Na Morzu Bałtyckim odbywają się ćwiczenia morskiego rodzaju sił zbrojnych pk. „Strażnik Bałtyku 25”, we współpracy z jednostką specjalną FORMOZA oraz Morskim Oddziałem Straży Granicznej. Jego głównym celem jest doskonalenie procedur współpracy i zgrywanie sił przeznaczonych do reagowania w sytuacji zagrożeń militarnych i niemilitarnych z kierunku morskiego. Ma to związek z trwającym kryzysem bezpieczeństwa na akwenie, czego dowodem są uszkodzenia infrastruktury podwodnej i podejrzenia o akty sabotażu.
Celem odbywających się od 3 lutego ćwiczeń jest doskonalenie procedur działania oraz współpracy w zakresie reagowania na militarne i niemilitarne zagrożenia morskiej infrastruktury krytycznej. Do udziału zostały zaangażowane wydzielone siły 3. Flotylli Okrętów, 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, Brygady Lotnictwa MW, Wojsk Specjalnych, Morskiego Oddziału Straży Granicznej, a także przedstawiciele Urzędu Morskiego. Za przebieg przedsięwzięcia i dowodzenie zaangażowanymi okrętami i innymi jednostkami odpowiada Centrum Operacji Morskich- Dowództwa Komponentu Morskiego z siedzibą w Gdyni.
Uwaga❗️
— Marynarka Wojenna RP/ Polish Navy (@MarWojRP) February 3, 2025
Wczesnym rankiem systemy obserwacyjne wykryły podejrzany statek kierujący się w rejon polskich platform wydobywczych z wyłączonym systemem AIS i nieodpowiadający na wezwania radiowe.
To wyjściowe założenie ćwiczenia #StrażnikBałtyku25 , które właśnie rozpoczynamy! ⚓️ pic.twitter.com/NpSEx6KzGH
Ćwiczenie odbywa się wedle scenariusza zakładającego sytuacje podobne do tych, jakie miały miejsce na Bałtyku w ostatnim czasie. Jeden z epizodów zakłada naruszenie przez podejrzany statek strefy bezpieczeństwa platform wiertniczych oraz podjęcie nieudanej próby kontroli jednostki przez funkcjonariuszy MOSG. Co warto podkreślić, do podobnej sytuacji doszło realnie w 2023 roku, gdy przez kilka dni statek podejrzewany o przynależność do „floty cieni” znajdował się nieopodal polskiej platformy wydobywczej. Siły morskie monitorowały jego obecność, niemniej nie podjęto wtedy radykalniejszych kroków.
Czytaj więcej: Podejrzany statek od kilku dni stoi na kotwicy nieopodal polskiej platformy wiertniczej
Wedle scenariusza miało dojść również do wyrzucenia za burtę ładunku z nieznaną zawartością, a w efekcie stawianego oporu i braku współpracy ze służbami, do wsparcia działań miały zostać wezwane siły marynarki wojennej, których zadaniem będzie rozpoznanie zagrożenia, zatrzymanie podejrzanej jednostki morskiej, a także zlokalizowanie i zidentyfikowanie wyrzuconego do wody ładunku oraz zabezpieczenie wejścia na pokład statku grup abordażowych co w efekcie końcowym ma umożliwić funkcjonariuszom Straży Granicznej przeprowadzenie działań kontrolnych.
Podejrzany statek unika poddania się kontroli przez jednostki Morskiego Oddziału @Straz_Graniczna nadal kierując się w rejon platformy wydobywczej.
— Marynarka Wojenna RP/ Polish Navy (@MarWojRP) February 3, 2025
Straż graniczna zwróciła się do @MON_GOV_PL o wsparcie Sił Zbrojnych RP!
Do akcji delegowane zostają siły @MarWojRP i JW Formoza pic.twitter.com/DPf8CNgux0
Ćwiczenie ma podejmować inne sytuacje, które już miały miejsce tak na Bałtyku jak i innych akwenach. W związku z aktywnością rosyjskiej „floty cieni”, czyli starszych, często nie posiadających odpowiednich uprawnień tankowców celem omijania i łamania sankcji na transport ropy naftowej, państwa zaangażowały swoje siły morskie w monitorowanie rejonów z newralgiczną infrastrukturą, co dotyczy także Polski. Jak wskazuje COM-DKM, przykładem tego ma być przemieszczanie się statków z wyłączonym transponderem AIS, który pozwala pozyskać informacje o jej pochodzeniu, kursie i docelowym porcie, lub kiedy przez dłuższy czas, a do tego bez wyraźnego celu, dany statek przebywa w okolicach platform wydobywczych, gazociągów czy podmorskich kabli, tak jak to miało miejsce w czerwcu 2023 roku, gdy pływający pod banderą Wysp Marshala masowiec Agia Irini kilku dni znajdował się nieopodal platformy do wydobycia ropy, należącej do Lotos Petrobaltic. Choć do podobnych, podejrzanych sytuacji dochodziło też wcześniej, to ten przypadek został szczególnie nagłośniony.
Z racji na zagrożenie dla infrastruktury krytycznej więcej ćwiczeń obejmuje działania okrętów i lotnictwa na rzecz ochrony kluczowych obiektów znajdujących się na wodzie jak i pod wodą, a celem jest zapobieganie ewentualnym aktom sabotażu. Ćwiczenia takie jak „Strażnik Bałtyku 2025” są kluczowe dla tworzenia atmosfery bezpieczeństwa na morzu koniecznej dla niezakłóconego rozwoju transportu i handlu oraz zapewnienia nieprzerwanych dostaw surowców energetycznych, energii elektrycznej i komunikacji.
Ćwiczenie „Strażnik Bałtyku 2025” nie jest jedynym przykładem zaangażowania sił polskiej Marynarki Wojennej w bezpieczeństwo morskie. Siły polskiej Marynarki Wojennej skupiają się na prowadzeniu manewrów oraz operacji związanych z osłoną i obroną morskich szlaków komunikacyjnych, utrzymaniem panowania na morzu i niedopuszczeniem do blokady morskiej, która oznaczałaby odcięcie od źródeł zaopatrywania i wsparcia sojuszniczego. Od 2022 roku prowadzą operację "Zatoka", która rozpoczęła się w reakcji na pojawiające się incydenty i zagrożenie ciągłości funkcjonowania morskiej infrastruktury krytycznej. Jej celem jest monitoring żeglugi, identyfikacja zagrożeń i obserwacja akwenów, na których znajdują się kluczowe dla gospodarki i bezpieczeństwa energetycznego obiekty oraz instalacje. W operację są zaangażowane także samoloty Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej i jednostki Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Do monitorowania infrastruktury podwodnej są zaangażowane bezzałogowe pojazdy jak Hugin i Gavia, wykorzystywane przez niszczyciele min typu Kormoran II, w tym najnowsze w składzie sił morskich ORP Albatros i ORP Mewa, w służbie odpowiednio od 2022 i 2023 roku.
Jak informują służby prasowe polskiej Marynarki Wojennej, każdego dnia na Morzu Bałtyckim każdej doby przebywa ok. 3 tys. różnego rodzaju jednostek pływających. Prowadzona jest międzynarodowa wymiana handlowa, transfer surowców oraz ruch pasażerski. W polskich portach przeładowywanych jest blisko 140 mln ton ładunków rocznie w tym surowce strategiczne jak ropa naftowa czy skroplony gaz. Wpływy z podatków, ceł i akcyz związane z przeładunkiem towarów i wykorzystaniem polskich portów stanowią nawet do 10% całości budżetu państwa. To przykłady stale rosnącego znaczenia transportu morskiego.
Z
polskiego punktu widzenia Bałtyk wraz ze znajdującą się na nim
infrastrukturą, w tym gazoportem, naftoportem, setkami kilometrów
gazociągów, jak choćby Baltic Pipe, kabli energetycznych i
telekomunikacyjnych oraz przyszłymi morskimi farmami wiatrowymi stanowi
klucz do zapewnienia surowcowego, energetycznego i komunikacyjnego
bezpieczeństwa państwa oraz całego regionu.
Dramat na pokładzie Steny. Na ratunek wezwano śmigłowiec Marynarki Wojennej
4
Dwa niszczyciele min na Mierzei Wiślanej. Kanał dostępny dla okrętów
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Lotniskowiec Royal Navy i jego myśliwce oddane pod dowództwo NATO
Port w Noworosyjsku wznowił działanie po ataku ukraińskich dronów
NATO ćwiczyło zwalczanie okrętów podwodnych. „Playbook Merlin 25” na szwedzkich wodach