Rok 2017 to bardzo pracowity czas dla fachowców z gdyńskiego Portowego Zakładu Technicznego – montowane w Porcie Gdynia najróżniejszego rodzaju suwnice trafiają do terminali kontenerowych na całym świecie.
Przyglądam się całemu kajakowi, wyposażeniu, materiałom, narzędziom, które byłyby przydatne do zmontowania mocniejszego zastępczego układu sterowego – napisał Aleksander Doba z Atlantyku. Polski podróżnik jest w trakcie Trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej. Od kilku dni, z powodu awarii steru, dryfuje po oceanie, około 2 350 mil morskich od Europy i około 650 od wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Jak poinformował Piotr Chmieliński, koordynator medialny wyprawy, te dane wskazują, że Doba cofnął się o 50 mil.
Fatalnie! Górna tuleja ukręcona u góry steru. Do naprawy konieczni: kowal, spawacz i inżynier. Był tylko inżynier – napisał z Atlantyku o awarii swojego kajaka Aleksander Doba, który od miesiąca płynie ze Stanów Zjednoczonych do Europy w ramach Trzeciej Transatlantyckiej Wyprawy Kajakowej. O kłopotach polskiego podróżnika poinformował na jego stronie internetowej koordynator medialny wyprawy Piotr Chmieliński. Mimo trudności, Doba kontynuuje podróż.
Kajakarz podzielił się na facebookowym profilu wyprawy dobrymi wiadomościami. Mimo ostatnich trudności związanych z awarią steru, płynie dalej. Usterkę udało mu się naprawić i jest na dobrej drodze prosto do Europy.
Po trzech tygodniach zmagań z przeciwnymi wiatrami, spychaniem w kierunku lądu i zakręceniu dwóch pętli, Aleksander Doba poinformował: "wpłynąłem wreszcie na Golfsztrom". 70-letni kajakarz swoją trzecią transatlantycką wyprawę rozpoczął na wodach Zatoki Nowojorskiej.
Aleksander Doba po pięciodniowym postoju w zatoce Barnegat w stanie New Jersey z powodu sztormu, we wtorek ponownie wypłynął na otwarty ocean, po tym jak szklaneczką whisky przekupił Neptuna. 70-letni kajakarz kontynuuje swoją trzecią transatlantycką wyprawę.
– Uciec jak najdalej od brzegu – to najważniejszy cel na początku wyprawy przez Atlantyk – uważa Aleksander Doba. 70-letni kajakarz krótko po starcie z Nowego Jorku musiał przerwać swą trzecią próbę pokonania oceanu, gdy niespodziewanie zaczął nadciągać sztorm.
Nagłe załamanie pogody sprawiło, że Aleksander Doba musiał przerwać swą trzecią wyprawę przez Atlantyk, tym razem z Nowego Jorku do Lizbony. Jak poinformował PAP nawigator kajakarza Jacek Pietrasiewicz, próbę przepłynięcia oceanu wznowi prawdopodobnie we wtorek.
50 lat temu Leonid Teliga wyruszył z Casablanki. Powrócił tam po dwóch latach jako pierwszy Polak, który samotnie na jachcie „Opty” opłynął świat, walcząc z morzem i rakiem. Zmarł 11 miesięcy po zamknięciu wokółziemskiej pętli. W maju tego roku minie sto lat od jego urodzin.
Brytyjczyk Ben Hooper przerwał wyprawę wpław przez Atlantyk. Jak poinformował, powodem były zniszczenia po sztormie na katamaranie "Big Blue", na którym płynęła towarzysząca mu ekipa.
11
Tak to robią Włosi. Zobaczyliśmy jak powstają okręty podwodne i nawodne w Fincantieri
Energetyka rośnie szybciej niż porty. Gotowe zaplecze pod Elblągiem
Z Bałtyku obok flot NATO pod siedmioma banderami na Morze Śródziemne
Rok w 10 tygodni. Studia niestacjonarne na Politechnice Morskiej
„OZE i wodór mogą i powinny być napędem regionów” – ważna konferencja przed nami
Chiny apelują do Trumpa o szerszą współpracę – także na morzu i w sektorze stoczniowym
Na Pomorzu jest wdrażany system Entry/Exit (EES). Straż Graniczna podaje szczegóły