Stawki dzienne kontenerowców na szlaku Azja-Północna Europa spadły poniżej 600 dolarów – wynika z indeksu Shanghai Containerised Freight Index (SCFI). Obecnie te stawki wynoszą 586 dolarów za TEU, czyli o 5,5 proc. mniej niż w zeszłym tygodniu.
Wszyscy armatorzy liczą teraz na powtórkę z zeszłego roku, gdy w kwietniu stawki frachtowe skoczyły aż o 44 proc., z 843 do 1214 dolarów za TEU. Dlatego warto obserwować indeks SCFI w tym tygodniu. Na podobne zwyżki będą też liczyć armatorzy obsługujący trasy Azja-Morze Śródziemne. Ich stawki są co prawda większe (735 dolarów za TEU), ale wciąż spadają (o 9 proc. w tym tygodniu). To najgorszy od października 2013 roku wynik.
Przyszłość nie zapowiada się jednak różowo. Eksperci z agencji North Europe Global Port Tracer przewidują bowiem, że eksport i import płynący przez północnoeuropejskie porty wzrośnie tylko o 1,8 proc. To dużo mniej niż w zeszłym roku, kiedy w tym regionie Europy eksport wzrósł o 8,4 proc., a import o 9,5 proc. Z kolei analitycy z Alphaliner twierdzą, że ładowność jednostek na szlaku Azja-Północna Europa wzrośnie o 9,1 proc. w tym roku. Na 18 spośród 21 nitek handlowych mają pojawić się bowiem kontenerowce o średniej nośności 12 tys. TEU.
- Nie wiemy dlaczego rynek konsumencki nie wpadł jeszcze w szał zakupów. Powody mogą być różne. Być może wpływ na to mają zawirowania w polityce wewnętrznej wielu krajów i napięta sytuacja w konflikcie na Ukrainie. Możliwe jest także, że zmienia się sam rynek i ludzie będą teraz mniej wydawać, a więcej oszczędzać – mówi Ben Hackett, założyciel Hackett Associates, firmy konsultingowej z branży morskiej.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych