PMK
Mimo sporego napływu nowych kontraktów, portfel zamówień stocznia na budowę tankowców jest obecnie najniższy w historii – czytamy w raporcie Capital Product Partners L.P. Obecne jego poziom wynosi 7,2 proc. całości obecnej floty.
Także dostawy już gotowych jednostek stale spadają. Przez 3 pierwsze kwartały ich liczba spadła o 33,5 proc. w porównaniu do tego samego okresu rok temu. Oba czynniki doprowadzą do 4,5 proc. wzrostu floty tankowców w tym roku, o 1,7 proc. mniej niż rok temu.
Trzeci kwartał obecnego roku okazał się także rekordowym pod względem zezłomowanych jednostek od 2010 roku. Ogółem na żyletki trafiło 2,69 mln ton złomu pochodzącego z tankowców, co odpowiada 40 jednostkom.
Jednym z powodów tego trendu była rosnąca cena złomu, która na subkontynencie indyjskim wyniosła ponad 400 dolarów za tonę. Dodatkowo złomowanie zostało wzmocnione przez niskie stawki czarteru, które dno osiągnęły w sierpniu. W szczególności ucierpieli armatorzy aframaxów, którzy zarabiali poniżej 2 tys. dolarów dziennie.
Nie zobaczymy raczej kontynuacji tego trendu w czwartym kwartale obecnego roku, gdyż już doszło do dramatycznego wzrostu stawek, które obecnie wynoszą ponad 18 tys. dolarów.
Ogółem w tym roku na żyletki trafiły 73 statki o łącznej nośności 7,34 mln dwt. Najwięcej wśród nich znalazło się aframaxów (20), dalej małych tankowców (13), VLCC i seuzmaxów (po 9) i na końcu panamaxów (5). Przeciętny wiek zezłomowanego tankowca wyniósł 24,9 lat.
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych
Rozpoczęła się decydująca faza realizacji Morskiego Terminala Przeładunkowego