jk
W sobotę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia dla 11 województw z powodu bardzo silnego wiatru. W pięciu województwach obowiązują alerty trzeciego i drugiego w zw. ze wzrostem stanu wód.
Ostrzeżenia przed wiatrem dotyczą województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego, lubuskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i łódzkiego.
W województwach tych prognozuje się wystąpienie wiatru o średniej prędkości ok. 40 km/h, który w porywach może osiągać do 100-115 km/h. Na południu kraju, wysoko w górach siła wiatru może wynieść nawet 140 km/h.
Jak podaje IMGW, alert 2. stopnia oznacza, że przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, powodujących duże straty materialne i zagrożenie życia. Niebezpieczne zjawiska w silnym stopniu ograniczają prowadzenie działalności.
Ponadto IMGW wydało ostrzeżenie hydrologiczne trzeciego stopnia dla województw: warmińsko-mazurskiego, pomorskiego oraz zachodniopomorskiego. Na tych terenach spodziewany jest wzrost poziomu wód powyżej stanów alarmowych w związku ze sztormowym wiatrem prognozowanym na wybrzeżu. Z kolei zagrożenie hydrologiczne drugiego stopnia obowiązuje na Śląsku i w Małopolsce.
Przy trzecim stopniu zagrożenia IMGW przewiduje wystąpienie zjawisk uniemożliwiających prowadzenie działalności i powodujących na znacznym obszarze bardzo duże szkody lub szkody o rozmiarach katastrof, a także zagrożenie życia.
IMGW zaleca najwyższą ostrożność i śledzenie komunikatów na temat sytuacji pogodowej. Wszelkie informacje dostępne są na stronie internetowej Instytutu - imgw.pl.
Na plaży w Lipawie został znaleziony dron. Łotweskie wojsko go zidentyfikowało
ARP S.A. podpisało trzy listy intencyjne w sektorze defence. Celem wzmocnienie krajowego potencjału obronnego
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu
Przełożony start rakiety z polskimi satelitami. Pozwolą skuteczniej monitorować sytuację na Bałtyku
Rosyjska Flota Pacyfiku ćwiczyła na Oceanie Indyjskim. Kreml szuka partnerów w Azji