We czwartek około południa spacerowicze, którzy wybrali się na Nabrzeże Ziółkowskiego w Gdańsku, mogli być świadkami nie lada uroczystości: w obecności oficjeli i gości oficjalnie podniesiono polską banderę na trzech nowych holownikach firmy WUŻ Port and Maritime Services o nazwach Ares, Mars i Pax.
W ostatnich miesiącach flota WUŻ Port and Maritime Services
wzbogaciła się o trzy nowe jednostki. Najpierw, w sierpniu, do Gdańska
przypłynęły ze stoczni w Wietnamie statki Ares i Mars. Pierwszy z nich
to najmocniejszy z nowych holowników – jednostka typu ASD 2813 mierzy 28
metrów długości, 13 metrów szerokości i może się pochwalić uciągiem na
palu rzędu 82 ton. Mars (typ ASD 2811), który również mierzy 28 metrów
długości przy 11 metrach szerokości, ma uciąg 60 ton. Na początku
października dołączyła do nich trzecia, siostrzana jednostka, bliźniacza
do Marsa, która nosi imię Pax. Ten holownik przypłynął ze stoczni w
Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale wszystkie trzy statki zostały
zaprojektowane i wybudowane przez podmioty wchodzące w skład Damen
Shipyards Group.
Kiedy już nowe jednostki WUŻ stawiły się w
Gdańsku w komplecie, można było planować uroczystość podniesienia na
nich polskiej bandery. Ta odbyła się dzisiaj koło południa. Jednostki
zacumowane zostały przy ogólnodostępnym Nabrzeżu Ziółkowskiego w
Gdańsku, gdzie zgromadzili się także liczni goście, w tym m.in.
reprezentacja Zarządu Morskiego Portu w Gdańsku na czele z prezesem
Łukaszem Malinowskim, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni kpt. ż.w.
Wiesław Piotrzkowski, jak również przedstawiciele innych organizacji i
spółek związanych z żeglugą i portem. O oprawę muzyczną zadbała
orkiestra Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Uroczystość
poprowadził prezes WUŻ Port and Maritime Services Marek Wengrzyn. W
krótkim przemówieniu przywitał on zgromadzonych, a następnie wyjaśnił
powody decyzji o tak poważnej inwestycji, jaką jest zakup trzech nowych
jednostek. Jak mówił prezes, związane jest to z dynamicznym rozwojem
samego portu w Gdańsku, między innymi z planami budowy FSRU i nowego
stanowiska przeładunkowego w Naftoporcie. Wengrzyn opowiedział także
nieco o możliwościach i specyfikacji technicznej samych jednostek.
–
Te trzy nowe holowniki pozwolą nam na wykonywanie właściwie każdego
zadania w porcie. Jesteśmy właściwie jedyną firmą w Polsce, która
potrafi obsłużyć dwa tak duże porty. Te trzy jednostki wzmocniły nas ze
względu na ochronę przeciwpożarową, którą prowadzimy. Patrząc w
przyszłość, musimy zabezpieczyć też nowo powstające FSRU, które w tej
chwili jest w fazie przygotowań i projektów – powiedział nam prezes WUŻ.
Dodał, że firma musi być gotowa do wykonywania tych zadań w 2027 roku,
kiedy zgodnie z harmonogramem operacje ma rozpocząć wspomniany FSRU. –
Niemniej jednak jesteśmy gotowi już dzisiaj. Gdyby zdarzyła się taka
sytuacja, że budowa FSRU by przyspieszyła, to jesteśmy przygotowani.
Marek
Wengrzyn podkreślił, że nowe holowniki są potrzebne także do
wprowadzania i wyprowadzania statków w porcie. Dużym atutem jest ich moc
i manewrowość.
– Te holowniki są naprawdę bardzo manewrowe.
Są wyposażone w najnowocześniejsze silniki, najnowocześniejsze pędniki,
które sterują ich torem – wyjaśniał prezes WUŻ.
Po
przemówieniu Marka Wengrzyna na mównicy pojawił się dyrektor Urzędu
Morskiego w Gdyni Wiesław Piotrzkowski. Pogratulował on inwestycji,
podkreślając, że chyba pierwszy raz w historii do eksploatacji w jednym
roku włączane są trzy nowe holowniki. Nawiązał także do historii
wskazując, że WUŻ nieustannie rozwija swoje możliwości.
– Cele
w życiu są jak horyzonty. Osiągając jedne, zaczynamy widzieć drugie.
Spółka WUŻ przez lata miała te horyzonty w swoim polu widzenia. Te
horyzonty to sprawy związane z historią. 20 lat temu we wrześniu zawinął
do Portu Północnego w Gdańsku statek Front Chief, pierwszy statek VLCC.
Wtedy właśnie zrodziła się potrzeba osiągnięcia horyzontu. Stopniowo
był on osiągany. Dzisiaj, kiedy budujemy Baltic Hub 3 i 5 pod farmy
wiatrowe, kiedy będziemy budowali FSRU, pojawią się nowe wyzwania –
mówił Piotrzkowski podkreślając, że WUŻ przez lata dokonywał starań,
żeby sprostać wymogom przyszłości.
Następnie nadszedł czas na clou wydarzenia.
Trzy bandery, wyeksponowane przy modelach Aresa, Marsa i Paxa, zostały
poświęcone, a następnie uroczyście przekazane kapitanom jednostek. Ci z
kolei wciągnęli je po chwili na maszty na swoich statkach. Orkiestra
wykonała hymn, a po chwili rozległy się także syreny nie tylko samych
bohaterów uroczystości, ale także innych jednostek zgromadzonych w
pobliżu.
Po oficjalnej części imprezy goście mieli
niepowtarzalną możliwość zwiedzenia każdego z trzech nowych holowników, z
czego wielu skrzętnie skorzystało.
Oficjalne podniesienie bandery na Marsie, Aresie i Paksie wieńczy trudną operację, jaką było pozyskanie trzech zupełnie nowych jednostek dla polskiej firmy.
–
Wszystkie poprzednie jednostki były budowane pojedynczo. Zamówienie
takiego holownika to nie taka prosta sprawa dlatego, że trzeba
przygotować specyfikację, określić czego oczekujemy, znaleźć odpowiednią
stocznię, taką, która wykona nam taki projekt jak chcemy i w takim
czasie, jak jest nam potrzebny – tłumaczył prezes WUŻ.
Nowe jednostki są już eksploatowane w Porcie Gdańsk. Wraz z nimi flota WUŻ Port and Maritime Services składa się łącznie z 13 holowników, jednego kutra pilotowego i jednego statku pożarniczego.
Z Portu Gdańsk do Grudziądza przetransportowano 300-tonowy element przyszłej elektrowni
Nowo wybudowane Nabrzeże Dąbrowieckie w Porcie Szczecin obsłużyło pierwszy statek
Konosament – wydanie ładunku na podstawie LOI
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG