• <

Budowa Rail Baltica zostanie wstrzymana? Władze Łotwy wskazują na brak pieniędzy

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Budowa Rail Baltica zostanie wstrzymana? Władze Łotwy wskazują na brak pieniędzy
Fot. Rail Baltica

"Łotwy nie stać na Rail Baltica. Inwestycja powinna zostać zawieszona na rok, do czasu rozwiązania problemów finansowych" – powiedział minister rolnictwa Łotwy Armands Krauze. Sprawą projektu kolejowego Rail Baltica łączącego kraje bałtyckie z Polską zajmuje się parlamentarna komisja śledcza.

"Jest inflacja, to oczywiste, ale jest też jasne, że nie było ani dobrego planowania projektu, ani postępów w jego realizacji. Nasze krajowe koszty tego przedsięwzięcia sięgają już 10 mld euro, a początkowo, kilka lat temu oszacowano je na niespełna 2 mld euro" – stwierdził w opublikowanym w piątek wywiadzie dla agencji LETA łotewski minister rolnictwa.

"Łotwa nie ma takich pieniędzy i nikt nie chce tego uczciwie przyznać" – dodał Krauze.

Minister podkreślił, że Łotwa nie może przeznaczyć takich kwot z budżetu. Wstępnie – jak przypomniał – udział UE w kosztach miał być na poziomie 85 proc., tymczasem może być tak, że jedynie 15 proc. zostanie pokryte z funduszy.

Być może – kontynuował – "wyobrażano sobie, że w Rydze wsiądzie się do pociągu i pojedzie prosto do Berlina (przez Warszawę)". Tymczasem – jak zauważył – plany się zmieniły i pociąg do łotewskiej stolicy nie pojedzie, bo planowany jest terminal pod Rygą, w Salaspils.

Łotewski polityk zauważył również, że w związku z realizacją Rail Baltica narosło "wiele mitów", w tym jeśli chodzi o znaczenie militarne projektu. Według niego jeśli na Łotwie dla potrzeb Rail Baltica planuje się budowę czterech mostów, to doświadczenia Ukrainy pokazują, że mosty są zazwyczaj bombardowane w razie zbrojnego konfliktu. Wówczas – stwierdził – "projekt dla zapewnienia mobilności wojskowej będzie mieć niewielkie znaczenie".

W połowie czerwca tego roku łotewski Sejm powołał komisję śledczą do zbadania powodów opóźnień i drastycznie rosnących kosztów budowy Rail Baltica. Premier Evika Silina zwróciła wówczas uwagę "na złe zarządzanie" tą gigantyczną inwestycją infrastrukturalną, w którą zaangażowane są trzy kraje bałtyckie.

Pierwotnie, w 2017 roku, zakładano, że projekt miał być ukończony w 2026 r. przy łącznych nakładach rzędu niespełna 6 mld euro. Według ostatnich raportów instytucji kontrolnych z Litwy, Łotwy i Estonii inwestycja ma pochłonąć kilkakrotnie więcej środków, nawet 25 mld euro i nie uda się jej ukończyć przed końcem 2030 r.

"Nie jest jasne, w jaki sposób doszło do takiej sytuacji" – mówiła szefowa łotewskiego rządu, zapowiadając, że w razie potwierdzenia nieprawidłowości, "sprawą zajmą się organy ścigania”.

Prace sejmowej komisji zostały zaplanowane do końca tego roku. Udziałowcami spółki RB Rail z siedzibą w Rydze, koordynującej całe przedsięwzięcie, są firmy i podmioty z trzech krajów bałtyckich.

Budowa kolei dużej prędkości łączącej estoński Tallinn z granicą Polski została włączona do programu Transeuropejskiej Sieci Kolejowej (TEN-T). Początkowo na odcinku ok. 900 km zakładano poprowadzenie dwutorowej linii, według europejskiego standardu 1435 mm, ale obecnie – ze względu na rosnące koszty – rozważana jest przede wszystkim budowa jednotorowej linii. Jak zakładano, podróż z Tallina do Wilna trwałaby 3 godz. i 38 min (w cenie biletu za 76 euro), zaś do Warszawy 6 godz. i 47 min. (PAP)

pmo/ sp/

SOLID PORT_790_140_2024
Port Gdańsk Business Mixer 2025

Dziękujemy za wysłane grafiki.