Firma General Dynamics Mission Systems otrzymała kontrakt od sił morskich USA na kontrakt dotyczący produkcji oraz dostarczenia zestawów lekkich torped MK 54 MOD 1 i powiązanego z nimi wyposażenia. Uzbrojenie to trafi choćby do niszczycieli rakietowych typu Arleigh Burke, zarówno tych w służbie jak i budowie.
O kontrakcie zawartym w grudniu firma poinformowała 21 stycznia tego roku. Umowa opiewająca na sumę 808,6 mln dolarów dotyczy, oprócz samych torped, na sprzęt testowy, części zamienne, a także wsparcie zaopatrzeniowe, inżynieryjne i sprzętowe. Prace mają zostać wykonane w Canonsburgu w stanie Pensylwania i mają zostać zakończone do grudnia 2032 roku, choć pierwsze sztuki trafią do sił zbrojnych w najbliższych latach.
W przedsięwzięcie jest zaangażowany zakład Progeny Systems, z siedzibą w Manassas w stanie Wirginia, przejęty przez General Dynamics Mission Systems w 2022 roku. Ma zapewniać szerokie spektrum możliwości i usług wsparcia cyklu życia zarówno dla okrętów nawodnych, jak i podwodnych.
- Nasi pracownicy Progeny Systems dostarczają zaawansowaną elektronikę torpedową dla marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych i sojuszników od 18 lat. Ten kontrakt gwarantuje, że nasze okręty nawodne i samoloty będą wyposażone w najnowocześniejsze i najskuteczniejsze torpedy na świecie przez wiele lat - powiedziała Laura Hooks, wiceprezes i dyrektor generalny ds. systemów morskich i strategicznych w General Dynamics Mission Systems.
Torpedy MK 54 są przeznaczone do zwalczania okrętów podwodnych (ASW, Anti-Submarine Warfare), wykorzystywane przez śmigłowce, a także okręty. Znajdują się w wyposażeniu nie tylko sił morskich USA, ale również Australii, Holandii, Indii, Tajlandii i Wielkiej Brytanii. Są one produkowane od 2003 roku, zastępując wcześniejsze, droższe MK 50. MOD 1 jest modernizacją torped, stanowiąc standard uzbrojenia ZOP. Kaliber wynosi 324 mm, masa sięga 276 kg (w tym 44 kg to głowica bojowa). Zasięg działania przekracza 9 km (przy prędkości 40 węzłów). Torpedy te wykorzystują technologię cyfrowego przetwarzania sygnału COTS oraz systemy naprowadzania i sterowania (G&C), dzięki czemu mają zapewnić większą wydajność i skuteczność. Co istotne, ma być to konstrukcja trwała i tańsza w eksploatacji, co było istotne dla amerykańskich planistów i stąd ta broń budzi międzynarodowe zainteresowanie.
General Dynamics Mission Systems dostarcza rozwiązania o krytycznym znaczeniu dla klientów z branży obronnej, wywiadowczej i cyberbezpieczeństwa we wszystkich domenach. Firma z siedzibą w Fairfax zatrudnia około 12 000 osób na całym świecie.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach