Wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk prognozuje, że najbliższe lata będą dla naszych portów bardzo udane, a ich znaczenie na świecie stale wzrasta.

W 2022 roku polskie porty przeładowały łącznie 133 mln ton, co w stosunku do roku poprzedniego jest wzrostem o 18 proc.

- Dla nas jest ważne, żeby utrzymać trend wzrostu. Wyniki te są istotne pod kątem krzywej wzrostowej - mówi wiceminister.

Od kilkunastu lat w polskich portach każdego roku realizowane są lepsze wyniki, wyjątkiem był tylko rok 2020, z powodu pandemii COVID-19.

Wynik przeładunków w Porcie Gdańsk to 68,2 mln ton,  co stanowi wzrost o 28% i o +15 mln ton względem poprzedniego roku. Największy wolumen w przeładunkach w Gdańsku stanowiły paliwa płynne, wzrost o 175,6% zanotował także węgiel, o 413% wzrosły przeładunki drewna, a o 133,2% przeładunki rud. O 19% wzrosły też przeładunki zbóż - przeładowano ponad 2 mln ton, co jest rekordem w przypadku Portu Gdańsk.

W portach Szczecin i Świnoujście w 2022 roku przeładowano 36,8 mln ton, o 10,8% więcej niż w poprzednim roku. Do portów zawinęło łącznie 6 665 statków, ich łączny tonaż wzrósł o 4,6%. Przeładunki węgla wzrosły o 50,8%, paliw o 42,5%, zaś LNG w Świnoujściu o 54,6%.

W 2022 roku Port Gdynia przeładował 28,2 mln ton, o 6% więcej niż w poprzednim roku. Największe wzrosty zanotowała grupa węgiel i koks (3,4 mln ton, 174% więcej niż w 2022). Wzrosły także przeładunki drewna. Do Gdyni zawinęło 4 331 jednostek, średnio większych niż w ubiegłych latach.

Polskie porty muszą się przygotować na zwiększony import m.in. gazu LPG i LNG, a także obsługę budowy morskich farm wiatrowych.