Grudzień był kolejnym miesiącem obfitującym w rozmaite szkody i wypadki morskie.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu doszło do katastrofy śmigłowca obsługującego branżę offshore oil & gas. Standardowo w pozostałych miesiącach roku 2022 znalazły się również przypadki wejść na mieliznę, co wynikało głównie z efektów tzw. czynnika ludzkiego. Po raz kolejny na kontenerowcu doszło również do poważnej awarii silnika głównego, co spowodowało niebezpieczny dla żeglugi dryf uszkodzonej jednostki na Kanale La Manche. Pojawiło się również zatonięcie tajwańskiej korwety wojennej. Na szczęście w ogólnym ujęciu miesiąca nie odnotowano za to większych i bardziej szkodliwych dla środowiska zanieczyszczeń.

O szkodach i wypadkach morskich minionego miesiąca w naszym cyklicznym raporcie.

Pechowy rejs wycieczkowca ekspedycyjnego

W dniu 2 grudnia na pokładzie pływającego pod banderą norweską wycieczkowca ekspedycyjnego „Viking Polaris” w wyniku gwałtownego uderzenia dużej martwej fali w jednostkę doszło do śmierci jednego z pasażerów. Kilku innych zostało rannych. Do zdarzenia doszło podczas rejsu wycieczkowca w pobliżu portu Ushuaia w Argentynie. Sam satatek doznał nieznacznych uszkodzeń, jak na przykład zbite szyby.

Kolizja z obiektem stałym w Kanale Kilońskim

7 grudnia ciężarowiec „Meri” (Nr IMO: 9622502) z ładunkiem mobilnego dźwigu portowego dokonał uszkodzenia mostów w Holtenau. Dokładne uszkodzenia były oszacowywane w trakcie kolejnych tygodni. Wiadomo, że uszkodzeniu uległ zarówno dźwig jak i sama konstrukcja mostu. Dźwig był przeznaczony dla duńskiego portu See.

Trawler na mieliźnie

9 grudnia doszło do utknięcia na mieliźnie w rejonie Mauritius tajwańskiego trawlera „Yu Feng” z pełnymi zbiornikami paliwa. Do zdarzenia doszło na archipelagu Saint Brandon. Ze względu na wiek i stan techniczny jednostki a także istotne zagrożenie środowiska naturalnego powołano sztab kryzysowy, którego celem było podjęcie skutecznych kroków celem ochrony środowiska morskiego cennych przyrodniczo rejonów. Najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku była chęć kapitana skrócenia trasy na łowiska i zaoszczędzenia paliwa, co spowodowało wpłynięcie leciwej jednostki na mieliznę.

Śmierć imigrantów na Kanale La Manche

Rankiem 14 grudnia duży gumowy ponton z około 50 emigrantami przewrócił się na Kanale La Manche. Zginęły co najmniej 4 osoby. Wydarzenie spowodowało uruchomienie operacji SAR na szeroką skalę. W akcję zaangażowane były służby zarówno z Francji jak i Wielkiej Brytanii.

Kuter rybacki w opałach

Rankiem 15 grudnia kuter rybacki wszedł na mieliznę i wywrócił się na lewą burtę w rejonie wyspy Santa Cruz w Południowej Kalifornii. Na pokładzie znajdowało się 6 załogantów, którzy bez urazów zostali ewakuowani przez innych statek rybacki na ląd. Niestety z jednostki wyciekło nieco paliwa. Jednakże odpowiednie służby szybko zorganizowały i podjęły odpowiednie akcje ratownicze.

Zatonięcie jednostki marynarki wojennej Tajwanu

Do groźnego wypadku doszło z udziałem korwety tajskich sił zbrojnych HMS „Sukhothai”. Jednostka zatonęła na Zatoce Tajlandzkiej a zaginionych było aż 33 członków załogi. Przyczyną wypadku była niesprawność układu napędowego, co spowodowało, że statek w następnej kolejności zaczął nabierać wody i zatonął w odległości około 20 mil morskich od wybrzeża. W akcję ratowniczą było zaangażowanych wiele jednostek pływających i latających (w tym bezzałogowe drony) tajskiej marynarki wojennej. Jeszcze w nocy po wypadku uratowano 73 ze 106 osób załogi pechowej korwety.

Wideo z akcji ratunkowej zostało udostępnione przez marynarkę wojenną Tajwanu na Twitterze:

Więcej na temat wypadku pisaliśmy w jednym z naszych artykułów >> tutaj.

Utrata napędu przez kontenerowiec

Podobnie jak w poprzednim miesiącu i w tym doszło do utraty napędu przez kolejny kontenerowiec. Tym razem do zdarzenia doszło na Kanale La Manche (Kanał Angielski). W dniu 26 grudnia statek „HSL Nike” był w drodze do Rotterdamu i na wysokości francuskiego Przylądka Gris-Nez utracił napęd. Ze względu na bardzo uczęszczany przez międzynarodową żeglugę szlak natychmiast podjęto akcje zabezpieczające i monitorujące sytuację. Na statku rzucono kotwicę a załoga rozpoczęła działania zmierzające do wykrycia i naprawy uszkodzenia. Jednakże ze względu na pogarszające się warunki pogodowe statek zaczął ciągnąć za sobą (dragować) kotwicę. Sytuacja stała się zatem bardzo niebezpieczna ze względu na możliwość kolizji z innymi przepływającymi w pobliżu statkami. Stąd też dowództwo jednostki w porozumieniu z armatorem podjęło decyzję o holowaniu statku do Dunkierki w celu przeprowadzenia niezbędnych napraw. Holowanie zostało podjęte na bazie komercyjnej umowy z jednostką holowniczo – ratunkową francuskiej marynarki wojennej „Abeille Normandie”. Warunki holowania zostały określone jako bardzo trudne.

Wypadek helikoptera serwisowego offshore na Zatoce Meksykańskiej

29 grudnia doszło do wypadku lotniczego na Zatoce Meksykańskiej. Było to około 10 mil morskich od Luizjany. W akcję ratowniczą zaangażowała się amerykańska straż przybrzeżna – U.S. Coast Guard. W przeciągu około 8 godzin akcji służby przeczesały 180 kilometrów kwadratowych akwenu, obejmującego rejon wypadku. Do zdarzenia doszło rankiem o godz. 8:40 podczas procesu startu helikoptera Bell 407 z platformy wydobywczej. Na pokładzie śmigłowca znajdowały się cztery osoby. Do badania przyczyn wypadku zostały wyznaczono odpowiednie służby i instytucje. Wypadki helikopterów w branży offshore należą do rzadkości, ale zdarzają się. Helikoptery są wykorzystywane do szybkiego transportu personelu.