Rynek czarterów kontenerowców kontynuuje hossę, a dzienne stawki wynajmu w niektórych sektorach są teraz „poza kontrolą” - ocenia Alphaliner.
- Stawki czarterowe nadal rosną dla wszystkich rozmiarów statków, przy utrzymującym się dużym popycie – powiedziała firma konsultingowa.
Według Alphalinera krótkie czartery w sektorze panamax są na „bezprecedensowym poziomie”, powołując się na niedawny przypadek, gdy jednostka o ładowności 5000 TEU zarabiała od 100 do 145 tysięcy dolarów dzienne w czasie 80-dniowego zatrudnienia.
Typowy statek panamax o ładowności 4000 TEU na obecnym rynku jest w stanie zarobić do 52 tysięcy dolarów dziennie. Chociaż 10 razy wyższa niż pięć lat temu, stawka jest hipotetyczna, biorąc pod uwagę niedostatek otwartego tonażu.
Jeden z brokerów w Wielkiej Brytanii powiedział, że ostatnio uzgodnione stawki – nie podlegały żadnym negocjacjom.
- Teraz nie jest to nawet punkt wyjścia – powiedział. - Przyszli czarterujący muszą zrobić wszystko, aby zdobyć statek, a to zaczyna się od przedstawieniu czeku in blanco – dodał.
Armatorzy starają się jak najdłużej zablokować te bardzo podwyższone stawki.
Alphaliner powiedział, że naliczył trzy umowy na pięć lat, dziewięć na cztery lata i dziesięć na trzy lata, a w zgłoszonych czarterach było również 20 umów na 24 miesiące.
- Perspektywy średnioterminowe pozostają jasne dla armatorów. Ciągle wysokie wolumeny ładunków i nieprzerwany wzrost stawek frachtowych w szczytowym sezonie, który dopiero się rozpoczął, a także utrzymujące się problemy z zatłoczeniem na całym świecie będą nadal wspierać wysoki popyt na tonaż – powiedział Alphaliner.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych