Płynne przejście z pierwszej do drugiej fazy rozwoju morskich farm wiatrowych (MFW), optymalizacja procesu uzyskiwania pozwoleń i procesów planistycznych oraz rozwój infrastruktury przyłączeniowej to, zdaniem Michała J. Kołodziejczyka, prezesa Equinor Polska, najważniejsze zadania, które stoją przed podmiotami, działającymi w sektorze morskich farm wiatrowych.
W Rzeszowie w Centrum Konferencyjnym Politechniki Rzeszowskiej odbyła się VIII Konferencja „Bezpieczeństwo energetyczne – filary i perspektywa rozwoju”. Uczestniczyło w niej kilkaset osób nie tylko Polski, ale także z Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej. Obecni byli przedstawiciele czołowych firm energetycznych, reprezentanci rządu i samorządu, eksperci branżowi i naukowcy z różnych ośrodków.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne uzyskały decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla linii energetycznej Choczewo-Żarnowiec. To jedna z czterech nowych linii, jakie spółka wybuduje na Pomorzu w najbliższych latach. Połączenie 400 kV Choczewo-Żarnowiec wzmocni system przesyłowy północnej Polski i pozwoli odebrać moc z pierwszych farm wiatrowych na Bałtyku.
– Farmy wiatrowe na Bałtyku będą służyć ludziom i środowisku. Dlatego od początku naszych wspólnych inwestycji prowadzimy intensywny dialog z mieszkańcami, samorządami i przedsiębiorcami z regionu – mówią przedstawiciele Equinor i Polenergii. Spółki podsumowały swoje działania przy projektach MFW Bałtyk I, II i III w pierwszym kwartale bieżącego roku.
Wojewoda Pomorski wydał pozwolenie na budowę stacji elektroenergetycznej w Krzemienicy (gm. Słupsk). Urząd Wojewódzki w czwartek poinformował, że stacja będzie gotowa do odebrania mocy z morskich wiatraków w 2026 r. Wcześniej została wydana decyzja na budowę stacji w Choczewie.
Rozwój morskich farm wiatrowych w Europie wymaga powstania odpowiedniej infrastruktury do wyprowadzenia mocy na ląd. Kluczowe znaczenie dla realizacji inwestycji będą miały nowe mechanizmy regulacyjne i wielostronna koordynacja operatorów sieci – przekonują dziennikarze agencji Reuters. Rozwój sektora offshore wind zależy teraz od operatorów sieciowych.
Choć inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się w lutym, wojna ekonomiczna Federacji Rosyjskiej z Ukrainą, Polską i państwami Europy Zachodniej trwa od co najmniej kilkunastu miesięcy. Oczywistym jest, że Rosja wykorzystuje sektor energetyczny do wywierania wpływu na Europę Zachodnią, traktując surowce energetyczne jako swoisty instrument o charakterze ekonomicznym, a nawet politycznym.
Ørstedogłosi na dostawę systemów ochrony kabli (CPS) dla farm wiatrowych Baltica 2 i Baltica 3 o mocy 2500 MW w Polsce.
Polska jest w czołówce Europy pod względem cen za energię elektryczną – mamy najwyższą hurtową cenę energii elektrycznej, która przekracza o 50% średnią europejską. Jak będzie wyglądał rozwój sieci przesyłu energii w obliczu transformacji energetycznej?
Morskie farmy wiatrowe zmienią sposób funkcjonowania polskiej energetyki. Jednak żeby energia elektryczna z bałtyckich wiatraków trafiła do obiorców, konieczne są ogromne inwestycje Polskich Sieci Elektroenergetycznych, operatora systemu przesyłowego. Spółka przeznaczy do 2030 roku około 4,5 mld zł na budowę lub modernizację stacji i linii przesyłowych w województwie pomorskim.
Groźny pożar statku w Los Angeles. Eksplozja sparaliżowała port
Napięcia między Moskwą a Ankarą: rosyjski statek nie dostał zgody na wejście do portu w Stambule
Stena Futura przeszła ceremonię chrztu w Belfaście. Stena Connecta ukończona
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem