• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

PLO ma 70 lat doświadczenia w żegludze. Prezes: "Dostęp do morza to element gospodarki, który trzeba wykorzystać" [WIDEO]

Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski PLO ma 70 lat doświadczenia w żegludze. Prezes: "Dostęp do morza to element gospodarki, który trzeba wykorzystać" [WIDEO]

Partnerzy portalu

PLO ma 70 lat doświadczenia w żegludze. Prezes: "Dostęp do morza to element gospodarki, który trzeba wykorzystać" [WIDEO] - GospodarkaMorska.pl
Fot. GospodarkaMorska.pl

Polskie Linie Oceaniczne (PLO) obchodzą okrągły jubileusz 70-lecia. – Wykorzystując długoletnie doświadczenia dostosowujemy się do zmian zachodzących na rynku. Otwieramy nowy rozdział w naszej bogatej historii – mówi prezes Dorota Arciszewska-Mielewczyk.


Polskie Linie Oceaniczne powstały w 1951 roku i posiada długie tradycje w żegludze liniowej. Współcześnie działalność przedsiębiorstwa koncentruje się na świadczeniu usług przewozowych drogą morską.

– Mówimy o wspaniałej historii, dzięki której Polskie Linie Oceaniczne były kuźnią kadr. Grzechem byłoby tego nie wykorzystać – mówi Dorota Arciszewska-Mielewczyk, prezes PLO.

Podkreśla, że jako firma żeglugowa z dorobkiem, ma szansę stawić czoła wyzwaniom, jakie przynosi sytuacja na rynku.

– Jesteśmy otwarci na nowe zadania. Widzimy możliwości w obsłudze nowych statków, patrzymy na trendy i widzimy, jak ważne jest uniezależnienie się kraju w kwestii energetyki – podkreśla.  

PLO i offshore. "Widzimy tam swoje miejsce"

Prezes Arciszewska-Mielewczyk przyznaje, że rodzący się rynek offshore w Polsce dla armatora, jakim jest PLO, oraz możliwości zarządcze statków nie są czymś nowym, pod warunkiem, że ruszą szkolenia kadr do ich obsługi.

– Zachodnie firmy mają 25-letnie doświadczenie, my w Polsce musimy je dopiero zdobyć. Jesteśmy gotowi do przygotowania i podjęcia się zarządzania statkami do obsługi offshore. Zadania te muszą być jednak podzielone pomiędzy różne podmioty. Chcielibyśmy w tej materii współpracować – deklaruje prezes PLO. 

LNG czy transport surowców energetycznych również mamy w zasięgu ręki. Posiadamy bogate doświadczenie armatorskie i dlatego liczymy na to, że zostaniemy zauważeni, będziemy zaangażowani w tworzenie local contentu i gospodarki morskiej – tłumaczy.

Zwraca jednocześnie na rosnącą rolę "morską" współczesnych łańcuchów dostaw.

– Ze względu na dostęp do morza,  w regionie rozwijają się stocznie, spedycja i biznes armatorski. Polska powinna wykorzystać swoje położenie, tak jak to czynią inne kraje europejskie. Gospodarka morska powinna odgrywać większą rolę w naszym regionie, powinna się lepiej rozwijać. Pomorskie ma wiele firm z bardzo doświadczoną kadrą – podkreśla Arciszewska-Mielewczyk dodając, że również w PLO nie udałoby się zorganizować wielu przedsięwzięć bez zgranego, kompetentnego  zespołu. 

– W wielu przypadkach ten zespół tworzą już kolejne pokolenia pracowników związane z firmą – dodaje, wskazując również na osobiste tradycje morskie ze względu na nieżyjącego ojca, Eugeniusza Arciszewskiego, kapitana żeglugi wielkiej.

Nowy rozdział dla PLO już się pisze

Prezes przypomina, że po 30 latach, w roku 2020 i 2021, udało się wymienić stary tonaż na nowe ro-rowce.

– Statki kupiliśmy by stawić czoła nowym wyzwaniom. Silna flota złożona z różnych jednostek, pozwoli zbudować niezależność. Uważam, że to dlatego warto zebrać w jednym miejscu przede wszystkim decydentów z przedstawicielami instytucji finansowych i innych podmiotów, by wypracować podział ról. Krzyżowanie się bowiem, niejasnych kompetencji,  utrudnia  a niekiedy wręcz uniemożliwia sprawne działanie i podejmowanie racjonalnych decyzji.

Dziś jest to poważny problem, brakuje kompleksowej organizacji, a morze niestety zbyt często jawi się, jako zbyt odległy akwen gdzieś daleko od stolicy nie tylko na mapie, ale również i mentalnie – stwierdza. 

Arciszewska-Mielewczyk wyjaśnia, że PLO jest na etapie odnawiania floty i transakcje zakupu statków traktuje jako duży sukces osiągnięty w trudnych warunkach rynkowych.

– Tego sukcesu nie byłoby  bez zaangażowania naszego głównego akcjonariusza Agencji Rozwoju Przemysłu – zaznacza. – Cieszę się, że nasze potrzeby zostały zrozumiane. Chcemy rozwijać firmę dalej i śmiało patrzeć w przyszłość. Posiadanie bowiem własnej, silnej floty jest nie tylko racją stanu państwa, ale również racja stanu całego Pomorza. 

Przypomnijmy, że do floty dołączyła POL Stella o długości 193 metrów. To już drugi bliźniaczy statek ro-ro, który Polskie Linie Oceaniczne kupiły od tureckiego armatora. Wcześniej pozyskano jednostkę POL Maris. – Gdyby wszyscy ludzie dobrej woli byli razem...bylibyśmy z gospodarką morską w innym miejscu. A zatem zapraszamy wszystkich do współpracy – podsumowuje.

bulk_cargo_port_szczecin

Partnerzy portalu

Pomorska Specjalna Strefa Ekonomiczna
port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.