Jak wynika z raportu organizacji Transport & Environment (T&E) opublikowanego w środę, rotterdamski port jest najbardziej zanieczyszczającym portem morskim w Europie i odpowiada za roczną emisję dwutlenku węgla na poziomie 13,7 mln ton.
Z badań T&E wynika, że emisje związane z żeglugą w Rotterdamie są cztery razy wyższe, niż wytwarzane przez jedną elektrownię węglową.
Zaraz za największym portem w Europie uplasował się port w Antwerpii (Belgia), a następnie w Hamburgu (Niemcy). Odpowiadają one za roczną emisję 7,4 i 4,7 mln ton CO2.
Organizacja chce wykorzystać badania do wykazania dużego wpływu tych podmiotów na klimat. Według T&E porty mogą zrobić więcej, aby stać się bardziej zrównoważonymi, na przykład korzystając z „zielonej” energii z lądu.
Jak przypomina portal RTL Nieuws, w kwietniu ubiegłego roku Parlament Europejski zdecydował, że europejska żegluga nie może emitować gazów cieplarnianych do 2050 roku.
Port Rotterdam jest największym portem w Europie, co w jakimś stopniu tłumaczy dużą ilość generowanych emisji. Jednocześnie władze portu inwestują w technologie, mające uczynić port bardziej przyjaznym środowisku. Władze portu zleciły m.in. budowę autonomicznych barek elektrycznych. W zeszłym roku ogłoszono także, że w 2024 na terenie portu ruszy produkcja zielonego wodoru. Będzie on powstawał na potrzeby przemysłu i sektora transportowego. Do jego produkcji wykorzystana zostanie energia elektryczna produkowana z kolei przez morską farmę wiatrową Hollandse Kust Noord. W rejonie portu, na falochronach, instalowane będą także turbiny wiatrowe.
Źródło: PAP, jm
Fot. Depositphotos
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych