• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Rozpoczęcie pierwszej fazy projektu Europejskiej Korwety Patrolowej

26.10.2023 14:39 Źródło: OCCAR
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Rozpoczęcie pierwszej fazy projektu Europejskiej Korwety Patrolowej

Partnerzy portalu

Fot. Naviris

Europejski Fundusz Obronny wsparł kwotą w wysokości 60 mln euro początkową fazę przedsięwzięcia, koncentrującego się na badaniach koncepcyjnych aż do wstępnego projektu modułowej i wielozadaniowej korwety patrolowej (Modular and Multirole Patrol Corvette, MMPC). Pozostałe państwa uczestniczące w przedsięwzięciu zapewnią dotacje w wysokości kolejnych 27 mln euro.

Projekt "Europejska Korweta Patrolowa" (EPC) ma zapewnić podstawy do stworzenia uniwersalnego okrętu, który dzięki modułowej konstrukcji (możliwość wymiany wyposażenia w zależności od celów misji) ma sprostać współczesnym oraz przyszłym zadaniom sił morskich państw wspólnoty, będąc jednocześnie bardziej przyjaznym środowisku, bezpieczniejszym dla załogi i skuteczniejszym w ramach interoperacyjności oraz bezpieczeństwu cybernetycznemu. 24 października 2023 Organizacja Współpracy w zakresie Wspólnego Uzbrojenia (Organisation Conjointe de Coopération en matière d'Armement/Organisation for Joint Armament Co-operation, OCCAR) podpisała umowę z konsorcjum kierowanym przez Naviris, obejmującym kluczowych graczy morskich, takich jak Fincantieri (Włochy), Naval Group (Francja), Navantia (Hiszpania), wraz z beneficjentami z Grecji, Danii i Norwegii. Obserwatorami programu są Chorwacja i Portugalia. OCCAR ma teraz nadzorować cały zakres projektu, działając zarówno jako instytucja udzielająca dotacji, upoważniona przez Komisję Europejską, jak i instytucja zamawiająca, upoważniona przez zaangażowane państwa członkowskie.


Fot. Naval Group

W wyznaczonym czasie 24 miesięcy ma zostać opracowany wstępny projekt korwet, które powstaną zgodnie z wymogami operacyjnymi i potrzebami poszczególnych stron zainteresowanych tym przedsięwzięciem. Prawdopodobnie korweta będzie miała ok. 110 metrów długości, 3000 ton wyporności, osiągając prędkość 24 węzły. Napęd ma być w wariancie CODLAND, czyli składający się z silników elektrycznych i dieslowych, lub CODAD, złożony tylko z dieslowych, niemniej mają czerpać z najnowocześniejszych technologii w zakresie wydajności w zużyciu paliwa oraz ograniczania emisji CO2. W wyposażeniu znajdą się z pewnością nowoczesne radary 3D i systemy zarządzania walką. Co istotne, wiadomo o dwóch potencjalnych wariantach: Long Range Multipurpose i Full Combat Multipurpose, różniących się pewnymi szczegółami w zakresie wyporności oraz wyposażenia. Pierwszy, wedle koncepcji włoskiej, miałby powstać z myślą o działaniach patrolowych dalekiego zasięgu, ma posiadać pociski ziemia-powietrze (Surface-to-Air Missile, SAM) średniego i/lub krótkiego zasięgu, osiągając prędkość do 24 węzłów. Z kolei Francuzi sugerują bardziej "bojową" wersję, wyposażoną oprócz pocisków SAM także środki do zwalczania torped, w tym w ramach zwalczania okrętów podwodnych (Anti-Submarine Warfare, ASW), a prędkość ma być minimalnie większa, wynosząca 25-26 węzłów. Sugeruje się też warianty przeznaczone do walki w ramach konkretnej domeny, w tym działań ZOP, ale też walki z napadem powietrznym (Anti-Aircraft Warfare, AAW), jak i działań przeciwokrętowych, a także wielozadaniowy (wymagający większej wyporności). Zasięg takich okrętów miałby wiązać się też z aktywnością państw UE na akwenach całego świata, stąd przy prędkości 14 węzłów korweta powinna mieć zasięg do 10 000 mil morskich i wysoki stopień autonomiczności, tj. działania bez potrzeby zawracania do portu. Może to sugerować dążenie do automatyzacji wyposażenia i uzbrojenia, zmniejszając tym samym liczebność podstawowej załogi, z możliwością jej okresowego zwiększania w zależności od celów misji.


Fot. Naviris

O projekcie "europejskiego, uniwersalnego okrętu" mówi się już od lat. Program EPC jako część inicjatywy PESCO (Permanent Structured Cooperation), został rozpoczęty przez cztery kraje europejskie w 2019 roku. Wiąże się to z próbą stworzenia międzynarodowych programów zapewniających współpracę państw członkowskich UE w zakresie projektowania i dostarczania uzbrojenia w ramach wspólnych przedsięwzięć. Jeszcze w 2021 roku sugerowano włączenie się Polski w to przedsięwzięcie, jako że miałoby spełniać założenia programu "Miecznik". Z racji na zmianę koncepcji z korwety na fregatę, a także fakt, że od sierpnia br. trwa budowa pierwszej z nich, trudno mówić, żeby ten projekt uzyskał polskie zainteresowanie w kwestii spełnienia krajowych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa i działań morskich, w dodatku jest także rozłożony w czasie. Wedle wstępnie ogłoszonego harmonogramu, jeśli projekt zostanie przyjęty i spełni oczekiwania, pierwszy, prototypowy okręt w ramach tego przedsięwzięcia, ma zostać zbudowany w latach 2026-2027, najpewniej dla najsilniej zaangażowanych w to Francji lub Włoch. Istnieje też koncepcja, że kontrakt na budowę prototypu mógłby zostać podpisany w 2025 roku, położenie stępki nastąpiłoby w 2026 roku, a dostawa gotowej korwety cztery lata później. Trudno powiedzieć, jak rozłożona byłaby budowa dla kolejnych zainteresowanych, a przypomnijmy, że pierwszy z "Mieczników", przyszły ORP Wicher, ma zostać przekazany zamawiającemu w 2028 roku, a bliźniacze jednostki kolejno w 2030 i 2031 roku. Istnieje przy tym opcja zamówienia kolejnych jednostek tej serii, opartych na projekcie Arrowhead 140, wykorzystywanym m.in. przez Wielką Brytanię podczas budowy własnych okrętów typu 31.

Fot. Agencja Uzbrojenia

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.