• <
PGZ_baner_2025

Największy holenderski okręt jeszcze nie w służbie, a już wykonuje zadania. Śledził Rosjan

24.09.2025 11:10 Źródło: MW Holandii
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Największy holenderski okręt jeszcze nie w służbie, a już wykonuje zadania. Śledził Rosjan
Fot. MW Holandii

Zbliża się moment, gdy oficjalnie służbę rozpocznie jeden z najnowszych okrętów Królewskiej Marynarki Wojennej Holandii (Koninklijke Marine). Przyszły HNLMS Den Helder to zarazem największa jednostka w jej historii, która wejdzie w skład formacji. Choć odbywa jeszcze próby morskie, już miała okazję się wykazać, „asystując” rosyjskiej fregacie, gdy ta pokonywała trasę nieopodal holenderskiego wybrzeża.

Do zdarzenia doszło 20 września, gdy holenderski okręt był w trakcie prób morskich. Choć został przekazany zamawiającemu przez koncern Damen w marcu tego roku, z racji na specyfikę i rozmiary okrętu wciąż trwają testy wyposażenia oraz intensywne szkolenie załogi. Służbę operacyjną i przydzielenie do konkretnych zadań nastąpi na początku 2026 roku.

Spotkanie z rosyjską fregatą nie było zaplanowane i okazało się wartościowym doświadczeniem dla holenderskiego okrętu i jego załogi, dając okazję sprawdzić systemy i procedury w ramach faktycznie prawdziwych zadań, a nie tylko ćwiczeń. Siły morskie Rosji regularnie poruszają się na trasie prowadzącej przez holenderskie wody, w kierunku Kanału La Manche i Morza Północnego, biorąc pod uwagę ruch jednostek Floty Bałtyckiej i Floty Północnej między Morzem Bałtyckim. Morzem Barentsa oraz Morzem Śródziemnym. Ich obecność jest stale monitorowana przez siły morskie państw regionu, biorąc pod uwagę panujące napięcia. To samo dotyczy też obserwacji rosyjskich statków oraz jednostek oficjalnie pełniących funkcje badawcze, biorąc pod uwagę podejrzenie ich zaangażowania do działań wywiadowczych, transportu sprzętu wojskowego, czy też groźby sabotażu, biorąc pod uwagę incydenty na Bałtyku, jak uszkodzenia rurociągów i kabli przesyłowych, a także związany z tym cień podejrzeń rzucanych na Rosję.

Obserwowany okręt to fregata proj. 11540 Nieustraszimyj (722), wchodzą w skład Floty Bałtyckiej. Została wcielona do służby w 1993 roku. W latach 2014-2022 przeszła kolosalny remont, połączony z modernizacją i modyfikacją w stoczni Jantar, mieszczącej się w Królewcu. osiem ostatnich lat spędziła w stoczni Jantar w Kaliningradzie. Ma 129,8 metra długości i szerokość 15,6 metra. Wyporność sięga do 4400 ton. Gruntowny serwis miał zapewnić gotowość okrętu do działań w ramach zwalczania okrętów podwodnych (ASW, Anti-Submarine Warfare), niemniej posiada też wyrzutnie pocisków do zwalczania celów powietrznych. 

Głównym wykonawcą budowy okrętu dla Holandii był Damen, a prace rozpoczęły się w 2020 roku, w należącej do koncernu stoczni mieszczącej się w rumuńskim Gałaczu. Po zwodowaniu jednostka w 2024 roku przybyła do zakładu w Holandii, gdzie została doposażona. Rejs z Morza Czarnego na Morze Północne był też testem systemów napędowych jednostki, pozwalając sprawdzić się podczas dłuższego rejsu na różniących się akwenach.

HNLMS Den Helder to okręt wsparcia bojowego (Combat Support Ship, CSS). Ze względu na swoją funkcję ma być centralnym punktem działań morskich, zapewniając flocie kluczowe wsparcie podczas wykonywania zadań. Jest przeznaczony do zapewniania zaopatrzenia, w tym dostarczania innym okrętom paliwa, amunicji, żywności i części zamiennych. Ponadto ma pełnić funkcję pływającego szpitala, a w razie potrzeby też centrum dowodzenia.

HNLMS Den Helder podczas prób morskich, fot. MW Holandii


Mając 179,5 metra długości i 22 metry szerokości i wyporność do 20 000 ton będzie największym jak dotąd okrętem, jaki znajdzie się pod holenderską banderą. Pomimo rozmiarów, ze względów na automatyzację i przestrzeń magazynową, załoga liczy zaledwie 75 marynarzy. Okręt ma osiągać też prędkość do 20 węzłów. W skład wyposażenia wchodzą m.in. radar do wykrywania celów nawodnych i powietrznych Thales NS100, a także radar Thales Pharos. Do tego dochodzą dwa 40-tonowe dźwigi i powierzchnia magazynowa zdolna do transportu 24 kontenerów morskich. Wedle założeń okręt ma transportować do 7600 m3 oleju napędowego, 1000 m3 paliwa lotniczego, 226 m3 wody pitnej i 434 tony innych towarów.

Choć to faktycznie jednostka pomocnicza, otrzymała też solidne uzbrojenie obronne, w tym armatę morską OTO Melara 76 mm, zdolną do obsługi amunicji DART, rakietowy system bliskiego zasięgu RIM-116, a także cztery karabiny maszynowe 12,7 mm Lion Fish. Okręt ma posiadać także dwie nawodne jednostki desantowe (Landing Craft Vehicle Personnel, LCVP) oraz lądowisko i hangar do obsługi dwóch śmigłowców NH90 NFH oraz bezzałogowych pojazdów latających.

Wcielenie do służby tak dużego okrętu wpisuje się tez w aktualną rozbudowę marynarki wojennej Holandii. Zgodnie z planem na 2025 rok władze przeznaczyły dodatkowe fundusze na wzrost jej potencjału. Zwiększy to i tak znaczne wydatki, które zaplanowano na kolejne lata, aby osiągnęły 2% PKB wedle ustalonego dolnego progu NATO. Zostały one zwiększone o 2,4 mld euro, co oznacza, że budżet resortu obrony wzrósł do 24 mld euro. Zgodnie z planem ma to oznaczać wymianę znacznej części potencjału okrętowego. Dotyczy to m.in. fregat, okrętów podwodnych i niszczycieli min. Okręt wsparcia bojowego ma być zapowiedzią tej zaplanowanej modernizacji. Po wejściu do służby otrzyma oznaczenie HNLMS Den Helder (hol. Zr.Ms. Den Helder).

Po zakończeniu prób i testów w połowie 2026 roku CSS zostanie dopuszczony do regularnej służby, z myślą o intensywnym użytkowaniu, z racji na swoje zadania i zdolności operacyjne. Nie tylko stanie się centralnym punktem działań holenderskiej floty, ale też gruntownym wsparciem sił morskich w ramach NATO, biorąc też udział w międzynarodowych ćwiczeniach i operacjach na akwenach na całym świecie.

nauta_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.