ew
Urzędnicy wszczęli śledztwo w sprawie zdarzenia, które kilka dni temu miało miejsce w pobliżu Ibizy. Należący do firmy Balearia prom omal nie zderzył się z mniejszą jednostką.
To była pełna napięcia chwila. Wielu pasażerów do ostatniej chwili obawiało się, że dojdzie do uderzenia. Mowa o niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce nieopodal Ibizy. Płynący na trasie Denia-Ibiza-Palma duży prom Bahama Mama omal nie uderzył w mniejszą jednostkę Kontiki II, która pływa na linii Formentera-Ibiza.
W Internecie pojawiło się dramatyczne nagranie, przedstawiające przerażenie i panikę wśród pasażerów mniejszej z jednostek. Wielu z nich było przekonanych, że kolizji nie da się uniknąć. Jedna z pasażerek tak bardzo obawiała się zderzenia, że zdecydowała się opuścić pokład mniejszego ze statków i wskoczyła do wody.
Sprawą incydentu szybko zainteresowały się media oraz odpowiednie służby. Jedna z działających w Hiszpanii agencji prasowych zdradziła, że kapitan statku Kontiki II stracił już pracę. Działająca w Hiszpanii komisja badania wypadków i incydentów morskich (CIAIM) wszczęła już śledztwo, które ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia.
„Pasażerowie nie powinni przeżywać sytuacji jak ta, która miała miejsce ostatnio” - powiedział rzecznik firmy, do której należy statek Kontiki II.
Kobiecie, którą widać na filmie, a która z obawy o możliwą kolizję zdecydowała się na skok do wody, na szczęście nic się nie stało.
Nowy kontenerowy plac przeładunkowy w Porcie Gdynia
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody
Biden chce jak najszybciej otworzyć port Baltimore i odbudować most Key