• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

[WIDEO] Heroiczny ratunek na sekundy przed miażdżącą falą. Uratowanym okazał się być... złodziej

jm

06.02.2023 21:50
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo [WIDEO] Heroiczny ratunek na sekundy przed miażdżącą falą. Uratowanym okazał się być... złodziej

Partnerzy portalu

[WIDEO] Heroiczny ratunek na sekundy przed miażdżącą falą. Uratowanym okazał się być... złodziej - GospodarkaMorska.pl
Fot. Twitter/@USCGPacificNW

Niewielki jacht motorowy Sandpiper żeglował w piątek u zachodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych, w pobliżu ujścia rzeki Kolumbia. Samotny żeglarz został wyskoczył z łodzi dosłownie na sekundę przed tym, jak jego łódź została zmieciona przez falę. Nagranie z akcji ratunkowej pomogło zidentyfikować mężczyznę jako poszukiwanego przestępcę.

Amerykańska straż przybrzeżna opublikowała nagrania z brawurowej akcji w pobliżu ujścia rzeki Kolumbia. Służby odebrały sygnał SOS nadany z niewielkiego jachtu z włókna szklanego Sandpiper. Jednostka znajdowała się na pełnym morzu w bardzo złych warunkach i przy bardzo wysokiej fali groziło jej zatonięcie.

Na miejsce oddelegowane zostały łodzie motorowe oraz dwa śmigłowce. Ze względu na warunki na morzu łodziom nie udało się jednak podejść do Sandpiper w bezpieczny sposób. Jedna z załóg śmigłowca zdecydowała o opuszczeniu do wody ratownika-pływaka, który miał skłonić pasażera do opuszczenia jachtu i podczepić go do liny, za pomocą której miał on zostać wciągnięty do śmigłowca. Jednakże w chwili, gdy rozbitek był już gotowy do wyskoczenia z jachtu, w jednostkę uderzyła potężna fala, która dosłownie zmyła Sandpiper – łódź przekoziołkowała po powierzchni morza, po czym zatonęła. Sytuację uwieczniła kamera filmująca zdarzenie ze śmigłowca.

Na szczęście przebywającemu w wodzie ratownikowi nic się nie stało. Pomimo ekstremalnego ryzyka udało się także odnaleźć ofiarę wypadku. Mężczyzna doznał jedynie lekkiej hipotermii. Został przetransportowany do szpitala w Astorii, a następnie zwolniony.

To jednak nie koniec historii. Wkrótce po publikacji przez straż przybrzeżną nagrania z niebezpiecznej akcji ratunkowej szef ochrony lokalnego portu Matt Hansen rozpoznał uwiecznioną na nim jednostkę. Jak się okazało, jacht Sandpiper został niedawno skradziony z mariny, co potwierdził jej właściciel. Hansen skontaktował się zatem z policją, która w międzyczasie otrzymała już zgłoszenia od innych mieszkańców, którzy zidentyfikowali rozbitka jako 35-letniego Kanadyjczyka Jericho Labonte, poszukiwanego w Kolumbii Brytyjskiej pięcioma listami gończymi. Mężczyzna miał na koncie różne wykroczenia i przestępstwa, a niewiele wcześniej „wsławił się” dzięki nagraniu z monitoringu zabytkowego domu w Astorii, na którym... podkłada na werandzie domu martwą rybę (jak zaznaczają zachodnie media – przyczyny tego zachowania nie są znane).

Co prawda w międzyczasie Labonte opuścił już szpital, ale chwilę później funkcjonariusze miejscowej policji znów zauważyli go w mieście i aresztowali. Na jego konto wpadną najprawdopodobniej kolejne zarzuty w związku z sytuacją z jachtem Sandpiper, m.in. kradzieży, narażenia innej osoby na niebezpieczeństwo, nieuprawnionego prowadzenia pojazdu.


Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.