Na Morzu Południowochińskim, pozostającym „kością niezgody” między Pekinem a Manilą, doszło do kolejnego, groźnego incydentu. Doszło do kolejnych prób blokowania i polewania z armatek wodnych filipińskich jednostek nawodnych przez chińskie. Jednak w „ferworze walki” doszło do nietypowego zdarzenia, gdyż okręt Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej staranował… patrolowiec chińskiej straży wybrzeża.
Do zdarzenia doszło rankiem gdy z misją ochrony 35 filipińskich statków rybackich w rejonie Bajo de Masinloc władze wysłały dla patrolowce Straży Wybrzeża Filipin, rano BRP Teresa Magbanua (MRRV-9701) i BRP Suluan (MRRV-4406), a także statek MV Pamamalakaya. Na miejscu były obecne też chińskie okręty, które wykonywały niebezpieczne manewry, blokując trasę i atakując z użyciem armatek wodnych. To już powtarzalne zachowanie chińskich służb morskich, powodujących zaognianie się relacji między Manilą a Pekinem, a powodem sporu jest Morze Południowochińskie, do którego całego akwenu prawa rości sobie Państwo Środka. W efekcie Filipiny zacieśniły relacje z USA i innymi państwami, jak Wielka Brytania, Japonia i Australia celem zwiększenia swojego bezpieczeństwa. Inwestują też mocno w swoje bezpieczeństwo morskie, nabywając nowe jednostki dla marynarki wojennej i straży wybrzeża. Regularnie organizują też międzynarodowe ćwiczenia na spornym obszarze, co stale powoduje protesty ze strony Chin.
PCG Implements Kadiwa Operation in Bajo de Masinloc and Offers Assistance to CCG Following Maritime Incident
— Jay Tarriela (@jaytaryela) August 11, 2025
In response to the presence of around 35 Filipino fishing vessels in Bajo de Masinloc, the Philippine Coast Guard (PCG) deployed the BRP Teresa Magbanua and BRP Suluan,… pic.twitter.com/5Hqkye1zli
Dzisiejszy incydent był jednak nietypowy, jako że załoga filipińskiego patrolowca była świadkiem, jak chiński okręt, oznaczony numerem 164, staranował… patrolowiec Straży Wybrzeża Chin, mający numer 3104. Na opublikowanych przez Straż Wybrzeża Filipin nagraniach widać, że było to w momencie, gdy jednostka chińska ścigała filipińską, cały czas mając uruchomioną armatkę wodną. W pewnym momencie wykonała ostry zwrot w lewo, co jednak nie uchroniło jej przed zderzeniem z większym okrętem. W efekcie pojawiła się obawa, czy nie dojdzie do zatopienia patrolowca, jako że doszło do mocnego uszkodzenia jego części dziobowej, właściwie uniemożliwiając żeglugę. Nie zaobserwowano tu przebicia kadłuba czy wycieków paliwa. W momencie zderzenia na dziobie znajdowało się co najmniej dwóch członków załogi i istnieje prawdopodobieństwo, że zostali poszkodowani.
W odpowiedzi na ten incydent, mimo wcześniejszego konfliktu, filipińskie jednostki zaoferowały wsparcie chińskim „kolegom”, w tym możliwość ewakuacji i pomoc medyczną. Jednocześnie realizowały swoje zadanie eskorty rodzimych łodzi i statków rybackich do bezpiecznego rejonu.
LOOK: Photos show the damage sustained by China Coast Guard vessel 3104 after it was rammed by a Chinese PLA Navy warship during an incident near Scarborough Shoal earlier this morning, Aug. 11.
— PTVph (@PTVph) August 11, 2025
(1/2) pic.twitter.com/iF0oc3fvZh
Od ponad dwóch lat spór o obszar Morza Południowochińskiego powoduje napięcia w regionie i wskazuje na ekspansjonistyczną politykę Chin. Pojawia się pytanie o przyczyny tak kuriozalnego wypadku, jak zderzenie dwóch jednostek nawodnych tego państwa i jakie mogą być tego ewentualne konsekwencje.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach