• <
PGZ_baner_2025

Royal Navy stawia na bezzałogowce w zakresie wykrywania min morskich

17.03.2025 16:35 Źródło: Royal Navy
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Royal Navy stawia na bezzałogowce w zakresie wykrywania min morskich
Fot. Royal Navy

Morskie siły przeciwminowe Wielkiej Brytanii wybierają inną drogę niż wiele państw w kwestii swoich działań. Zamiast nowych niszczycieli min czy trałowców „nową jakość” mają zapewnić statek-matka, z którego mają operować bezzałogowe pojazdy nawodne o nazwie Ariadne.

Brytyjskie siły morskie wdrażają pierwszą, 12-metrową łódź bezzałogową o nazwie Ariadne, która ma zrewolucjonizować sposób zwalczania niebezpiecznych obiektów pod wodą w sposób bardziej opłacalny i bezpieczniejszy niż dotąd. Ta technologia ma także zwiększyć tempo prowadzonych operacji i przede wszystkim eliminować konieczność wchodzenia jednostek załogowych na zagrożone obszary.

Nabycie pływających bezzałogowców to element programu MMCM, który został utworzony w celu dostarczenia najnowocześniejszego sprzętu do poszukiwania min marynarkom wojennym w Wielkiej Brytanii i Francji, a całkowita wartość kontraktu dla obu państw wynosi 430 mln euro. Royal Navy ma otrzymać w tym roku pierwsze cztery systemy. Co istotne, brytyjskie władze przeznaczyły 184 mln funtów (ok. 221 mln euro) w ten program, celem wsparcia ponad 200 miejsc pracy w Somerset, Plymouth, Portsmouth i Szkocji, przy współpracy z firmą Thales i jej łańcuchem dostaw. Przy tym zarówno USV, jak i zdalne centra dowodzenia mają być produkowane w kraju.

– Osiągnięcie to ma fundamentalne znaczenie dla ambicji Royal Navy, aby objąć morskie systemy autonomiczne. Pierwsza jednostka tego rodzaju, która zostanie dostarczona w ręce naszych marynarzy, zwiększy nasze zaangażowanie w ograniczaniu udziału personelu w z bezpośredniego niebezpieczeństwa związanego z działaniem na polu minowym – wskazał Jonathan Reed-Beviere, dyrektor programowy programu zdolności do polowania na miny w Royal Navy.

– Jest to znacząca, pierwsza dostawa dla Royal Navy i jest to dumny moment dla wszystkich osób zaangażowanych we wprowadzanie tej transformacyjnej zdolności do służby. Projekt ten przyczynia się do wzrostu i dobrobytu naszego narodu oraz wzmocni bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii poprzez usprawnienie operacji morskich – kadm. Steve McCarthy, dyrektor ds. środowiska morskiego w Defence Equipment and Support (DE&S).

Po dostarczeniu bezzałogowca do bazy sił morskich w Plymouth, personel Royal Navy będzie szkolił się pod okiem Thales, zanim niezależnie przeprowadzi rygorystyczną ocenę sprzętu i zacznie wykorzystywać systemy przeciwminowe do realnych zadań operacyjnych. We wrześniu 2024 roku miała miejsce w szkockiej zatoce Firth of Clyde próba prototypowego jednostki, nazwanej RNMB Apollo. Test miał wykazać potencjał tego rodzaju sprzętu, potwierdzając decyzję o jego wdrożeniu do brytyjskich sił morskich.
Rozwój technologii czujników i analizy danych przyczynił się do powstania nowych systemów. To oznacza, że pojazd może działać w pełni autonomicznie lub zdalnie sterowany zarówno z lądu, jak i jednostki nawodnej. Dzięki Ariadne marynarze mają być zdolni do identyfikowania i neutralizowania min morskich i innych obiektów niebezpiecznych znajdujących się pod wodą, działając w bezpieczniejszych warunkach. Bezzałogowy pojazd może zostać wyposażony w ładunek do neutralizacji celu oraz zdalne centrum dowodzenia, wykorzystując systemy Thales Towed Synthetic Aperture Multiviews, zaliczane do najbardziej zaawansowanych sonarów holowanych na świecie. Ponadto wyposażony system AI, służący do automatycznego rozpoznawania celów, Ariadne i inne podobne do niej łodzie mogą filtrować ogromne ilości danych, umożliwiając operatorom przyspieszenie procesu klasyfikacji i neutralizacji obiektów pod wodą.


Fot. Royal Navy

Wdrażanie bezzałogowych pojazdów do działań przeciwminowych czyni Royal Navy pewnym wyjątkiem na tle innych państw, które choć wdrażają podobne systemy do swoich flot, to są one bardziej uzupełnieniem, a nie zastąpieniem załogowych okrętów. Przykładem takiej kooperacji są choćby polskie niszczyciele min typu Kormoran II, które z powodzeniem wykorzystują tego rodzaju sprzęt w trakcie swoich działań, potwierdzając też znaczenie posiadania okrętowych sił przeciwminowych.
Zdając sobie sprawę, że operowanie z nabrzeża ogranicza zasięg operacyjny bezzałogowców, Royal Navy wdraża do służby jednostkę o nazwie RFA Stirling Castle. To także element przeobrażenia działań sił przeciwminowych, co jest związane z wycofywaniem ze służby niszczycieli min typu Sandown (dwa z nich przekazano Ukrainie). Co też istotne wchodzący w skład Królewskiej Floty Pomocniczej (Royal Fleet Auxiliary) okręt zaczynał swoją morską karierę jako… cywilna jednostka MV Island Crown, przeznaczona do działań w branży offshore. Została zakupiona przez resort obrony i następnie przeszła konwersję w Devenport, aby zmienić swoje przeznaczenie. 

Czytaj więcej: Tak wygląda przyszłość sił przeciwminowych? Wyjątkowy "okręt-matka" rozpoczyna testy

Przy okazji tych testów z specjaliści ds. zwalczania min z Grupy Eksploatacji Min i Zagrożeń (Mine and Threat Exploitation Group, MTXG) prowadzili operacje i próby autonomicznych systemów. Wykorzystywano tu m.in. autonomiczne pojazdy nawodne (ASV), bezzałogowe pojazdy podwodne (Uncrewed Underwater Vehicles, UUV), wspólny francuski-brytyjski system przeciwdziałania minom morskim (Maritime Mine Counter Measures, MMCM), system przeglądu przepływu danych (Combined Influence Sweep, SWEEP) i średnie podwodne pojazdy autonomiczne (Medium Underwater Autonomous Vehicles, MAUV).

Rezygnacja z okrętowych sił przeciwminowych na rzecz platformy morskiej wykorzystującej bezzałogowce jawi się jako rewolucyjne rozwiązanie, wpływające na automatyzację sił morskich. Budzi to też pewne kontrowersje, czy rzeczywiście tego rodzaju pojazdy mogą w pełni zastąpić okręty z racji na ich ograniczenie w autonomiczności i działaniu w środowisku morskim. Dotyczy to nie tylko zasięgu ich działań, ale też skuteczność w obliczu trudnych warunków morskich, szczególnie na trudnych wodach przybrzeżnych Wielkiej Brytanii, jak i Morza Północnego. W tym samym czasie, obok Polski, nowoczesne, duże okręty przeciwminowe, przystosowane do operowania wraz z podwodnymi pojazdami bezzałogowymi, powstają lub są zaplanowane dla takich państw jak Belgia, Francja, Holandia czy Niemcy.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.