Amerykańska Agencja Handlu i Rozwoju (USTDA) przyznała dotację operatorowi Kanału Panamskiego (Panama Canal Authority) na budowę importowego terminalu LNG. Ma to wspomóc ruch tankowców przez właśnie rozbudowywany obiekt.
- Amerykański rząd cieszy się z możliwości wsparcia Panama Canal Authority w budowie nowego terminalu LNG. Dla nas to naturalne dopełnienie obecnej rozbudowy – powiedział szef agencji Kevin M. O’Reilly, który podpisał umowę o dotacji z prezesem PCA Jorge L. Quijano.
- Rozbudowa Kanału Panamskiego bliska jest już końcowi, więc czas zacząć myśleć o przyszłości. LNG to dla nas zupełnie nowy sektor, ale stale zyskujący na popularności. Dlatego tak ważne było dla nas otrzymanie tej dotacji od Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu mamy dużą elastyczność w planowaniu naszej inwestycji – powiedział Quijano.
Przebudowany Kanał Panamski ma być gotowy w kwietniu 2016 roku. Inwestycję prowadzi Grupo Unidos Por el Canal (GUPC). Łącznie planuje się zainstalowanie 16 śluz: 8 po stronie pacyficznej oraz 8 po stronie atlantyckiej Kanału Panamskiego. Nowe śluzy umożliwia przejście kanałem dla 1,3 tys. jednostek, czyli 45 proc. całej globalnej floty.
Kanał Panamski umożliwiał dotąd pływanie tylko mały kontenerowcom, do 5 tys. TEU nośności. Te statki są w tym momencie już nieopłacalne dla armatorów. Dlatego z nadzieją patrzą oni na rozbudowę, która pozwoli ich jednostkom o nośności 5,4-9,9 tys. TEU (łącznie 980 statków) oraz powyżej 10 tys. TEU (149 statków) przeprawienie się przez ten obiekt. Już tylko 157 statków (13 proc. floty globalnej) nie będzie w stanie przepłynąć przez instalację.
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych
Rozpoczęła się decydująca faza realizacji Morskiego Terminala Przeładunkowego
Grupa OTL z dużym wzrostem z działalności portowej
Greckie stocznie się odradzają. Europejskie walczą o przeżycie. Porównamy siły z Azją na Posidonia 2024
Kandydat na prezydenta Elbląga zapowiada współpracę z Gdańskiem dotyczącą m.in. portów
Van Oord buduje bazę offshorową na Łotwie