• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Marynarka Wojenna pokazała swoje możliwości podczas ćwiczenia Anakonda

15.05.2023 13:45 Źródło: Służby Prasowe MW
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Marynarka Wojenna pokazała swoje możliwości podczas ćwiczenia Anakonda

Partnerzy portalu

Służby Prasowe 3. FO

Organizowane od 2009 roku cykliczne ćwiczenie Anakonda jest największym i najważniejszym tego typu przedsięwzięciem szkoleniowym w Wojsku Polskim. Scenariusz tegorocznej edycji wpisał się w profil i dynamikę obecnych zagrożeń wzdłuż wschodniej flanki NATO, w tym w regionie Morza Bałtyckiego. Choć kluczowym aspektem tegorocznych epizodów ćwiczebnych były działania sił lądowych, wciąż ważnym aspektem pozostawały sprawy morskie, w tym działania polskiej Marynarki Wojennej.

Od czasu rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę szczególnie państwa europejskie musiały sobie uzmysłowić, że raz zaprowadzony pokój wcale nie jest wieczny i nawet po całych dekadach może zostać zburzony, ujawniając okrucieństwo wojny na niewidzianą od lat skalę. Stąd tak ważne stało się podnoszenie poziomu bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego poprzez zacieśnianie współpracy, zwiększenie poziomu interoperacyjności sił morskich państw sojuszniczych i partnerskich w ramach NATO i UE, a także uzyskanie wspólnych zdolności do szybkiego reagowania na zagrożenia. To zasadnicze powody, które doprowadziły m.in. do połączenia w tym roku polskiego ćwiczenia Anakonda-23 oraz szwedzkiego Aurora-23, dzielących te same epizody i scenariusze. Kluczowym aspektem pozostaje fakt aspiracji Szwecji do stania się członkiem Organizacji Traktatu Atlantyckiego, tak jak od 4 kwietnia br. Finlandia. Pod wpływem rosyjskiego zagrożenia oba państwa postanowiły zerwać z mającą dekady polityką neutralności o ile drugiemu z nich udało się dołączyć do struktur sojuszniczych, pierwsze wciąż musi oczekiwać na akceptację ze strony Turcji, co niestety wydłuża akces.

Dla komponentu morskiego ćwiczenia Anakonda są zawsze kluczowym wydarzeniem potwierdzającym m.in. zdolności do szybkiego przerzutu sił we współpracy z sojusznikami i państwami partnerskimi w celu wzmocnienia zdolności obronnych wschodniej flanki NATO. W ramach tego podczas tegorocznej edycji manewrów do Szwecji i Estonii przerzucono moduły bojowe Morskiej Jednostki Rakietowej 3. Flotylli Okrętów wraz z zabezpieczającymi ich działania żołnierzami i techniki wojskowej z 12. Dywizji Zmechanizowanej. Moduły te dotarły w rejon ćwiczeń na pokładzie okrętu transportowo-minowego typu Lublin z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, eskortowanym przez okręty 3. FO i sojusznicze.

Do ćwiczeń zaangażowano m.in. fregatę rakietową ORP Gen. Kazimierz Pułaski, korwetę patrolową ORP Ślązak, korwetę ZOP ORP Kaszub, małe okręty rakietowe typu Orkan, wspomniane okręty transportowo-minowe ORP Poznań i ORP Toruń, okręt ratowniczy ORP Lech, okręt dowodzenia obroną przeciwminową ORP Gen. Xawery Czernicki, zbiornikowiec paliwowy ORP Bałtyk, trałowce itp. Z lądu działania prowadziły siły Komend Portów Wojennych Świnoujście i Gdynia, jednostek przeciwlotniczych i saperskich 3. FO i 8. FOW oraz wspomnianej Morskiej Jednostki Rakietowej 3. FO, a swój udział miały też jednostki powietrzne Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Podczas trwania epizodów ćwiczebnych na Gotlandii, wyspie o strategicznym znaczeniu dla zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Bałtyckim dowódca Centrum Operacji Morskich-Dowództwa Komponentu Morskiego wiceadm. Krzysztof Jaworski wraz z dowódcą Marynarki Wojennej Szwecji wiceadmirał Ewą Skoog Haslum obserwowali działania polskich żołnierzy uczestniczących w ćwiczeniu Aurora-23. Wizyta była także okazją do wspólnego oddania hołdu Polakom, byłym więźniom hitlerowskich obozów koncentracyjnych, którzy trafili na Gotlandię na leczenie dzięki akcji szwedzkiego Czerwonego Krzyża. Część z nich zmarła w wyniku chorób i wycieńczenia i zostali pochowani obok kościoła w miejscowości Larbro.


Służby Prasowe COM-DKM

W ramach działań prowadzonych przez siły komponentu morskiego przeprowadzono także manewry ze Stałym Zespołem Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 1 (SNMCMG1), który przebywał z roboczą wizytą w Szczecinie. Stamtąd, poprzez Port Wojenny Świnoujście wyszedł w morze realizując dalsze, rutynowe zadania. Wyjście z bazy morskiej w Świnoujściu zbiegło się z obecnością w rejonie sił komponentu morskiego ćwiczenia Anakonda-23 co pozwoliło dowódcy polskiego zespołu zadaniowego zorganizować wspólne manewry z siłami sojuszniczymi. Umiejętność integracji oraz wykorzystywania zaistniałych szans stanowi jedną z istotniejszych zdolności niezbędnych do efektywnego wykorzystania sił morskich. Tym samym tworzący sztab zespołu zadaniowego oficerowie z COM-DKM, 8. FOW i załóg okrętów potwierdzali umiejętności oraz zdolności do integracji działań z stałym zespołem NATO, podobnie jak podczas takich przedsięwzięć pk. Solidarna Belona oraz Rekin.


Służby Prasowe 8. FOW

Załogi okrętów ćwiczyły nie tylko procedury związane stricte z działaniami bojowymi. Wraz z strażakami reagowali na zagrożenia związane z zaprószeniem ognia na okręcie i groźba pożaru, czy też przebiciem kadłuba. Odbył się także morski epizod ćwiczenia certyfikującego dla Grupy Zadaniowej OPBMR pk. White Cloud 23. Wedle scenariusza doszło do ataku nna okręty z użyciem broni chemicznej, przez co doszło do skażenia jednostek morskich. W związku z tym specjalistyczne pododziały chemików musiały dokonać procedur odkażania. Tego rodzaju zagrożenie było im dobrze znane choćby z czasów restrykcji obowiązujących podczas pandemii COVID-19. Z racji na środowisko morskie to niezwykle groźne zdarzenia, stąd marynarze regularnie powtarzają związane z tym czynności, aby w razie prawdziwego zagrożenia móc sprawnie mu przeciwdziałać.

Na Morzu Bałtyckim każdej doby przebywa 2-3 tys. jednostek nawodnych. Biorą udział w międzynarodowej wymianie handlowej, transferze surowców oraz ruchu pasażerskim. Z roku na rok rośnie ilość przeładowanych towarów i produktów. Rocznie jest to ponad 130 mln ton. Dotyczy to także kluczowych surowców energetycznych, jak ropa naftowa i skroplony gaz (LNG). Wpływy z podatków, ceł i akcyz wynikające z prowadzonych działań portów i ich wykorzystywania stanowią nawet 10% całości budżetu państwa Dowodzi to rosnącego znaczenia transportu morskiego, z którym wiąże się stały rozwój infrastruktury morskiej i portowej, zarówno tej największej, jak w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie wraz Świnoujściem, ale też mniejszych, np. Kołobrzegu i Ustce. Z powyższej sytuacji w dużej mierze wynikają scenariusze ćwiczeń, które skupiają się na operacjach związanych polegających na osłonie i obronie morskich szlaków komunikacyjnych, utrzymaniu panowania na morzu i niedopuszczeniu do blokady morskiej kraju. Szczególnie istotna pozostaje tu ostatnia z tych kwestii, gdyż odcięcie od źródeł zaopatrywania i wsparcia sojuszniczego miałoby katastrofalne znaczenie dla zdolności obronnych kraju. Dobitnie pokazuje to toczona od 24 lutego 2022 roku wojna na Ukrainie, gdzie brak zdolności obronnych na morzu i stałe zagrożenie dla ukraińskich portów jest poważnym wyzwaniem tak dla władz w Kijowie, jak i państw wspierających jego obronę przed rosyjską agresją.

Wiele ćwiczeń obejmuje wspólne działania okrętów i lotnictwa na rzecz osłony transportu morskiego i bezpieczeństwa żeglugi. Dotyczy to szczególnie przeciwdziałania atakom ze strony wrogich okrętów nawodnych, podwodnych oraz sił powietrznych. W ramach manewrów są prowadzone również działania przeciwminowe, antyterrorystyczne, antypirackie, a także operacje stabilizacyjne, wymuszania pokoju i humanitarne. Ćwiczenia o takim charakterze są kluczowe dla tworzenia atmosfery bezpieczeństwa na morzu, koniecznej dla niezakłóconego rozwoju transportu i handlu morskiego.

W tegorocznej edycji Anakondy uczestniczyło ponad 12 tysięcy polskich żołnierzy oraz z państw NATO i krajów partnerskich. W polskich manewrach oraz skoordynowanych pk. Aurora-23 i Defender-23 (pod to ostatnie są niejako podpięte wszystkie, odbywające się teraz duże ćwiczenia sił państw sojuszu)  w ramach których realizowano szkolenie poza granicami Polski, uczestniczyli przedstawiciele Sił Zbrojnych z Estonii, Francji, Litwy, Łotwy, Rumunii, Słowenii, Szwecji, Turcji i USA. Jej celem była integracja zdolności do prowadzenia działań militarnych przez Wojsko Polskie, siły sojusznicze, partnerskie oraz z układu pozamilitarnego w ramach międzynarodowego środowiska operacyjnego, w tym przypadku regionu Morza Bałtyckiego. Dotyczyły scenariusza aktywacji międzynarodowych sił w ramach Artykułu 5. Traktatu Waszyngtońskiego, który zakłada obronę każdego z członków NATO przez wszystkich pozostałych, jeśli ten zostanie zaatakowany.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.