Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) zrewidowała swoje prognozy dotyczące światowego popytu na ropę naftową. W najnowszym raporcie agencja ocenia, że konsumpcja ropy może rosnąć aż do połowy XXI wieku – znacznie dłużej, niż zakładano w poprzednich analizach.
W opublikowanej aktualizacji raportu „World Energy Outlook” IEA ponownie uwzględniła scenariusz bieżącej polityki (CPS), zgodnie z którym globalny popyt na ropę i gaz nie osiągnie szczytu w najbliższych dekadach, lecz będzie stopniowo rósł do ok. 2050 roku. To znacząca korekta względem prognoz z 2023 roku, kiedy IEA przewidywała stabilizację lub spadek zużycia ropy jeszcze w latach 20.
IEA tłumaczy zmianę m.in. bieżącymi trendami politycznymi, w tym pro-naftowym kursem administracji prezydenta USA Donalda Trumpa oraz oporem wobec przyspieszonej ekspansji odnawialnych źródeł energii.
Bloomberg przypomina, że część republikańskich ustawodawców naciskała na ograniczenie finansowania IEA, a nowe prognozy wpisują się w twardszą, bardziej konserwatywną linię energetyczną dominującą obecnie w Waszyngtonie.
Różne ścieżki, różne konsekwencje
Raport IEA przedstawia trzy scenariusze rozwoju światowego rynku energii. W scenariuszu STEPS – opartym na aktualnie ogłoszonych politykach państw – popyt na ropę miałby osiągnąć szczyt około 2030 roku. Scenariusz CPS przewiduje natomiast dalszy wzrost zużycia aż do połowy wieku.
„Jednym z kluczowych czynników kształtujących przyszły popyt na ropę jest tempo elektryfikacji transportu. To, jak szybko będą znikać silniki spalinowe, zależy przede wszystkim od decyzji rządów” – podkreślił dyrektor wykonawczy IEA Fatih Birol.
Według CPS udział pojazdów elektrycznych w globalnej sprzedaży samochodów ustabilizuje się dopiero po 2035 r. STEPS zakłada dynamiczniejszy rozwój: podwojenie udziału EV do 2030 r. i przekroczenie 50% udziału w rynku w 2035 r.
W obu scenariuszach rośnie udział odnawialnych źródeł energii, jednak tylko STEPS daje podstawę do szybszego ograniczania emisji. CPS oznacza dłuższe korzystanie z ropy i gazu, a w konsekwencji wolniejsze tempo transformacji energetycznej.
Wyższe emisje i większe ryzyka
Według IEA realizacja scenariusza CPS doprowadziłaby do wzrostu globalnej temperatury niemal o 3°C do końca stulecia – znacznie powyżej poziomów uznawanych za bezpieczne przez naukowców. STEPS zakłada wzrost o ok. 2,5°C, co nadal oznacza poważne konsekwencje klimatyczne.
Birol ostrzega, że niezależnie od tego, które prognozy okażą się trafne, świat stanie w obliczu nasilających się zagrożeń dla bezpieczeństwa energetycznego: sankcji związanych z rynkiem ropy, niepewności dostaw gazu z Rosji oraz rosnącego ryzyka cyberataków na systemy elektroenergetyczne.
„Globalne bezpieczeństwo energetyczne stoi dziś przed wyzwaniami, jakich nie obserwowaliśmy nigdy wcześniej” – zaznaczył szef IEA.
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Co z tą „Orką”? Poselska interpelacja prezentuje wątpliwości wokół transparentności wyboru oferenta
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?
Offshore kluczowy w składowaniu CO₂. Nowy raport pokazuje skalę projektów CCS