Jest szansa, że największy polski armator będzie realizował przewozy LNG z USA do Polski. Polska Żegluga Morska na podstawie wiążącej oferty na 6 gazowców, ze stoczni koreańskiej, złożyła PGNiG ofertę na transport LNG z USA do Gazoportu w Świnoujściu.

- Taka współpraca to nowe możliwości rozwoju dla PŻM oraz wzmocnienie w zakresie bezpieczeństwa energetycznego kraju. Obecna sytuacja PŻM pozwala na rozwój firmy w kierunku transportu LNG. Otrzymaliśmy atrakcyjną ofertę na 6 jednostek do transportu LNG od koreańskiej stoczni i jesteśmy gotowi do współpracy w zakresie dostaw gazu z USA do Świnoujścia. Dalsze działania zależą od stanowiska PGNiG, jesteśmy przekonani że nasza oferta okaże się atrakcyjna - informuje Paweł Brzezicki obecny szef PŻM.

Z pewnością nie bez znaczenia jest fakt, że strategiczne dostawy gazu z USA do Polski realizowałby krajowy armator. Taki kontrakt byłby zgodny ze strategią bezpieczeństwa energetycznego państwa, która jest skutecznie realizowana w ostatnich latach przez rząd.

W lipcu bieżącego roku do Świnoujścia zawinął pierwszy gazowiec z USA. W ramach 24 letniego kontraktu zza oceanu do Polski ma trafić 39 mld metrów sześciennych gazu ziemnego.

Polska Żegluga Morska operuje dziś łącznie 63 jednostkami. Po latach kryzysu, po wprowadzeniu Zarządu Komisarycznego firma wychodzi na prostą i ten rok będzie trzecim z rzędu, kiedy Grupa odnotuje zysk operacyjny. PŻM ma wieloletnie doświadczenie w przewozie ładunków masowych, w szczególności na linii USA-Europa. Jest też jednym z niewielu armatorów wyspecjalizowanych w żegludze po Wielkich Jeziorach Amerykańskich.