Rozwijany przez Belgię i Holandię program modernizacji sił przeciwminowych (rMCM) został wzmocniony przez oficjalne dołączenie do niego Francji. Dzięki temu te kraje mają wzmocnić swoje zdolności w zakresie zwalczania zagrożeń znajdujących się pod wodą, a także chronić infrastrukturę krytyczną.
Trzy państwa podpisały 20 lutego formalne pismo przyznające Francji sublicencję w związku z rozwijanym programem okrętów przeciwminowych. Daje to im wszystkim równe prawa do projektu opracowanego przez Naval Group w ramach tego przedsięwzięcia. Oznacza to, że obecnie budowane dla Belgii i Holandii okręty będą powstawać także na potrzeby Marynarki Wojennej Francji (Marine nationale). Dzięki temu trzy kraje mają dysponować podobnymi platformami do działań w zakresie zwalczania zagrożeń minowych na morzu.
– Podpisanie umowy oznacza początek ambitnej i przyszłościowej współpracy. Przypomina nam to, że jedność i współpraca są naszymi największymi atutami w stawianiu czoła nowym i złożonym wyzwaniom. Pracując razem, zapewniamy, że nasze marynarki wojenne pozostaną w czołówce pod względem zdolności do zwalczania min, gotowe do ochrony naszych interesów morskich i interesów naszych sojuszników. Ta współpraca jest mnożnikiem siły. Razem możemy osiągnąć znacznie więcej, niż kiedykolwiek moglibyśmy indywidualnie – podkreślił gen. bryg. pil. Frédéric Dupuis, szef Działu Zamówień Publicznych w belgijskim resorcie obrony.
Porozumienie przewiduje również ustanowienie Komitetu Wykonawczego jako najwyższego organu wykonawczego i decyzyjnego w celu realizacji umów. Tego samego dnia oficjalnie spotkał się on w Królewskiej Szkole Wojskowej (Koninklijke Militaire School, KMS), aby oficjalnie rozpocząć swoją pracę.
Met Frankrijk 🇫🇷 heeft het Belgisch🇧🇪-Nederlands🇳🇱 replacement Mine CounterMeasure programma (rMCM), onder leiding van België, er een derde partner bij voor wat de nieuwe maritieme mijnenbestrijdingsplatformen aangaat https://t.co/OnUnMGpqQk pic.twitter.com/5d1Pv0qHQ1
— Belgian Defence (@BelgiumDefence) February 27, 2025
Belgijski resort obrony podkreślił, że współpraca jest efektem zrozumienia, z jakimi zagrożeniami mierzą się obecnie siły morskie. Stąd obok rozwijania własnych zdolności kluczowa jest też współpraca międzynarodowa, a tę skutecznie można osiągnąć dzięki rozwijaniu podobnych zdolności. Belgia od lat rozwija podobne partnerstwo z Holandią, łącząc działania z jej marynarką wojenną, wykorzystując fakt braku bariery językowej. Oba kraje posiadają także fregaty tej samej serii i w przyszłości ich następcy mają powstawać na podobnych zasadach.
Program rMCM jest ważnym elementem europejskiej współpracy obronnej. Ma on demonstrować zdolność państw europejskich do współpracy i dzielenia się rozwiązaniem, które ma stać się punktem odniesienia w zakresie środków przeciwminowych, nie tylko dla belgijskiej, holenderskiej i francuskiej marynarki wojennej, ale także dla innych, partnerskich marynarek wojennych w Europie i na całym świecie. Kontrakt na realizację programu został przyznany belgijskiemu Naval & Robotics w 2019 roku. Jest to konsorcjum składające się z Naval Group i ECA Group, znane też jako Exail. Przewiduje on dostarczenie siłom morskim Belgii i Holandii dwunastu okrętów przeciwminowych, a także około stu dronów zintegrowanych z zestawem narzędzi do wyposażenia okrętów.
Już wcześniej można było przewidzieć, że Francja postanowi wykorzystać zdolności stoczniowe w zakresie budowy okrętów przeciwminowych i sięgnąć po ofertę rodzimego koncernu. We wrześniu 2023 roku podpisano protokół ustaleń między Francją, Belgią i Holandią, umożliwiający pierwszemu z tych państw wykorzystanie projektu okrętów rMCM do wyposażenia francuskiej marynarki wojennej w sześć okrętów. Protokół ten miał na celu wzmocnienie współpracy poprzez promowanie synergii i wspólnych korzyści w odniesieniu do zdolności przeciwminowych poszczególnych krajów. Oprócz tego ma zwiększyć potencjał niderlandzkiego programu rMCM i SLAMF (Système de lutte anti-mines futur) oraz poprawę interoperacyjności tych trzech uczestniczących krajów.
Na ten moment zaplanowano łącznie 12 okrętów przeciwminowych, po sześć odpowiednio dla Belgii i Holandii. Potencjalnie kolejne sześć ma powstać także dla Francji. Aktualnie pierwszy z nich, zwodowany w marcu ub. r. belgijski Oostende (M940) bierze udział w próbach morskich, a dostarczenie do zamawiającego ma nastąpić jeszcze w tym roku. Jak zauważają komentatorzy, program zaliczył roczne opóźnienie z powodu kosztów oraz długości oczekiwania na wyposażenie okrętowe od dostawców. Również w 2025 roku do służby ma wejść holenderski Visslingen (M 840). Oznacza to, że prawdopodobnie co pół roku bandera będzie podnoszona na kolejnej jednostce, a wszystkie mają wejść do służby do 2030 roku. Zastąpią tym samym starsze, powoli wycofywane ze służby niszczyciele min typu Tripartite (Belgia) i Alkmaar (Holandia). Dwa z tej drugiej serii są aktualnie sposobione do przekazania Marynarce Wojennej Ukrainy, na podstawie umowy zawartej jeszcze w 2023 roku między władzami holenderskimi i ukraińskimi.
Długość okrętów przeciwminowych tej serii ma wynosić 82,3 metra, a wyporność 2 800 ton (dla porównania niszczyciele min typu Kormoran II mają długości 58,5 metra z pełną wypornością 900 ton). Osiągną prędkość do 15 węzłów. Załoga ma liczyć 33 marynarzy, z możliwością zwiększenia do 63 w zależności od celów misji. W skład uzbrojenia wejdą automatyczna armata Bofors 40 mm, karabiny maszynowe 7,62 mm MAG, armatka wodna i urządzenie dźwiękowe dalekiego zasięgu (Long Range Acoustic Device, LRAD). Każda z jednostek tej serii będzie posiadać zestaw bezzałogowych i autonomicznych dronów pływających i latających, a więc rozmieszczanych na wodzie, nad nią i pod nią. W ten sposób okręty i ich załogi nie będą musiały już wchodzić na obszar, na którym mogą znajdować się miny morskie lub inne niebezpieczne obiekty.
Te specjalistyczne okręty przeciwminowe staną się pierwszymi, które będą w stanie zaokrętować i wypuścić wyjątkowo duże drony nawodne, o długości do 12 metrów i wadze 18 ton, a także podwodne i powietrzne, co ma dowodzić zdolności do działania w środowisku wielodomenowym. Jednostki będą wykorzystywać w pełni zautomatyzowany system do wykrywania, klasyfikowania i neutralizowania niebezpiecznych obiektów pod wodą, a także wytrzymywać podwodne eksplozje i posiadać bardzo niską sygnaturę akustyczną, elektryczną oraz magnetyczną, aby skutecznie wykonywać zadania zgodnie ze swoim przeznaczeniem.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach