Kolejny udany „połów” holenderskiego patrolowca. Mniej narkotyków trafi do odbiorców

Okręt Królewskiej Marynarki Wojennej Holandii (Koninklijke Marine), HNLMS Friesland (P842) realizuje swoją kilkumiesięczną misję na Morzu Karaibskim, gdzie znajdują się holenderskie terytoria zamorskie. Obok ochrony ich wód, wykonuje też ważną misję w zakresie zwalczania przemytu narkotyków, stanowiącego wielkie utrapienie dla służb. Już kilkukrotnie zatrzymywał takie transporty, tym razem informując o przechwyceniu 318 kg kokainy.

Cała akcja miała miejsce 18 sierpnia, a z racji na bezpieczeństwo i procedury informacja o jej przebiegu została opublikowana ponad dwa tygodnie później. Była też ósmą od kiedy ten okręt patrolowy w maju tego roku rozpoczął swoją misję na Karaibach.

Zgodnie z informacją podaną przez służby prasowe marynarki wojennej, do zdarzenia doszło wieczorem. Wtedy to obserwatorzy z HNLMS Friesland zauważyli podejrzaną jednostkę, szybką łódź motorową. Takie są często wykorzystywane przez przestępców, liczących że dzięki osiąganej prędkości i zwrotności zdołają szybko zrealizować dostawę, a w razie wykrycia zgubić pościg. Zapadła decyzja, by spuścić na wodę dwie jednostki przechwytujące (Frisc) wraz z zespołami abordażowymi, które wysłano w kierunku łodzi. Jak można się było spodziewać, rozpoczął się pościg, a przemytnicy zaczęli wyrzucać paczki za burtę. Zdecydowano wtedy przerwać pościg i choć przemytników nie złapano, udało się przejąć 318 kg kokainy. Załoga holenderskiego okrętu przekazała potem ten ładunek funkcjonariuszom Straży Wybrzeża USA w celu zaraportowania i utylizacji.

Holenderski resort obrony podkreśla, że zwalczanie handlu narkotykami na morzu jest jednym z zadań władz. Na kilkumiesięczne misje stale jest wysyłany okręt patrolowy, który współpracuje z międzynarodowymi służbami, w tym z USA, Wielkiej Brytanii, Francji oraz wyspiarskich państw regionu. Do tego dochodzi współdziałanie z strażą wybrzeża holenderskich wysp (Kustwacht Caribisch), formacji ochraniającej należące do państwa terytoria na tzw. „Wysp ABC”, jak popularnie określa się Arubę, Bonaire i Curaçao.

Walka z przestępczym procederem nie ustaje, gdyż źródła produkcji narkotyków i ich przerzutu pozostają nieuchwytne, bądź odpowiedzialni za nie stale dostosowują się do nowej sytuacji. Wykorzystują przy tym dogodne punkty przerzutów z Ameryki Południowej i Środkowej, a także sytuację państw całego obszaru, nierzadko biednych, o niestabilnej sytuacji politycznej i przeżartych korupcją. Przemytnicy stają się coraz bardziej pomysłowi, a zyski z działalności przestępczej wykorzystują do dalszego rozwijania dróg przerzutowych nielegalnych substancji.

HNLMS Friesland (P842) jest jednym z kilku okrętów patrolowych typu Holland, zbudowanych przez Damen, w rumuńskiej stoczni mieszczącej się w Gałaczu (Galati). W służbie jest od 2013 roku. Ma 108,4 metra długości i wyporność 3 750 ton. Załoga liczy zaledwie 54 oficerów i marynarzy, co świadczy o wysokim stopniu automatyzacji jednostki, która jest dostosowana do przyjęcia do dodatkowych 40 osób w zależności od celów misji. Autonomiczność wynosi 21 dni, a maksymalna prędkość 20 węzły. Ograniczając ją do 15 jego zasięg patrolowca tej serii wynosi 5 000 mil morskich.

W skład napędu okrętu (CODELOD) wchodzą dwa silniki wysokoprężne MAN 12V28/33D o mocy 5400 kW każdy i elektryczno-dieslowy RENK. Posiada czujniki i systemy przetwarzania, na które składają się zintegrowany maszt Thales, radar ostrzegawczy SeaMaster 400 SMILE, aktywny radar do wykrywania i śledzenia powierzchni SeaWatcher 100 z układem fazowym oraz elektrooptyczny system nadzoru 360° GateKeeper. W swoim wyposażeniu ma również szybką łódź ratowniczą (FRB) i dwie szybkie jednostki przechwytujące (FRISC).

Uzbrojenie stanowią armata automatyczna OTO Melara Super Rapid 76 mm, modułowa podstawa Oto Melara Marlin pod działo automatyczne 30 mm, dwa karabiny maszynowe Oto Melara Hitrole NT 12,7 mm i sześć karabinów maszynowych FN MAG 7,62 mm. Patrolowiec posiada również lądowisko i hangar przeznaczony dla wielozadaniowego śmigłowca NH 90.