W stoczni Remontowa Shipbuilding SA z grupy kapitałowej Remontowa Holding zwodowano czwarty i ostatni z serii hybrydowy prom pasażersko-samochodowy o napędzie elektrycznym. Jednostki budowane są dla norweskiego armatora Norled.
Wczorajsza operacja wodowania ostatniego promu dla armatora Norled, przy wykorzystaniu doku pływającego z Gdańskiej Stoczni Remontowa SA, przebiegła zgodnie z założeniami. Obecnie jednostka jest już wydokowana i ten sam dok jest przygotowywany pod zadokowanie jednostki numer dwa, aby przeprowadzić jej finalny przegląd przed wyjściem w próby morskie i przekazaniem armatorowi – mówi Piotr Alboszta, kierownik projektu.
O ile nic nas w doku nie zaskoczy, jednostka B619/2 powinna zakończyć przegląd i zostać wydokowana w niedzielę. W jej miejsce wpłynie jednostka B619/4, na której rozpoczniemy malowanie tzw. przebić po podporach. Harmonogram zakłada zakończenie wszystkich operacji z dokiem do niedzieli, 2 sierpnia – dodaje Piotr Alboszta.
W ramach kontraktu w stoczni Remontowa Shipbuilding powstają cztery takie jednostki. Nowoczesne promy dwustronne z napędem bateryjnym trafią do żeglugi w rejonie norweskich fiordów i będą obsługiwały połączenie Festøya – Solavågen oraz Mannheller – Fodnes.
Dwa największe na świecie promy wodorowe powstaną w Norwegii
Wyciek wody i porażenie prądem przyczyną śmierci technika na pokładzie promu Stena Line
Mein Shiff 7 przygotowuje się do prób morskich. To kolejny wycieczkowiec powstający w Meyer Turku
Wyposażenie napędowe od Kongsberga nada prędkości fregatom niderlandzkiego "Miecznika"
Saab dostarczy siłom morskim Hiszpanii systemy ostrzegania laserowego dla nowych fregat
Tragedia w gdańskiej stoczni. To było morderstwo, nie wypadek