Do portu wojennego w Portsmouth przybył najnowszy, specjalistyczny okręt do zwalczania min Wielkiej Brytanii, HMS Stirling Castle. Po serii prób morskich ma być gotowy do wykonywania swoich zadań zgodnie z przeznaczeniem, stanowiąc też wyjątkową koncepcję prowadzenia działań w zakresie obrony przeciwminowej, gdzie w miejsce okrętów załogowych wchodzą bezzałogowce, nadzorowane z pokładu „statku-matki”.
W szkockim porcie w Rosyth odbyła się wyjątkowa uroczystość z udziałem przedstawicieli kadr i władz Wielkiej Brytanii oraz Rumunii. W jej trakcie odbyło się podniesienie rumuńskiej bandery na niszczycieli min typu Sandown, ex-HMS Pembroke, który odtąd będzie znany jako Căpitan Constantin Dumitrescu.
W bazie morskiej w Devonport odbyła się nietypowa ceremonia wcielenia do służby nowej jednostki do działań podwodnych. Jak w przypadku okrętów, w jej trakcie miał miejsce chrzest, a oprawę zapewniła orkiestra wojskowa. Cała nietypowość wynikała z faktu, że ceremonia dotyczyła bezzałogowego pojazdu, który ma wspierać działania brytyjskiej floty i stanowić dla niej „nową jakość”. Kontrakt na budowę wynosił 15,4 mln funtów, a pieczę miał nad nim Departamentu Rozwoju Royal Navy.
Morskie siły przeciwminowe Wielkiej Brytanii wybierają inną drogę niż wiele państw w kwestii swoich działań. Zamiast nowych niszczycieli min czy trałowców „nową jakość” mają zapewnić statek-matka, z którego mają operować bezzałogowe pojazdy nawodne o nazwie Ariadne.
Wielka Brytania dąży do dostosowania swoich sił morskich do najnowszych wyzwań w zakresie wojny minowej. Wiąże się to zarówno z wycofywaniem starych okrętów i wprowadzaniem do służby nowych, a także sięganiem po najnowsze rozwiązania technologiczne. Objawia się to choćby testowaniem różnych, autonomicznych urządzeń i szukaniem sposobów ich wykorzystania w operacjach przeciwminowych na różnych akwenach.
W bazie sił morskich Salamis w obecności prezydent Grecji Kateriny Sakellaropoulou odbyła się ceremonia wcielenia do służby i nadania nazwy nowemu okrętowi dla sił morskich państwa. Sytuacja jest wyjątkowa, gdyż jednostka była wcześniej statkiem przekazanym dla sił morskich i przystosowanym do roli okrętu.
RFA Stirling Castle rozpoczyna próby z specjalistycznym zespołem w zakresie zwalczania niebezpiecznych obiektów w wodzie. Mają one zrewolucjonizować sposób, w jaki Royal Navy ma radzić sobie z zagrożeniami podwodnymi. Zastosowane rozwiązania i technologia mają zapewnić zapewnić bezpieczeństwo wód Wielkiej Brytanii, jak i zmniejszyć ryzyko dla marynarzy.
Okręty przeciwminowe typu Sandown, ex-HMS Blyth i HMS Pembroke, zostały sprzedane Rumunii przez Urząd Sprzedaży Sprzętu Obronnego (Defence Equipment Sales Authority, DESA). Mają one wzmocnić potencjał obronny tego kraju w zakresie zwalczania zagrożeń w postaci min morskich i innych obiektów niebezpiecznych w rejonie Morza Czarnego.
Morskie służby Wielkiej Brytanii chcą sprawdzić możliwości wykorzystania autonomicznych pojazdów nawodnych (Unmanned Surface Vehicle, USV) i podwodnych (Autonomus Underwater Vehicle, AUV) do działań w zakresie zwalczania obiektów niebezpiecznych znajdujących na wodzie jak i pod wodą. Ma to być rozwój przełomowych technologii, które rozwiną potencjał Royal Navy w zakresie wykorzystania pojazdów bezzałogowych, biorąc przykład z wielu państw, w tym Polski.
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej
NKT zakończyło szybką naprawę kabla eksportowego w systemie przesyłowym Beatrice
„VG” ujawnia: członkostwo w związkach warunkiem pracy Polaków dla Equinora
Konferencja PSEW: morska energetyka wiatrowa kołem zamachowym polskiej gospodarki
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Norweski przewoźnik otrzymał pierwszy statek PCTC zgodny z nowymi przepisami bezpieczeństwa IMO