PMK
Według portalu VesselsValue ok. 44 proc. zaplanowanych dostaw nowych statków nie została zrealizowana w tym roku, a do jego końca zostało zaledwie 2 miesiące.
Na obecny rok zaplanowano dostawę 1966 statków. Do armatorów trafiło jednak zaledwie 1100 jednostek (56 proc.).
Najmocniej ten problem dotknął chińskie stocznie, które nie zwodowały dotąd połowy swoich zamówień. W Japonii i Korei Południowej ten wynik wyniósł kolejno 25 procent i 28 procent. Armatorzy najczęściej przekładają odbiór jednostek offshore i masowców.
- Pod koniec roku dostawy nowych statków zwykle zwalniają. Armatorzy wolą poczekać kilka tygodni do nowego roku, gdyż odebrana jednostka jest wtedy oficjalnie rok młodsza. Można więc spodziewać się wielu wodowań na początku przyszłego roku – twierdzą eksperci z VesselsValue.
VesselsValue wyjaśnił, że rosnące ceny w stoczniach są częściowo przyczyną spadku liczby nowych zamówień. Wyższe ceny stali, mniejsza siła robocza i mniejsza skłonność wierzycieli stoczni do akceptowania niskich marż przyczyniają się do obniżenia zainteresowania nabywców.
Niektóre segmenty rynku mają duży niezastrzeżony portfel zamówień, ale większość z nich jest równoważona przez taką samą liczbę statków na wodzie, które są równe wartości ich recyklingu. Jeśli zamówienia utrzymają się na poziomie od 4 do 8 miliardów dolarów do końca roku, powinno to również wspierać wartości aktywów młodszych statków - przekonuje VesselsValue.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Okno Maersk na Azję. Firma otwiera centrum logistyczne w Szanghaju
Służby i instytucje przygotowują się do sezonu zimowego. Spotkanie z udziałem ministra infrastruktury
KE dała zielone światło na unijne finansowanie inwestycji w porcie w Elblągu
Fąfara: w przyszłym roku Orlen może dostarczyć Ukrainie 1 mld m sześc. gazu
Południowa perspektywa na dostęp do morza. Porty Szczecin i Świnoujście bramą dla Dolnego Śląska i Opolszczyzny
10 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy będzie pilnować infrastruktury krytycznej