Do gdyńskiego GCT płyną dwie suwnice nabrzeżowe STS. Dźwigi pochodzą z nieistniejącego od 2012 roku terminalu ACT Amsterdam. W Gdyni spodziewane są w ten piątek.

Suwnice transportowane są na holowniku offshore Boulder z barko-pontonem heavy-lift CC Atlantique. Są jednymi z wielu, które pochodzą ze zlikwidowanego kilka lat temu terminalu ACT Amsterdam (dawniej Ceres Paragon Terminal). Niektóre z nich pracują dziś w porcie Teneryfa na Wyspach Kanaryjskich czy porcie w północnej Hiszpanii. Te które trafią do Gdyni, to dźwigi nabrzeżowe tzw. super post-panamaxy. Wyposażone są w napędy i układy sterowania ABB.

Terminal GCT wyposażony jest 1 suwnicę nabrzeżową o udźwigu 50 t i wysięgu 41 m oraz 2 suwnice nabrzeżowe o udźwigu 40 t i wysięgu 35 m. W kwietniu do GCT przypłynęła także suwnica nabrzeżowa S04. Parametry techniczne nowego dżwigu umożliwiają podniesienie ładunku o wadze max. 60 ton, a dzięki wysięgnikowi o dł. 54m pozwolą na rozładunek i załadunek 18 rzędów kontenerów oraz opuszczenia chwytnika do ładowni statku na głębokość 15m.

Dzięki spodziewanej dostawie suwnic z Amsterdamu, GCT zyska najnowocześniejsze urządzenia, jakie w tej chwili są dostępne na rynku. Super post-panamaxy są największymi dźwigami rozładunkowymi, które mogą obsłużyć jednostki o szerokości stanowiącej równowartość 22 lub więcej kontenerów. Nowoczesny żuraw jest w stanie wydobyć ze statku dwa kontenery o długości 6,1 m naraz. Udźwig suwnicy tego typu wynosi 65 ton, choć niektóre z nich mają udźwig nawet do 120 ton, umożliwiając podnoszenie czterech kontenerów o długości 6,1 m lub dwóch o długości 12 m w tym samym czasie. Super post-panamaxy ważą między 1600 a 2000 ton.