• <
PGZ_baner_2025

Chrzest największego holenderskiego okrętu. Ma stanowić potężny wkład w zdolności Koninklijke Marine

24.02.2025 11:46 Źródło: MW Holandii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Chrzest największego holenderskiego okrętu. Ma stanowić potężny wkład w zdolności Koninklijke Marine
Fot. MW Holandii

Holenderska księżniczka Amalia dokonała aktu chrztu nowego okręt wsparcia bojowego (CSS) dla Królewskiej Marynarki Wojennej Holandii, Den Helder (A834). Tradycyjnie o burtę została rozbita butelka szampana. Jednostka ma wspierać działania floty w trakcie operacji na całym świecie, stanowiąc istotny wkład państwa w międzynarodowe bezpieczeństwo morskie.

Uroczystość z udziałem 1100 gości odbyła się w stoczni głównego wykonawcy, Damen Naval, w Vlissingen. Wśród uczestników wydarzenia był sekretarz stanu ds. obrony Gijs Tuinman, który co obecnie wyjątkowe wśród polityków na tym stanowisku, ma za sobą wieloletnią służbę wojskową (1998–2012, 2013–2023), dochodząc do stopnia podpułkownika.

Fot. MW Holandii


– Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za własne bezpieczeństwo i stanąć bardziej na własnych nogach pod względem militarnym. Den Helder wnosi niezbędny wkład. Jest na to duże zapotrzebowanie w NATO. Jak powiedział Napoleon: „armia maszeruje na swoim żołądku Podobnie, sojusz pływa na paliwie i swojej kuchni – wskazał.

Największy w historii


Nowy okręt jeszcze w tym roku ma rozpocząć regularną służbę. Będzie wykorzystywany przede wszystkim do dostarczania zaopatrzenia okrętom, zwiększając ich autonomiczność i wydłużając możliwość operowania na morzu, bez konieczności powrotu do portu. Może również zapewnić pomoc w nagłych wypadkach po klęskach żywiołowych (dostawa artykułów pierwszej potrzeby i ewakuacja) i brać udział w operacjach antynarkotykowych na Morzu Karaibskim.

Den Helder, nazwany na cześć jednego z portowych miast Holandii, został zwodowany w w stoczni Damen Shipyards w Galaţi w Rumunii. Budowa odbywa się odbywa się to pod kierownictwem Dowództwa Materiałów i IT, które współpracuje z Dyrekcją Konserwacji Materiałów. Po zwodowaniu wyruszył do Holandii w połowie listopada ub. r., by pozostałych zakładach wykonawcy go doposażono w specjalistyczny sprzęt. Trwający cztery tygodnie rejs przez Morze Śródziemne, Atlantyk, Kanał La Manche i Morze Północne był również początkiem jego prób morskich, w trakcie których sprawdzano jego systemy napędowe, bezpieczeństwa, radarowe i nawigacyjne.

Czytaj więcej: Przyszły HNLMS Den Helder przybył po raz pierwszy na holenderskie wybrzeże. To największy okręt w historii kraju

Po ceremonii w planach jest jeszcze przeprowadzenie kilku kolejnych testów, a w Vlissingen stoczniowcy zajmą się wykończeniem jednostki. Następnie wyruszy on do Den Helder, gdzie m.in. zostaną zainstalowane systemy uzbrojenia i czujniki. Zgodnie z planem rozpoczęcie regularnej służby jednostki ma nastąpić 1 października tego roku.

Okręt ma 179,5 metra długości i 22 metry szerokości, a wyporność wynosi 20 000 ton, co czyni go największym, jaki ma znajdować się pod holenderską banderą. Pomimo rozmiarów, ze względów na automatyzację i przestrzeń magazynową, załoga liczy zaledwie 75 marynarzy. Okręt ma osiągać też prędkość do 20 węzłów.

W skład wyposażenia wchodzą m.in. radar do wykrywania celów nawodnych i powietrznych Thales NS100, a także radar Thales Pharos. Do tego dochodzą dwa 40-tonowe dźwigi i powierzchnia magazynowa zdolna do transportu 24 kontenerów morskich. Wedle założeń okręt ma transportować do 7600 m3 oleju napędowego, 1000 m3 paliwa lotniczego, 226 m3 wody pitnej i 434 tony innych towarów.

Den Helder, fot. MW Holandii


Choć to jednostka pomocnicza, ma posiadać skuteczne uzbrojenie obronne, w tym armatę morską OTO Melara 76 mm, zdolną do obsługi amunicji DART, rakietowy system bliskiego zasięgu RIM-116, a także cztery karabiny maszynowe 12,7 mm Lion Fish. Okręt ma posiadać także dwie nawodne jednostki desantowe (Landing Craft Vehicle Personnel, LCVP) oraz lądowisko i hangar do obsługi dwóch śmigłowców NH90 NFH oraz bezzałogowych pojazdów latających.

Innowacyjne technologie


Holenderski resort obrony podkreśla, że okręt miał zostać zaprojektowany z myślą o wydajnym działaniu przy mniejszej liczbie załogi przy tych rozmiarach i zadaniach. Wskazuje też na stopień automatyzacji systemów oraz niższe zużycie energii. Dzięki temu na swój użytek ma mniejsze zapotrzebowanie, co pozwala mu dłużej przebywać poza portem. 


Wśród innych rozwiązań technologicznych było zastosowanie „Cyfrowego Bliźniaka”. Oznacza to, że okręt istnieje także w wersji „wirtualnej”, co pozwala kontrolować go i dbać o jego rozwój przez cały okres działalności. Monitoring stanu online ma pozwolić wykrywać zakłócenia i zagrożenia, a tym samym ograniczyć potencjalny czas spędzany w doku konserwacyjnym. Ponadto, dzięki odtworzeniu go cyfrowo, członkowie załogi trenowali obsługę systemów i urządzeń wykorzystując technologię VR, dzięki czemu mogli szybciej się wdrożyć do działań w prawdziwym środowisku. Ponadto Den Helder posiada funkcję monitorowania stanu online.

Holandia się zbroi


Nowy okręt ma zwiastować zaplanowane w ub. r. wielkie przedsięwzięcie wymiany wielu okrętów i modernizacji jej potencjału. Przypomnijmy, że władze ogłosiły 15-letni plan modernizacji sił morskich oraz wsparcia branży okrętowej i zbrojeniowej, dzięki czemu na rozwoju obronności ma zyskać także gospodarka państwa. Wśród najbardziej widocznych i budzących zainteresowanie są budowa nowych fregat ASW, okrętów przeciwminowych i okrętów podwodnych. Do tego dochodzą prace nad całą gamą innych jednostek, w tym patrolowców oraz pomocniczych. Ogłoszona w 2024 roku dodatkowa kwota przeznaczona na zbrojenia wynosi 716 mln euro i stanowi uzupełnienie inwestycji w wysokości 2,4 mld euro z umowy zasadniczej i memorandum obronnego z tego samego roku. Łącznie 343 mln euro zostanie przeznaczonych na sprzęt, infrastrukturę i szkolenie kadr, co ma być niezbędne dla funkcjonowania sił zbrojnych. Aby wyprzedzić potencjalnego przeciwnika o krok władze mają zainwestować 117 mln w technologie AI. Kolejne 151 mln euro przeznaczono na wzmocnienie granic morskich i lądowych, a także zwiększenie bezpieczeństwa narodowego, w tym zdolności Królewskiej Żandarmerii Wojskowej.

Czytaj więcej: Holandia jeszcze bardziej podniesie wydatki na obronność. Doinwestuje też siły morskie

Zmiana holenderskiej polityki względem obronności, która dotąd miała tendencje do ograniczania wydatków na zbrojenia, ma związek ze zmianą sytuacji w zakresie bezpieczeństwa na przestrzeni ostatnich lat. Przedstawiciele władz zwracają szczególnie uwagę na rosyjską agresję na Ukrainę w lutym 2022 roku oraz zaognianie się konfliktów na Bliskim Wschodzie, w tym ataków jemeńskich bojowników Huti na żeglugę oraz walk Izraela z Hamasem i Hezbollahem. Do tego dochodzi zacieśniająca się współpraca między Chinami, Iranem i Rosją (nazywanych niekiedy „nową Osią”) i ich państwami satelickimi, co również ma stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa Europy. Dodatkowe fundusze mają dostosować budżet państwa do dolnego progu NATO w zakresie wydatków na obronność, wynoszących 2% PKB. Wbrew pozorom to ogromne środki, a wiele państw przez lata nigdy nie zbliżało się do tej liczby, niekiedy mając wydatki poniżej 1%. dostosują wydatki na obronność do standardów NATO.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.