Europejski Fundusz Obronny wsparł kwotą w wysokości 60 mln euro początkową fazę przedsięwzięcia, koncentrującego się na badaniach koncepcyjnych aż do wstępnego projektu modułowej i wielozadaniowej korwety patrolowej (Modular and Multirole Patrol Corvette, MMPC). Pozostałe państwa uczestniczące w przedsięwzięciu zapewnią dotacje w wysokości kolejnych 27 mln euro.
Projekt "Europejska Korweta Patrolowa" (EPC) ma zapewnić podstawy do stworzenia uniwersalnego okrętu, który dzięki modułowej konstrukcji (możliwość wymiany wyposażenia w zależności od celów misji) ma sprostać współczesnym oraz przyszłym zadaniom sił morskich państw wspólnoty, będąc jednocześnie bardziej przyjaznym środowisku, bezpieczniejszym dla załogi i skuteczniejszym w ramach interoperacyjności oraz bezpieczeństwu cybernetycznemu. 24 października 2023 Organizacja Współpracy w zakresie Wspólnego Uzbrojenia (Organisation Conjointe de Coopération en matière d'Armement/Organisation for Joint Armament Co-operation, OCCAR) podpisała umowę z konsorcjum kierowanym przez Naviris, obejmującym kluczowych graczy morskich, takich jak Fincantieri (Włochy), Naval Group (Francja), Navantia (Hiszpania), wraz z beneficjentami z Grecji, Danii i Norwegii. Obserwatorami programu są Chorwacja i Portugalia. OCCAR ma teraz nadzorować cały zakres projektu, działając zarówno jako instytucja udzielająca dotacji, upoważniona przez Komisję Europejską, jak i instytucja zamawiająca, upoważniona przez zaangażowane państwa członkowskie.
Fot. Naval Group
W wyznaczonym czasie 24 miesięcy ma zostać opracowany wstępny projekt korwet, które powstaną zgodnie z wymogami operacyjnymi i potrzebami poszczególnych stron zainteresowanych tym przedsięwzięciem. Prawdopodobnie korweta będzie miała ok. 110 metrów długości, 3000 ton wyporności, osiągając prędkość 24 węzły. Napęd ma być w wariancie CODLAND, czyli składający się z silników elektrycznych i dieslowych, lub CODAD, złożony tylko z dieslowych, niemniej mają czerpać z najnowocześniejszych technologii w zakresie wydajności w zużyciu paliwa oraz ograniczania emisji CO2. W wyposażeniu znajdą się z pewnością nowoczesne radary 3D i systemy zarządzania walką. Co istotne, wiadomo o dwóch potencjalnych wariantach: Long Range Multipurpose i Full Combat Multipurpose, różniących się pewnymi szczegółami w zakresie wyporności oraz wyposażenia. Pierwszy, wedle koncepcji włoskiej, miałby powstać z myślą o działaniach patrolowych dalekiego zasięgu, ma posiadać pociski ziemia-powietrze (Surface-to-Air Missile, SAM) średniego i/lub krótkiego zasięgu, osiągając prędkość do 24 węzłów. Z kolei Francuzi sugerują bardziej "bojową" wersję, wyposażoną oprócz pocisków SAM także środki do zwalczania torped, w tym w ramach zwalczania okrętów podwodnych (Anti-Submarine Warfare, ASW), a prędkość ma być minimalnie większa, wynosząca 25-26 węzłów. Sugeruje się też warianty przeznaczone do walki w ramach konkretnej domeny, w tym działań ZOP, ale też walki z napadem powietrznym (Anti-Aircraft Warfare, AAW), jak i działań przeciwokrętowych, a także wielozadaniowy (wymagający większej wyporności). Zasięg takich okrętów miałby wiązać się też z aktywnością państw UE na akwenach całego świata, stąd przy prędkości 14 węzłów korweta powinna mieć zasięg do 10 000 mil morskich i wysoki stopień autonomiczności, tj. działania bez potrzeby zawracania do portu. Może to sugerować dążenie do automatyzacji wyposażenia i uzbrojenia, zmniejszając tym samym liczebność podstawowej załogi, z możliwością jej okresowego zwiększania w zależności od celów misji.
Fot. Naviris
O projekcie "europejskiego, uniwersalnego okrętu" mówi się już od lat. Program EPC jako część inicjatywy PESCO (Permanent Structured Cooperation), został rozpoczęty przez cztery kraje europejskie w 2019 roku. Wiąże się to z próbą stworzenia międzynarodowych programów zapewniających współpracę państw członkowskich UE w zakresie projektowania i dostarczania uzbrojenia w ramach wspólnych przedsięwzięć. Jeszcze w 2021 roku sugerowano włączenie się Polski w to przedsięwzięcie, jako że miałoby spełniać założenia programu "Miecznik". Z racji na zmianę koncepcji z korwety na fregatę, a także fakt, że od sierpnia br. trwa budowa pierwszej z nich, trudno mówić, żeby ten projekt uzyskał polskie zainteresowanie w kwestii spełnienia krajowych potrzeb w zakresie bezpieczeństwa i działań morskich, w dodatku jest także rozłożony w czasie. Wedle wstępnie ogłoszonego harmonogramu, jeśli projekt zostanie przyjęty i spełni oczekiwania, pierwszy, prototypowy okręt w
ramach tego przedsięwzięcia, ma zostać zbudowany w latach 2026-2027, najpewniej dla najsilniej zaangażowanych w to Francji lub Włoch. Istnieje też koncepcja, że kontrakt na budowę prototypu mógłby zostać podpisany w 2025 roku, położenie stępki nastąpiłoby w 2026 roku, a dostawa gotowej korwety cztery lata później. Trudno powiedzieć, jak rozłożona byłaby budowa dla kolejnych zainteresowanych, a przypomnijmy, że pierwszy z "Mieczników", przyszły ORP Wicher, ma zostać przekazany zamawiającemu w 2028 roku, a bliźniacze jednostki kolejno w 2030 i 2031 roku. Istnieje przy tym opcja zamówienia kolejnych jednostek tej serii, opartych na projekcie Arrowhead 140, wykorzystywanym m.in. przez Wielką Brytanię podczas budowy własnych okrętów typu 31.
Estonia i sojusznicy NATO przeciwko rosyjskiej blokadzie Bałtyku
Kapitan statku skazany na 4 lata więzienia za zaniedbania, które doprowadziły do śmierci 34 osób
Amerykański port dla pomocy humanitarnej w Gazie zacznie działać w ten weekend
Zakłócenia GPS na Bałtyku. Problemy dla statków i samolotów
Huti atakują z użyciem bezzałogowych pojazdów nawodnych
Rozpoczęły się próby morskie chińskiego lotniskowca Fujian