Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w porcie w Liverpoolu dojdzie do strajku pracowników. Ponad 560 z nich uzgodniło, że rozpocznie się on 19 września i potrwa dwa tygodnie.
W Liverpoolu, jednym z ważniejszych na Wyspach Brytyjskich portów kontenerowych, rzecz idzie o to samo, co wcześniej w Felixstowe – płacę i warunki pracy. Dokerzy zadecydowali o strajku po odrzuceniu oferty 7-procentowej podwyżki złożonej przez MDHC Container Services, która zarządza terminalem kontenerowym w Liverpoolu i jest częścią grupy Peel Ports. Związek zawodowy Unite stwierdził, że propozycja jest nieadekwatna do rzeczywistej wysokości inflacji. Ponadto pracownicy zarzucają MDHC, że nie dotrzymała obietnic zawartych w porozumieniu z zeszłego roku dotyczących m.in. rewizji płac i poprawy rotacji zmian.
Obserwatorzy rynku już biją na alarm, że po strajku w Felixstowe, który wciąż powoduje duże straty i przyczynia się do ponownego narastania kongestii w portach w całej Europie, strajk w Liverpoolu wpłynie zarówno na żeglugę, jak i na transport kołowy w regionie. Jednocześnie Unite zapowiada, że jeśli pracodawcy nie przystaną na żądania pracowników, należy spodziewać się kolejnych akcji.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania
Porzucony w Basenie Północnym w Świnoujściu kuter zatonął