Do 2028 roku globalny rynek automatyzacji w logistyce wzrośnie o ponad 50 proc. – przewidują analitycy Markets and Markets. Wpłyną na to czynniki związane ze wzrostem kosztów pracowniczych, dążenie klientów do osiągania optymalnego zarządzania ich towarem, a także czynniki pozarynkowe, takie jak cele środowiskowe. Już dziś za rozładunek towaru odpowiadają coraz częściej inteligentne, autonomiczne wózki, a inwentaryzację można powierzyć robotom stukrotnie szybszym niż człowiek.
– Biorąc pod uwagę sytuację rynkową, nieustający wzrost kosztów pracowniczych, elastyczność, którą robotyzacja dostarcza, jest ona trendem, który będzie przyspieszał. Już teraz widzimy rosnące zapotrzebowanie ze strony klientów. Jest to bardzo często definiowane już na wstępnym etapie projektu w procesie logistyki kontraktowej. Widzimy już przewagę finansową inwestycji w tego typu rozwiązania, z których my też korzystamy – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny ID Logistics Polska.
W minionym roku firma ID Logistics wdrożyła około 500 robotów w dziewięciu centrach dystrybucji, w tym również w Polsce. Przedsiębiorstwo już od 2021 roku w ramach projektu Roboost intensyfikuje inwestycje w rozwiązania robotyczne. Chodzi zwłaszcza o wsparcie procesów przygotowywania zamówień, transportu, składowania oraz obsługi.
– Przykładem mogą być roboty ACR, które wdrożyliśmy w jednym z budynków dla klienta w kategorii fashion, czy autonomiczne wózki do rozładunku palet w budynku w Mszczonowie. Widzimy też, że potrzeby rynku się zmieniają. Klienci mają swoje oczekiwania. Wolumeny, struktura zamówień, nowe typy sprzedaży, produkty, które pojawiają się w sprzedaży, też wpływają na to, jakie rozwiązanie można danemu klientowi zaproponować, wdrożyć w projekcie i wykorzystać – mówi Sławomir Rodak.
Jak podkreśla, Polska wciąż wolniej się rozwija w tym względzie niż rynki Europy Zachodniej, na co wpływ mają przede wszystkim trzy- albo czterokrotnie wyższe wolumeny w logistyce kontraktowej w tych krajach.
– To stwarza dużo większe pole do manewru, jeżeli chodzi o inwestycje w automatykę, roboty i wszystko, co jest nowe, chociażby ze względu na ROI [return on investment, zwrot z inwestycji – red.], które przy takich projektach należy skalkulować. Co ważne i co widzimy nawet z naszych operacji w ID Logistics, takie rozwiązania są wdrożone, one już w Europie funkcjonują, jest tego coraz więcej. Również w Polsce jest to trend, który się będzie rozwijał. Widzimy już, że ma to sens i uzasadnienie finansowe – podkreśla dyrektor komercyjny ID Logistics Polska.
Według Markets and Markets światowy rynek automatyzacji logistyki
zwiększy swoją wartość z 32,7 mld dol. w 2023 roku do 51,2 mld dol. w
roku 2028. Analitycy zwracają uwagę na to, że w ostatnich latach wzrosło
znaczenie pojazdów autonomicznych w logistyce. Możliwości są jednak
dużo szersze.
– Mieliśmy szereg wdrożeń, jeżeli chodzi o
innowacje w ID Logistics, między innymi wspomniane wcześniej roboty ACR
czy wózki autonomiczne do rozładunku i załadunku palet. Innowacje są też
w zakresie IT czy HR. W każdym departamencie naszej organizacji
znajdziemy jakieś rozwiązania, które zostały usprawnione i bazują na
innowacjach wcześniej niewidocznych na rynku lub nieznanych. Przykładem
może być ID Smart lub rozwiązania z zakresu IT, na przykład monitoring
magazynów online – wymienia ekspert.
Rozwiązaniem ułatwiającym
zarządzanie gospodarką magazynową jest np. ASTRID, autonomiczny robot
inwentaryzacyjny oparty na sztucznej inteligencji. Robot pozwala
dostarczać w czasie rzeczywistym informacje niezbędne do właściwego
zarządzania łańcuchem dostaw klientów. Szybko i w pełni przeprowadzana
inwentaryzacja palet umożliwia regularne uzupełnianie stanów
magazynowych. Robot sprawdza 5 tys. palet na godzinę – to 20 razy więcej
niż dron, zazwyczaj wymagający obecności operatora, i 100 razy
szybciej, niż ma to miejsce w przypadku inwentaryzacji przez człowieka.
Eksperci
rynkowi wskazują, że robotyzacja w logistyce niesie ze sobą korzyści w
postaci m.in. przyspieszenia procesów, zwiększenia ich efektywności,
czyli też szybszej obsługi klientów. Jednak szeroko pojęte innowacje w
branży służą także celom zrównoważonego rozwoju. Kierunki rozwoju
technologicznego w logistyce kontraktowej są więc z jednej strony ściśle
związane z oczekiwaniami i potrzebami klientów, a z drugiej – wynikają z
globalnych polityk proekologicznych.
– W kontekście
zeroemisyjności innowacje mają bardzo duże znaczenie. Pozwalają
optymalizować konsumpcję energii czy czas pracy pracowników, ograniczać
produkcję dwutlenku węgla – wskazuje Sławomir Rodak. – Narzucone cele
przez różne dyrektywy wpływają na to, co możemy zrobić i jak powinniśmy
patrzeć na przyszłość w kontekście inwestycji, rozwoju, wpływu na
otoczenie, na klimat, środowisko, na pracowników, czyli na całe
otoczenie branży. One się przekładają bezpośrednio na to, w co
inwestujemy, którym inicjatywom się bardziej przyjrzeć, które można
usprawnić, które można poprawić. Ale też są tego negatywne konsekwencje,
jak chociażby na początkowym etapie zwiększone koszty. Mimo wszystko
uważamy, że to jest coś, w co warto inwestować i co będzie się rozwijało
i co przyczynia się do poprawy odbioru firmy, usprawnienia jej
funkcjonowania, ale także wpływu na otoczenie.
fot. Depositphotos
00:04:03
Rekordowy tunel dnie Bałtyku połączy Niemcy i Danię w 2029 roku (wideo)
00:04:15
Największe kontenerowce świata - przegląd
Polski masowiec zderzył się z suwnicą i żurawiami
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Znamy laureatów IV edycji Grantu Dzielnicowego Busole organizowanego przez Baltic Hub
Hapag-Lloyd: biznes urósł, ale zyski mocno spadły
Wietnamskie porty na liście rankingu Lloyd’s List. Refleksje po Port Gdańsk Business Mixer w Wietnamie
Prezydent Świnoujścia popiera rozwój portu, ale nie utworzenie Przylądka Pomerania
Porzucony w Basenie Północnym w Świnoujściu kuter zatonął