Port w Murmańsku powoli staje się nową bazą do przeładunku ropy pochodzącej z arktycznych złóż Rosji. Do portu przybył właśnie pierwszy tankowiec, przewożący 16,2 tys. ton ropy wydobytej z szelfu arktycznego Kamiennyj.

Tankowiec przywiózł ropę z portu Nowoportowskoje znajdującego się w okręgu Jamał-Nieniecki. Surowiec jest gromadzony w zbiornikach i dodatkowo uzupełniany paliwem ze złoża Prirazłomnoj.

Według prognoz Federalnej Agencji Transportu Morskiego i Rzecznego, w tym roku z portu w Murmańsku ma być wysłane 10 mln ton ropy. Pomagać ma w tym tankowiec Umba o nośności 300 tys. ton. Statek już zakotwiczył w Zatoce Kolskiej. Będzie służył jako pływający zbiornik do przetłaczania paliwa z portu na tankowce i z tankowców do portu.

Rosyjskie Ministerstwo Transportu zamierza częściej korzystać z trasy biegnącej wśród szelfu Arktyki do transportu ropy. Do niedawna odbywało się to bez udziału Murmańska. Niedawno powstała tam jednak potrzebna infrastruktura do rafinacji oraz terminal paliw płynnych. Dzięki temu rozwiązany będzie problem Rosji z wykorzystaniem starych statków do przechowywania i transportu ropy.

Murmańsk może potencjalnie zostać największą na północy bazą przeładunkową ropy.