• <
PGZ_baner_2025

Holandia wesprze działania obronne NATO na Bałtyku z morza i z powietrza

20.01.2025 21:43 Źródło: MW Holandii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Holandia wesprze działania obronne NATO na Bałtyku z morza i z powietrza
Fot. MW Holandii

Kolejne państwa NATO deklarują zaangażowanie w zwiększenie bezpieczeństwa żeglugi i ochrony podwodnej infrastruktury energetycznej na Morzu Bałtyckiej. Swój wkład w misję „Baltic Sentry” ma zapewnić także Królewska Marynarka Wojenna Holandii (Koninklijke Marine) która w tym celu przeznaczy zespół złożony z okrętów i samolotów.

Misja „Baltic Sentry” jest następstwem możliwych działań sabotażowych na Morzu Bałtyckim między Finlandią a Estonią, o co oskarżana jest Rosja. Aktualnie trwa dochodzenie w tej sprawie, a statek Eagle S, podejrzewany o uszkodzenie kabla EstLink 2 został zatrzymany przez fińskie służby.

Aktualnie działania na Morzu Bałtyckim prowadzą okręt hydrograficzny HNLMS Luymes (A803) i fregata typu De Zeven Provinciën, HNLMS Tromp (F803). Pierwszy z nich jest od niedawna okrętem flagowym Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 1 (Standing NATO Mine Countermeasures Group 1, SNMCMG-1), natomiast drugi pełni analogiczną rolę dla Stałego Zespołu Okrętów NATO Grupa 1 (Standing NATO Maritime Group 1, SNMG-1). Oba okręty mają być zaangażowane w ramach misji „Baltic Sentry” co najmniej do końca lutego.

– Tym wkładem pokazujemy naszą determinację do zwiększenia wysiłków. Uświadamiamy naszą obecność i czujność, a tym samym zabezpieczamy naszą infrastrukturę okrętów podwodnych. Dla sojuszu kluczowe znaczenie ma zapobieganie destabilizującym działaniom poprzez odstraszanie z jednej strony i podejmowanie działań, gdy odstraszanie okaże się nieskuteczne z drugiej – przekazał wiceadm. René Tas, dowódca sił morskich Holandii.

Fot. MW Holandii


Wraz z rozmieszczeniem okrętów w ramach tej misji, holenderski kontyngent na wschodniej flance nie był tak wielki od dziesięcioleci. Co istotne, to działania sił morskich wspierają także siły powietrzne Holandii w postaci czterech myśliwców F-35. Ich zadaniem ma być kontrola przestrzeni powietrznej nad Bałtykiem i powstrzymywanie samolotów, które nielegalnie wlatują w chroniony obszar. Regularnie takie incydenty odbywają się z udziałem jednostek rosyjskich. Powstrzymują one rosyjskie samoloty przed wlotem na terytorium objęte traktatem NATO.

Obok tego swój udział mają też żołnierze sił lądowych, których kontyngenty od 2017 roku są częścią wzmocnionej wysuniętej obecności NATO na Litwie. W sumie jest to 270 żołnierzy. 

W związku z zagrożeniem ze strony Rosji i nie tyko holenderskie władze postanowiły odejść od dotychczasowej polityki, która wiązała się z oszczędzaniem na obronności i ogłosiły największe wydatki od czasów Zimnej Wojny na bezpieczeństwo. Ogłoszone we wrześniu ub. r. wzrosły one o 10%, co oznacza 2,4 mld euro. To oznacza, że budżet resortu obrony wzrośnie do 24 mld euro. W związku z tym są dokonywane dodatkowe inwestycje w zakresie utrzymania personelu i wsparcia dla działań prowadzonych za granicą choćby w ramach misji wojskowych, w tym kontyngentów. W ten sposób pierwszy raz w XXI wieku wydatki Holandii na obronność wzrosną do niemal w% PKB. Oprócz tego na pensje dla żołnierzy zostaną przeznaczone dodatkowe 360 mln euro. Wsparcie ma uzyskać także przemysł zbrojeniowy, w tym morski. 

Przejawem wzrostu wydatków są plany, aby w ciągu kilku dekad wymienić znaczną część okrętów floty na nowe okręty. Aktualnie trwają prace związane z nabyciem nowych fregat i niszczycieli min w ramach współpracy z Belgią, a także kolejny etap prac nad największym okrętem w historii kraju, HNLMS Den Helder,  mającym 179,5 metra długości, 22 metry szerokości i 20 000 ton wyporności. 

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.