14 czerwca 2000 r. (sygn. akt V CKN 1117/00) Sąd Najwyższy wskazał, że „zaprzestanie płacenia długów, jako przesłanka ogłoszenia upadłości, musi mieć trwały charakter, co oznacza, że dłużnik nie tylko obecnie nie płaci długów, ale także nie będzie tego czynił w przyszłości z powodu braku niezbędnych środków”. W późniejszym wyroku Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2006 r. (sygn. akt V CSK 39/06) potwierdzono, że „trwałe zaprzestanie płacenia długów oznacza, że dłużnik nie tylko obecnie nie płaci długów, ale także nie będzie tego czynił w przyszłości z powodu braku niezbędnych środków”. Podobną wymowę ma wyrok Sądu Najwyższego z 19 marca 2010 r. (sygn. akt II UK 258/09).

Przywołanie tych orzeczeń wydaje się racjonalne w świetle cytowanego art. 11 p.u. określającego to, czym jest stan niewypłacalności. Ustawa, jak już wyżej zostało wskazane wprowadza domniemanie (które może zostać obalone), że utrata zdolności ma miejsce przy opóźnieniach w płatnościach, które przekraczają 3 miesiące, a także ustala termin 30 dni liczonych od dnia, w którym dłużnik stał się niewypłacalny, dla złożenia przez dłużnika wniosku o ogłoszenie upadłości (art. 21 ust. 1 p.u.). To wskazane normy wyznaczają dłużnikowi pewne dyrektywy postępowania, a przy tym budują odpowiedź na pytanie o znaczenie trwałości stanu braku zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Trwałość należy w tym kontekście rozumieć nie w odniesieniu do upływu czasu, ale jako brak racjonalnych podstaw do przyjęcia, że dłużnik odzyska wskazaną zdolność w dającym się przewidzieć terminie.
Konkludując, moment w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości zwykle należy bardzo skrupulatnie ustalić, mając na względzie przede wszystkim przesłanki do ogłoszenia upadłości, bowiem np. krótkotrwałe i przejściowe wstrzymanie płacenia długów, wskutek przemijających trudności może nie stanowić wystarczającej podstawy do skutecznego ogłoszenia upadłości. Czym innym jest wszakże chwilowe nieregulowanie należności przy zachowaniu przez spółkę względnej płynności finansowej i posiadanie, w krótkiej perspektywie zdolności do wykonania wymagalnych wierzytelności kontrahentów, czym innym zaś trwałe zaleganie z płatnościami, wynikające z braku majątku możliwego do zaspokojenia wierzycieli w jakiejkolwiek perspektywie czasowej.

Zwrócić również uwagę należy na to, że rygorystyczna interpretacja pojęcia "niewypłacalności" użytego w przepisie art. 11 p.u., w obecnej rzeczywistości gospodarczej, w której to znaczna część przedsiębiorców, ze względu na panujące w gospodarce problemy płatnicze, nie wykonuje swoich wszystkich zobowiązań w terminach ich wymagalności nie jest wskazana, a często może być nawet szkodliwa. Chodzi bowiem o to, że ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy w razie krótkotrwałego jedynie wstrzymania płacenia przez niego długów, mogłoby narazić na szkodę nie tylko samego przedsiębiorcę, lecz także jego wierzycieli, ponieważ zostaliby oni niejednokrotnie pozbawieni możliwości zaspokojenia się z dochodów uzyskiwanych przez dłużnika z dalszego prowadzenia przedsiębiorstwa. Zasadnym wydaje się być stwierdzenie, że bezrefleksyjna ocena jedynie zapisów księgowych przedsiębiorstwa jest niewystarczająca dla dokonania rzetelnej oceny zaistnienia stanu niewypłacalności podmiotu gospodarczego. Ocena wypłacalności nie może ograniczać się do analizy między aktywami obrotowymi, a zobowiązaniami bieżącymi, ale powinna uwzględniać między innymi relację zadłużenia do rynkowej wartości składników majątku przedsiębiorstwa, jego strukturę i możliwości generowania gotówki w przyszłości.

Właściwy czas na złożenie wniosku o upadłość


Co się ściśle wiąże ze spełnieniem się przesłanek niewypłacalności, osoba zarządzająca przedsiębiorstwem musi liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami błędnej oceny sytuacji lub dokonanych wyborów co do działalności zarządzanego podmiotu. Najistotniejsze z perspektywy osób zarządzających jest złożenie we właściwym czasie wniosku o upadłość. Ów właściwy czas określa art. 21 ust. 1 p.u., zgodnie z którego treścią dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Jeżeli dłużnikiem jest osoba prawna albo inna jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, obowiązek ten spoczywa na każdym, kto na podstawie ustawy, umowy spółki lub statutu ma prawo do prowadzenia spraw dłużnika i do jego reprezentowania, samodzielnie lub łącznie z innymi osobami. Problematyka właściwego czasu na złożenie wniosku o upadłość jest szeroko komentowana w doktrynie i orzecznictwie. Z uwagi na to, że jak wyżej zostało opisane samo ustalenie, czy przedsiębiorca pozostaje już w stanie niewypłacalności może stwarzać poważne problemy, kwestia ustalenia właściwego czasu ma równie nieostre granice, a faktem jest, że nie należy zbyt mechanicznie przenosić przepisów ustawy, bez uwzględnienia okoliczności konkretnego przypadku. Faktem jest, że w orzecznictwie również utrwalony jest pogląd co do tego, że nie można odmówić członkowi zarządu prawa do podjęcia ryzyka i niezgłoszenia wniosku o upadłość, mimo występowania stosownych ku temu przesłanek ustawowych w sytuacji, gdy według jego oceny uda się opanować sytuację finansową i w konsekwencji spłacić całe zobowiązanie. Jeśli jednak takie ryzyko podejmuje, to musi to czynić ze świadomością odpowiedzialności z tym związanej i liczyć się z tym, że w przypadku błędnej oceny sytuacji, rodzącej chociażby częściową niemożność zaspokojenia długów przez spółkę, to sam będzie zmuszony ponieść odpowiedzialność finansową. Zarząd winien zgłosić wniosek o upadłość, jeżeli tylko zachodzi zagrożenie niewypłacalnością, której nastąpienie w sposób oczywisty niweczy sens postępowania upadłościowego, pozbawiając wszystkich wierzycieli jakiejkolwiek ochrony prawnej ich interesów. Charakter prawny funkcji członka zarządu wiąże się ze zwiększonym zakresem odpowiedzialności, w tym za skutki działania kierowanej spółki. Stąd członkowie zarządu, będąc uprawnieni i zobowiązani do kontrolowania stanu finansowego i majątku spółki, w sytuacji gdy spółka nie jest w stanie zaspokoić wszystkich swych zobowiązań, mają obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość lub otwarcie postępowania układowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 29 czerwca 2020 r., sygn. akt III AUa 278/20).

Warto także wspomnieć, że odpowiedzialność o której mowa powyżej jest odpowiedzialnością za szkodę wyrządzoną wskutek niezłożenia wniosku w owym właściwym czasie, tj. terminie 30 dni od zaistnienia przesłanek do ogłoszenia upadłości (art. 21 ust. 3 p.u.). Jest to odpowiedzialność o charakterze deliktowym. Musi zatem nastąpić szkoda w rozumieniu art. 415 k.c. oraz związek przyczynowy pomiędzy niezłożeniem wniosku o ogłoszeniu upadłości w terminie a powstaniem szkody. Odszkodowania w wyżej określonym reżimie może dochodzić również wierzyciel niewypłacalnego dłużnika. W takim przypadku domniemywa się, że szkoda, obejmuje wysokość niezaspokojonej wierzytelności tego wierzyciela wobec dłużnika. Zaakcentować należy, iż zgodnie z utrwalonym stanowiskiem sądów pełna wysokość wierzytelności, której zaspokojenia wierzyciel nie może uzyskać od dłużnika, mogłaby zostać uznana za szkodę wyłącznie, gdyby wykazane zostało, że w razie terminowego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel uzyskałby całkowite zaspokojenie swojej wierzytelności. W praktyce sytuacje, w których wierzyciel w postępowaniu upadłościowym uzyskuje pełne zaspokojenie wierzytelności, należą do wyjątkowych, jeżeli wierzytelność nie jest wierzytelnością uprzywilejowaną (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 grudnia 2019 r. sygn. akt II CSK 19/19).

W konsekwencji, osoby te (członkowie zarządu) mogą uwolnić się od odpowiedzialności, w szczególności jeżeli wykażą, że w terminie 30 dni od zaistnienia przesłanek do ogłoszenia upadłości otwarto postępowanie restrukturyzacyjne albo zatwierdzono układ w postępowaniu o zatwierdzenie układu, ale także wówczas, gdy prowadzona jest wobec spółki egzekucja przez zarząd przymusowy albo przez sprzedaż przedsiębiorstwa, na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, a obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości powstał w czasie prowadzenia egzekucji. Nie jest to katalog zamknięty okoliczności ekskulpujących odpowiedzialność członków zarządu, zatem zawsze należy mieć na względzie szerszy kontekst sytuacji każdego pojedynczego przypadku.

Podsumowanie


Reasumując, kwestia popadnięcia dłużnika w stan niewypłacalności jest dość skomplikowana i w znacznej mierze zależy od okoliczności danego przypadku. Przede wszystkim, aby we właściwym czasie zareagować i podjąć czynności zmierzające do złożenia wniosku o upadłość należy w pierwszej kolejności skrupulatnie zbadać sytuację finansową przedsiębiorstwa. Niejednokrotnie będzie wymagało to wiedzy fachowej zarówno z zakresu prawa, jak i finansów czy ekonomii, tak aby nie uchybić terminowi w którym wniosek o upadłość powinien zostać złożony przez osoby odpowiedzialne za to działanie. W konsekwencji prawidłowe i terminowe złożenie wniosku stanowi bufor bezpieczeństwa dla osób, które zgodnie z prawem mogłyby własnym majątkiem odpowiadać za zobowiązania, co wydaje się jednym z ważniejszych aspektów dotyczących tego, kiedy złożyć wniosek o upadłość.

Zapraszamy do skorzystania z usług Kancelarii Radcy Prawnego i Doradcy Restrukturyzacyjnego Natalii Zielmachowicz, która korzystając ze swojej szerokiej wiedzy i doświadczenia zawodowego na co dzień pracuje w obszarze prawa upadłościowego i restrukturyzacyjnego oraz odpowiada na pytania zarówno przedsiębiorców, jak i osób fizycznych związanych z upadłością. Nadto posiada doświadczenie w pełnieniu funkcji syndyka.

Natalia Zielmachowicz – Radca Prawny i Doradca Restrukturyzacyjny   
Anna Lawendowska – Radca Prawny

fot. Depositphotos

radcaprawny-trojmiasto.pl



Tagi:
''

Partnerzy portalu

legal_marine_mateusz_romowicz_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.