Największe polskie porty morskie po raz kolejny połączyły siły i wspólnie wystawiły się na prestiżowych targach Transport Logistic w Monachium – jednym z najważniejszych wydarzeń branży TSL w Europie. Wspólne stoisko pod marką Ports of Poland skupiło przedstawicieli portów w Gdańsku, Gdyni oraz w Szczecinie i Świnoujściu, a także współpracujących z nimi terminali i operatorów logistycznych. Osobne stanowisko – w ramach stoiska grupy PSA – miała spółka Baltic Hub, która również była obecna na targach, budując rozpoznawalność w międzynarodowym środowisku. W Monachium wystawiały się też inne firmy z Polski, m.in. Polbrok czy MAG.
Targi Transport Logistic w Monachium, odbywające się co dwa lata, to największe i najbardziej prestiżowe wydarzenie logistyczne w Europie. W tegorocznej edycji wzięło udział ponad 2300 wystawców z całego świata, a hale targowe odwiedziły dziesiątki tysięcy profesjonalistów z branży transportu, spedycji i logistyki. To miejsce, gdzie zacieśnia się relacje biznesowe, omawia bieżące wyzwania i inicjuje nowe projekty – również z udziałem Polski.
— To bardzo dobra idea, żeby porty o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej współpracowały ze sobą. Porty Gdańsk, Gdynia, Szczecin i Świnoujście nie tylko dzielą wyzwania geopolityczne i technologiczne, ale też wspólnie budują odporność – dzięki inwestycjom i profesjonalnej kadrze – podkreśla Dorota Pyć, prezeska Zarządu Morskiego Portu Gdańsk.
To właśnie wspólne stoisko pod szyldem Ports of Poland przyciągało uwagę międzynarodowych gości. Porty prezentowały aktualne projekty, ofertę terminalową oraz potencjał inwestycyjny, a także wspierały bezpośredni networking terminali z kontrahentami. Warto dodać, że na stanowisku obecni byli nie tylko reprezentanci zarządów portów, ale także działających w ich granicach terminali przeładunkowych.
— Dajemy możliwość naszym terminalom do bezpośrednich kontaktów z potencjalnymi klientami. To formuła, którą z powodzeniem realizujemy od kilku edycji i która zaczyna zapadać w pamięć jako marka – mówi Aneta Szreder-Piernicka, dyrektor ds. handlowych w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
Wspólny występ polskich portów na targach nie wyklucza konkurencji – przeciwnie, pokazuje jej zdrową formę.
– Oczywiście konkurujemy ze sobą, ale tu pokazujemy, że każdy z nas ma coś innego do zaoferowania. Klienci sami pytają, rozważają możliwości. Konkurujemy jakością, nie ceną – zauważa Adam Czarnul z Bulk Cargo–Port Szczecin.
Na stoisku Ports of Poland obecne były terminale takie jak DB Port Szczecin, Port Gdański Eksploatacja czy BCT z Gdyni. Dla wszystkich była to okazja do kontaktów z armatorami, spedytorami, sieciami logistycznymi czy firmami technologicznymi.
— Chcemy opowiedzieć o sobie jako terminal, który obsługuje różne grupy towarowe – masowe, project cargo czy niebezpieczne. Targi traktujemy jako inwestycję w długofalową współpracę – mówi Michał Trojanowski, dyrektor handlowy Portu Gdańskiego Eksploatacji.
— Przychodzą do nas nie tylko potencjalni klienci, ale i firmy z ofertami technologicznymi. BCT właśnie realizuje duże inwestycje i musimy być przygotowani, by odpowiednio obsługiwać naszych klientów – dodaje Michał Kużajczyk, Dyrektor Handlowy BCT.
Z punktu widzenia wielu przedstawicieli branży, udział w targach ma również ważny wymiar relacyjny.
— Czasem spotykamy się tu z firmami z Polski, z którymi teoretycznie moglibyśmy się umówić w kraju. Ale klimat targów sprzyja konkretnym rozmowom. Omawiamy bieżące kontrakty, planujemy nowe – przyznaje Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezeska Portu Gdynia. – A poza wszystkim przyjechaliśmy tutaj w trzy porty. Przyświeca nam marka Ports of Poland i bardzo chcemy się pokazywać jako grupa portów, które mogą być dobrą bazą do współpracy dla partnerów zagranicznych – dodaje.
Również Baltic Hub, wystawiając się w ramach grupy PSA, podkreślał wagę monachijskiej imprezy.
— To jedno z niewielu wydarzeń, na których się pokazujemy. Ale zdecydowanie warto – spotykamy tu spedytorów, armatorów, operatorów intermodalnych, jesteśmy w międzynarodowym środowisku – mówi Marcin Kamola, commercial manager Baltic Hub.
Targi pokazały, że polskie porty potrafią nie tylko rywalizować, ale i współpracować, prezentując się jako spójna i atrakcyjna oferta logistyczna Europy Środkowo-Wschodniej. – „Efekt synergii, który osiągamy, występując razem jako Ports of Poland, warto pielęgnować i rozwijać. Nie tylko w formule targowej, ale szerzej – jako sposób promocji polskiej gospodarki morskiej” – podsumowuje Aneta Szreder-Piernicka.
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania
Porzucony w Basenie Północnym w Świnoujściu kuter zatonął