Dla niektórych czytelników w dużej mierze niezrozumiałym może być zestawianie w publikacjach obu tych projektów. Z jednej strony mamy bowiem rurę, jak niektórzy wywodzą, a z drugiej wiatraki na morzu. Na pierwszy rzut oka faktycznie może dziwić porównywanie tych inwestycji, ale niestety analizując historię Baltic Pipe, a teraz marketingowe przymiarki do Morskiej Energetyki Wiatrowej w Polsce, można odnaleźć wiele niepokojących i negatywnych dla interesów Polski prawidłowości, które mają bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo
W niniejszej publikacji autorzy przybliżą czytelnikowi regulacje prawne oraz samą inwestycję służącą do dywersyfikacji źródła energii pochodzącego z gazu, czyli Baltic Pipe. Przedstawimy również udział polskiego local content w tej inwestycji, skupiając się tylko na części ww. gazociągu biegnącej po dnie Morza Bałtyckiego. Powyższe ma na celu pokazanie pewnych bardzo niepokojących analogii dotyczących Baltic Pipe w odniesieniu do planowanych inwestycji na polskich obszarach morskich, związanych z energetyką wiatrową.
Budowanie świadomości prawno-mediacyjnej to zadanie dla środowiska prawniczego, mediatorów, całego środowiska propagującego idee mediacji oraz podmiotów, które już skorzystały z mediacji, która przyniosła dla nich wymierne korzyści. Zasadniczym celem jest, aby przeważającą część sporów rozwiązywać dużo szybciej i taniej w przestrzeni mediacyjnej, a nie w sądzie powszechnym.
Grecja w dniu 30 marca 2021 roku złożyła dokumenty ratyfikacyjne w odniesieniu do Konwencji MLI nie artykułując zastrzeżeń do propozycji Polski w zakresie zmiany metody unikania podwójnego opodatkowania na metodę proporcjonalnego zaliczenia. Powyższe ma rodzić dla polskich marynarzy zmianę formy rozliczenia ich dochodów w Polsce z pracy na statkach eksploatowanych przez greckich armatorów. Zmiana ta znaczenie obowiązywać od dnia 01.01.2022 roku.
- Uważam, że to właśnie teraz jest świetny czas, żeby dynamicznie zabrać się za tworzenie drugiego nowoczesnego rejestru polskiej bandery - mówi radca prawny Mateusz Romowicz.
We wcześniejszych artykułach autorzy poruszali rożne kwestie dotyczące inwestycji związanych z Morskimi Farmami Wiatrowymi na polskich obszarach morskich. W dzisiejszej publikacji, biorąc pod uwagę zastanawiający optymizm towarzyszący podpisaniu w ostatnich dniach sector deal dla polskich MFW, zostanie wykazane jak dalece bezbronne pozostaną polskie Morskie Farmy Wiatrowe bez niezbędnych i zarazem pilnych zmian w polskim systemie prawnym.
Głównym celem niniejszej publikacji jest zaprezentowania alternatywnej drogi rozwiązywania sporów, którym jest mediacja. Biorąc pod uwagę wiele czynników, które zostaną zaprezentowane przez autorów w poniższej publikacji, wniosek jest zasadniczo jeden: w obecnych czasach mediacja jest jedną z najbardziej efektywnych i tanich form rozwiązywania sporów dla branży morskiej.
Dnia 15 września 2021 roku podpisano szumnie zapowiadany sector deal, który według niektórych chybionych stanowisk ma prawnie zabezpieczyć polski łańcuch dostaw przy budowie i eksploatacji polskich Morskich Farm Wiatrowych.
W dniu 19.08.2021 r. Prezydent RP podpisał ustawę z dnia z dnia 23 lipca 2021 r. o zmianie ustawy o pracy na morzu.
- Obecne podejście do MEW w Polsce przypomina mi naprawę mocno podziurawionej drogi po zimie, którą się niezbyt udolnie łata, zamiast robi nową nawierzchnię. Pilnie potrzebujemy konstruktywnych zmian systemowych, które nie tylko będą dotyczyły bezpośrednio polskiej morskiej energetyki wiatrowej, ale również wielu innych sfer np. wsparcia dla polskich stoczni - mówi Mateusz Romowicz, radca prawny z kancelarii Legal Marine w rozmowie z portalem GospodarkaMorska.pl.
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”