W oświadczeniu na stronie Białego Domu pojawiła się informacja, że zapadła decyzja o wdrożeniu nowych działań mających na celu ochronę amerykańskiego przemysłu stalowego i stoczniowego "przed nieuczciwymi praktykami Chin."

Inwestycje w przemysł metalurgiczny, w tym stalowy, mają zapewnić rozwój gospodarce USA, nie tylko dając miejsca pracy, ale też zapewniając bezpieczeństwo narodowe. Powstające w ten sposób produkcji mają zapewnić wzmocnienie infrastruktury, zasilenie pojazdów elektrycznych i budowę statków do transportu amerykańskich towarów. Stąd zapadły ostre decyzje prezydenta Joe Bidena i podległej mu administracji względem importu metali z Chin, przede wszystkim stali i aluminium.

Podkreślając zagrożenie w postaci chińskiej ekspansji i importu tańszej ale gorszej jakości i wysokoemisyjnej stali administracja prezydenta USA ostrzega, że chińskie praktyki rynkowe są nieuczciwe, zakłócając globalny rynek stoczniowy i osłabiając konkurencję. Obawy te zostały przedstawione w petycji skierowanej do amerykańskiego przedstawiciela ds. handlu przez pięć związków zawodowych z prośbą o zbadanie chińskich działań, polityk i praktyk w sektorze morskim, logistycznym i stoczniowym. W odpowiedzi na praktyki Chin, administracja prezydenta podjęła 17 kwietnia nowe, historyczne działania mające na celu wsparcie amerykańskiej produkcji stali i przemysłu stoczniowego.

Administracja Białego Domu przekazała, że prezydent Joe Biden dokonuje historycznych inwestycji w amerykańską stal i produkcję, które mają stanowić ostry kontrast w porównaniu z poprzednią administracją i pod jego rządami inwestycje w budowę nowych fabryk wzrosły ponad dwukrotnie, tworząc prawie 800 000 miejsc pracy w przemyśle wytwórczym, a zatrudnienie w budownictwie jest rekordowo wysokie. Ponadto obrót handlowy z Chinami jest najniższy od ponad dekady. Strategiczny program handlowy i inwestycyjny ma chronić pracowników, konsumentów i firmy przed nieuczciwą konkurencją.  Stal jest też kluczowym surowcem dla krajowego przemysłu stoczniowego, gdyż dotyczy budowy statków handlowych, które przewożą amerykańskie produkty, po okręty marynarki wojennej USA, zapewniające bezpieczeństwo na morzach całego świata. Komercyjne stocznie zapewniają zdolność przemysłową do utrzymania dominacji Marynarki Wojennej USA i wspierają tysiące dostawców i miejsc pracy.

Władze wielokrotnie odnoszą się w dokumencie do "poprzedniej administracji" nie wymieniając z imienia i nazwiska prezydenta Donalda Trumpa, sugerując, że za jego rządów nie podjęto odpowiednich działań, a przemysł metalurgiczny nie rozwijał się, na czym korzystały Chiny i eksport ich produktów i komponentów stalowych oraz aluminiowych. Amerykańscy pracownicy przemysłu stalowego i aluminiowego mają stać w obliczu poważnego wyzwania ze strony chińskiego eksportu tych metali, które są jednymi z najbardziej emisyjnych na świecie. Chińska nadwyżka mocy produkcyjnych i inwestycje określane jako "nierynkowe" w przemysł stalowy i aluminiowy oznaczają, że wysokiej jakości amerykańskie produkty muszą konkurować ze sztucznie obniżanymi cenami ich chińskich odpowiedników produkowanych z wyższą emisją dwutlenku węgla. Władze USA podkreślają, że w produkcji stali w kraju dąży się do uzyskania jak najlepszego bilansu energetycznego oraz jak najniższego stopnia emisji CO2, dzięki czemu produkowane materiały mają powstawać nie tylko w zgodzie z bezpieczeństwem pracy, ale i rygorystyczymi normami środowiskowymi, stąd mowa tu o "zielonej stali."

Biały Dom zaznacza, że prezydent Biden inwestuje w "czystą amerykańską stal", a zapowiedzi opierają się na zobowiązaniach administracji do produkcji wspomnianej "zielonej stali." Administracja za pośrednictwem Bipartisan Infrastructure Law i Inflation Reduction Act, niedawno ogłosiła przekazanie 1,5 miliarda dolarów na sześć projektów czystego żelaza i stali w ramach historycznej szerszej inwestycji mającej na celu obniżenie emisji z energochłonnych gałęzi przemysłu. Projekty te mają na celu zademonstrowanie innowacyjnych technologii, które mogą wyeliminować zdecydowaną większość emisji z produkcji stali i umożliwić przemysłowi stopniowe wycofywanie się z bardziej tradycyjnych, wysokoemisyjnych metod produkcji. Będą one wspierać ożywienie gospodarcze społeczności hutniczych w Pensylwanii, Ohio oraz na południowym i środkowym zachodzie, dzięki czemu amerykański przemysł stalowy może pozostać konkurencyjny jako światowy lider w produkcji niskoemisyjnych wyrobów żelaznych i stalowych.  Inwestycje te obejmują do 75 milionów dolarów dla jedynej w USA fabryki stali elektrotechnicznej o wysokiej zawartości krzemu, która utrzymuje ponad 1000 miejsc pracy w zakładzie Cleveland-Cliffs Butler Works oraz do 500 milionów dolarów dla zakładu Cleveland-Cliffs w Middletown w Ohio w celu produkcji czystej stali dla łańcucha dostaw branży samochodowej.

Prezydent Biden wezwał Biuro Przedstawiciela Handlowego USA (United States Trade Representative, USTR) do rozważenia potrojenia istniejącej stawki celnej 301 na chińską stal i aluminium. Obecna średnia stawka celna na niektóre produkty ze stali i aluminium wynosi 7,5% w ramach cła sekcji 301. Departament Handlu podejmuje działania przeciwko krajom i importerom, którzy nie przestrzegają zasad i zalewają rynek tanimi produktami. Od czasu objęcia urzędu przez prezydenta Bidena, Departament Handlu nałożył ponad 30 ceł antydumpingowych i wyrównawczych na produkty związane ze stalą. Są to cła na import stali, która jest wyceniana poniżej uczciwej i konkurencyjnej wartości. Departament Handlu przeprowadził również prawie 27 dochodzeń w sprawie antykonkurencyjnych działań chińskich eksporterów i wysiłków krajów takich jak Chiny w celu uniknięcia zasad handlu. Prezydent Joe Biden polecił swojemu zespołowi współpracę z Meksykiem w celu wspólnego zapobiegania unikaniu przez Chiny i inne kraje ceł na stal i aluminium importowane z Meksyku do Stanów Zjednoczonych. Podejrzewa się, że Chiny będą chciały próbować transportować swoje produkty i surowce do USA korzystając z meksykańskich portów, a stamtąd transportu samochodowego i kolejowego. Podkreślono, że jest to rosnące wyzwanie, którym należy się zająć, aby zapobiec eksportowi stali z Chin i innych krajów chcących uzyskać dostęp do rynku amerykańskiego i uniknięcia ceł z sekcji 232 lub sekcji 301.

Na co należy zwrócić uwagi, w dokumencie Białego Domu nie podano, czy działania są wymierzone w przedsiębiorstwa i inne podmioty, które celem oszczędności sięgają po chińską stal zamiast amerykańskiej i próbują omijać sankcje. Administracja podkreśla za to, że prezydent Joe Biden jest zaangażowany w utrzymanie silnych, amerykańskich firm stalowych, napędzanych przez amerykańskich hutników. Odniósł się tu do proponowanej sprzedaży U.S. Steel na rzecz Nippon Steel, zaznaczając że musi to pozostać amerykańską firmą stalową, która jest własnością krajową i w nim zarządzana. Podobne działania dotyczą przemysłu stoczniowego, gdyż statki i okręty są budowane w USA, z wykorzystaniem krajowego łańcucha dostaw. Stąd też zagraniczne firmy, takie jak włoski Fincantieri oraz australijski Austal, posiadają zakłady na terenie kraju i to one w ich imieniu realizują zlecenia na rzecz amerykańskich firm oraz US Navy.

Obok podjęcia działań na gruncie politycznym, władze wszczęły też dochodzenie w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych Chin w sektorze stoczniowym, morskim i logistycznym. Jest to następstwem petycji złożonej przez Zjednoczenie Pracowników Stalowych (United Steelworkers, USW) i cztery inne związki zawodowe, które twierdzą, że dążenie rządu Chin do zdominowania globalnego sektora stoczniowego, morskiego i logistycznego opiera się na polityce nierynkowej, bardziej agresywnej i interwencjonistycznej niż w jakimkolwiek innym kraju. Prezydent Biden uważa, że kluczowe znaczenie ma zrozumienie wyjątkowo agresywnego zestawu interwencji Chin w tych sektorach oraz podjęcie działań, które wyeliminują zakłócenia na globalnym rynku statków handlowych, żeglugi morskiej i logistyki, szkodzących amerykańskim pracownikom i stoczniowcom.

Fot. Depositphotos