Andriej Mielniczenko, rosyjski oligarcha i właściciel wielu firm i przedsiębiorstw, w tym portu morskiego w Murmańsku, wysunął się na czoło listy najbogatszych Rosjan.

Wedle wyliczeń Forbesa, fortuna Andrieja Mielniczenki w tym roku to 25,2 miliardów dolarów. Co ciekawe, majątek oligarchy od zeszłego roku... podwoił się.

Choć w większości przypadków majątki oligarchów od czasu ataku Rosji na Ukrainę stopniały, to w przypadku Mielniczenki było wręcz odwrotnie. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy były nawozy – należąca do niego firma Eurochem odnotowała o wiele większe profity przez rosnące na całym świecie ceny.

W portfelu Mielniczenki znajduje się także spółka wydobywcza SUEK, nadzorująca m.in. kopalnie, ale także port morski w Murmańsku, będący jedną z głównych bram eksportowych dla wydobywanego w kopalniach północy węgla oraz nawozów. SUEK zakupił pierwsze udziały w porcie w 2012, po czym regularnie zwiększał ich ilość, by w 2018 posiadać już 85%. Obecnie spółka najpewniej posiada 100% udziałów w porcie.

Mielniczenko jest też doskonale znany decydentom w USA i UE. Jest powszechnie uważany za jedną z najbardziej wpływowych osób w Rosji, z których zdaniem liczy się dyktator Putin. Media zwracają uwagę, że 24 lutego 2022 Mielniczenko znalazł się w wąskiej grupie 36 przedsiębiorców, których Putin zaprosił na spotkanie, podczas których omawiano przewidywany wpływ ataku na Ukrainę i nadchodzących wtedy zachodnich sankcji na rosyjską gospodarkę i interesy oligarchów

Co ciekawe, na chwilę przed wejściem w życie zachodnich sankcji. Andriej Mielniczenko pozbył się dużej części udziałów w posiadanych przez siebie przedsiębiorstwach, w tym SUEK i EuroChem. Przepisał je... na żonę.

Jak przystało na oligarchę, Mielniczenko szczyci się posiadaniem luksusowego jachtu A. A to jednostka ośmiopokładowa, największy na świecie jacht żaglowy.

Na drugim miejscu listy najbogatszych Rosjan uplasował się Władimir Potanin, udziałowiec firmy Nornickel, która posiada flotę sześciu jednostek pływających.

Fot. główne: Depositphotos