Indeks giełdowy BDI, który śledzi kondycję statków masowych przewożących suche materiały, osiągnął na środowej sesji wartość 829 punktów – najwyższą w tym roku. Według ekspertów z Baltic and International Maritime Council (BIMCO) może to oznaczać długo wyczekiwany wzrost na rynku masowców.

Przypomnijmy, że w lutym ten wskaźnik osiągnął najniższy w tym roku poziom (512 pkt.). Tym bardziej cieszy obecna sytuacja – czerwiec był pierwszym miesiącem, w którym indeks rósł systematycznie.  Wpływ na to miał wzrost importu żelaza przez Chiny, głównie z Australii i Brazylii. W czerwcu na trasie z tego drugiego kraju do Chin pływało aż o 45 proc. masowców typu capesize więcej, niż w maju. Capesize to największe tego typu jednostki, o nośności powyżej 80 tys. ton.

Wpływ na wzrost indeksu miał też inny czynnik. Armatorzy w końcu zabrali się za złomowanie starych jednostek. W tym roku światowa flota masowców zmniejszyła się o 0,7 proc, a pozbyto się głównie starych capesizów. To właśnie zarobki tych jednostek wpłynęło najmocniej na wzrost indeksu. W czerwcu ich armatorzy zarabiali dwa razy więcej niż w maju. Większe zarobi stałym się też udziałem mniejszych panamaxów (60-80 tys. ton).

- Sytuacja z miesiąca na miesiąc powinna się poprawiać, pod warunkiem, że armatorzy wciąż będą złomować jednostki. Pamiętajmy, że wciąż poruszamy się po bardzo cienkim lodzie - mówi Peter Sand, główny analityk BIMCO, organizacji zrzeszającej 65 proc. armatorów na świecie.

Baltic Dry Indeks (BDI) jest jednym z najlepszych instrumentów do badania koniunktury gospodarczej na świecie. Publikowany jest codziennie przez londyńską Baltic Exchange (od 1985 roku). BDI wyraża koszt ponoszony przez końcowego odbiorcę surowca, który zawiera kontrakt z firmą transportową na giełdzie Baltic Exchange w Londynie. W wyniku uśredniania kwotowanych na bieżąco cen na poszczególnych trasach powstaje Baltic Dry Index (BDI). Uczestnikami giełdy Baltic Exchange są tylko firmy bezpośrednio zamawiające transport surowców drogą morską bądź świadczące takie właśnie usługi. Dzięki temu wiemy, że wzrost lub spadek wartości BDI wynika wyłącznie ze zmian warunków rynkowych.