Kanada i Filipiny podpisały w niedzielę porozumienie wojskowe, które ma wzmocnić wspólne ćwiczenia wojskowe, wymianę informacji i współpracę w reagowaniu na sytuacje kryzysowe oraz rozszerzyć sojusz bezpieczeństwa w celu odstraszania potencjalnej agresji Chin – podała AP za władzami obu krajów.
Dowództwo Indo-Pacyfiku USA wydało rozkaz przeprowadzenia demonstracyjnego precyzyjnego uderzenia za pomocą systemu HIMARS jako „pokaz siły” w odpowiedzi na agresywne działania Chin na spornych wodach Morza Południowochińskiego - poinformowała telewizja CBS. Szczegóły operacji nie są znane.
Chińska straż przybrzeżna użyła we wtorek armatek wodnych przeciwko filipińskim statkom w rejonie spornej ławicy Scarborough, oskarżając je o „nielegalne” wtargnięcie na wody terytorialne Chin i staranowanie chińskiej jednostki. Władze w Manili twierdzą, że chińska wersja wydarzeń nie jest prawdziwa.
Władze Filipin złożyły w czwartek formalny protest przeciwko ogłoszonym dzień wcześniej planom utworzenia przez Chiny rezerwatu przyrody na spornej ławicy Scarborough. Ministerstwo spraw zagranicznych w Manili wezwało Pekin do natychmiastowego wycofania się z tej inicjatywy.
Siły Zbrojne Filipin poinformowały o zakończeniu w czwartek ćwiczeń morskich na wschód od Płycizny Scarborough na Morzu Chińskim przeprowadzonych wspólnie z Australią i Kanadą. To jedno z najbardziej spornych miejsc na świecie, do którego wyłączne prawa roszczą sobie Chiny.
Chińskie wojsko poinformowało w środę, że monitorowało i „przepędziło” amerykański niszczyciel USS Higgins, który wpłynął „bez zgody rządu chińskiego” na wody w pobliżu spornych Wysp Paracelskich na strategicznie ważnym Morzu Południowochińskim. To kolejny w tym tygodniu incydent na tym akwenie.
Na Morzu Południowochińskim, pozostającym „kością niezgody” między Pekinem a Manilą, doszło do kolejnego, groźnego incydentu. Doszło do kolejnych prób blokowania i polewania z armatek wodnych filipińskich jednostek nawodnych przez chińskie. Jednak w „ferworze walki” doszło do nietypowego zdarzenia, gdyż okręt Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej staranował… patrolowiec chińskiej straży wybrzeża.
Prezydent Filipin Ferdinand Marcos Jr. ostrzegł w poniedziałek, że jego kraj może zostać wciągnięty w ewentualną wojnę Chin o Tajwan. Tego dnia doszło do kolejnego niebezpiecznego incydentu z udziałem chińskich i filipińskich jednostek na spornym obszarze Morza Południowochińskiego.
Z wybrzeża w angielskim Scarborough wysłano bezzałogowe pojazdy nawodne (USV) celem przeprowadzenia bezpiecznego badania dna morskiego w związku z zaplanowaniem trasy położenia podwodnego kabla w ramach przedsięwzięcia Eastern Green Link 5 (EGL5), nowego łącza przesyłu energii elektrycznej, które pomoże w dostarczaniu i rozwoju niskoemisyjnej energetyki w Wielkiej Brytanii.
Na należących do Filipin wodach Morza Południowochińskiego doszło do kolejnego, trudnego spotkania jednostek morskich obu państw. Patrolowiec filipińskiej straży wybrzeża śledził obecność chińskiego okrętu, który miał nielegalnie znaleźć się na wspomnianym obszarze.
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Co z tą „Orką”? Poselska interpelacja prezentuje wątpliwości wokół transparentności wyboru oferenta
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?