Ostatnie tygodnie to dalszy ciąg dobrych informacji dotyczących wzrostów na rynkach frachtowych i czarterowych dla wielu z segmentów żeglugi międzynarodowej. Wiele wskazuje na to, że gospodarka nabiera rozpędu i pozytywny trend wzrostowy będzie długoterminowy. 

RYNEK STATKÓW WIELOZADANIOWYCH

Na skutek coraz lepszych warunków frachtowych, stawki czarterowe statków wielozadaniowych podlegają nadal pozytywnym trendom wzrostowym, wracając do poziomów sprzed tak naprawdę wieloletniego kryzysu. Wskaźniki wysokości czarterów są nawet o około 60% lepsze niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Dzięki temu armatorzy i operatorzy statków wielozadaniowych osiągają coraz lepsze wyniki operacyjne i ekonomiczne.

Według znanego indykatora gospodarczego dla rynku statków wielozadaniowych Toepfer’s Multipurpose Time Charter Index dzienne stawki czarterowe dla jednostek wielozadaniowych o wielkości 12,500  DWT osiągnęły w czerwcu tego roku średni poziom USD 10,285.

Źródło: Toepfer’s Multipurpose Index

Podobne dalsze intensywne wzrosty pokazują inny ze wskaźników tj. Drewry Multipurpose Index.

RYNEK PRZEWOZÓW KONTENEROWYCH

W ostatnich tygodniach obserwowano kontynuację bardzo silnych wzrostów eksportu z Chin oraz importu do Europy.

Rynek czarterowy jednostek kontenerowych w ostatnich tygodniach nadal rósł. Średnie wzrosty wynosiły tygodniowo po 4%. Natomiast w trendzie trzymiesięcznym wzrosty stawek czarterowych w zależności od wielkości, wieku tonażu oraz innych parametrów wynosił od 40% do ponad 65%. Niemniej jednak ostatnie tygodnie ze względu na bardzo ograniczoną dostępność tonażu cechowały się stosunkowo  małą ilością zawieranych nowych czarterów. 

Kilka 5 – letnich czarterów na statki o pojemności 7,500 TEU zawarł francuski przewoźnik CMA-CGM. Sektor mniejszych jednostek o pojemności od około 2,000 – 3,000 TEU wykazywał się znikomą aktywnością czarterową ze względu na dotychczasowe mocne obłożenie eksploatowanych jednostek. 

Również indykatory frachtowe jak na przykład Shanghai Containerized Freight Index wykazywały pokaźne wzrosty, osiągając rekordowe wartości ponad 3,600 punktów. Sytuacja generuje coraz większe przychody armatorów, natomiast dla gestorów ładunków znacząco podnosi koszty.

Stawki frachtowe na przewozy kontenerów na wzorcowej trasie z portów chińskich do Rotterdamu przekroczyły już poziom 10,000 USD za kontener FEU (40- to stopowy). 

Duża podaż ładunków z Azji generuje portowe kongestie i opóźnienia w dostarczaniu towarów skonteneryzowanych na czas. Konsekwencją jest przewidywany dalszy wzrost stawek przewozowych w kolejnych tygodniach i możliwe utrzymywanie się wysokich frachtów nawet przez kolejne miesiące roku. Wielu z analityków twierdzi, iż większe spadki wysokich frachtów mogą pojawić się dopiero około 2023 roku, kiedy przewiduje się wejście do eksploatacji wielu bardzo dużych kontenerowców.

RYNEK PRZEWOZÓW PASAŻERSKICH i RO-RO

• Rynek promowy i ro-ro

Coraz większego rozpędu zaczyna nabierać rynek przewozów promowych i ro-ro, co jest widoczne między innymi w Europie. Armatorzy i operatorzy flot ze względu na pozytywne trendy frachtowe ogłaszają otwarcia kolejnych linii i serwisów. Nowa linia z Marsylii do portów Zachodniej Afryki, czy wzmacnianie linii angielskich i irlandzkich są tego dowodami. Kierunki angielskie i irlandzkie wykazują się wzrostami w podaży ładunkowej szacowanej miesiąc do miesiąc od 3 % – 6%. Stena Line ogłosiła, iż rozpocznie nowy tymczasowy serwis weekendowy pomiędzy Holyhead i Belfastem. Linię obsługiwać będzie nowa jednostka typu E-Flexer: m/f „Stena Astrid”. Również Stena Line ogłosiła, iż w związku z intensywnym rozwojem serwisu dotychczasowy serwis na trasie Rotterdam – Killingholme zostanie przekierowany do pobliskiego portu w Immingham, co ma nastąpić już od 1 stycznia 2022 roku.

• Rynek wycieczkowców

Co prawda dla rynku wycieczkowców powrót do dobrych wyników jest jeszcze bardzo daleki, to obserwuje się pozytywne symptomy, które napawają tę branżę optymizmem. Realizuje się bowiem pierwsze rejsy wycieczkowe. Mają one różne charaktery, np. tzw. „blue cruising”, gdzie pasażerowie nie schodzą z pokładów statków a jedynie podziwiają uroki zwiedzanych rejonów z wody. Niemniej jednak jest to początek oczekiwanej reaktywacji branży wycieczkowej.

Radosław Marciniak