Główny indeks frachtu morskiego Baltic Exchange, śledzący stawki dla statków przewożących suche towary masowe capesize, panamax i supramax, notuje kolejny, duży spadek, utrzymując wielotygodniową, złą passę, sięgając poziomu niewidzianego od czasu wybuchu pandemii w 2020 roku.
W trakcie notowania podczas kolejnej sesji indeks spadł czwarty raz rzędu. Tym razem było to o około 4,7%. Teraz wynosi 764 punkty, co jest najniższym poziomem od 2,5 roku. Wynika to z utrzymującej się niskiej aktywności żeglugowej i ograniczeń w popycie na transport ładunków masowych. Na sytuację wpływa szczególnie szereg sankcji na Rosję, ale przede wszystkim utrzymujące się restrykcje antycovidowe w Chinach, gdzie z racji zachorowalności oraz umieralności na tę chorobę są one konieczne. Wpływa to również na unikanie chińskich portów przez statki z innych państw, a także obostrzenia dla jednostek pływających z Państwa Środka.
Indeks capesize, który śledzi ładunki rudy żelaza i węgla w ilości 150 000 ton, spadł o około 11,9% do najniższego od czterech miesięcy poziomu 783 punktów; a indeks panamax, który śledzi statki przewożące 60 000-70 000 ton ładunków węgla i zboża, spadł o 11 punktów do 1060 punktów. Wśród mniejszych statków indeks supramax odnotował 21 dzień spadków z rzędu, wynosząc teraz 652 punkty, mając najniższy poziom od połowy czerwca 2020 roku. Indeks porównawczy stracił około 19,3% w trzecim tygodniu stycznia.
Fot. Depositphotos
Geopolityka wymusza zmiany w polskim programie rozpoznania geologicznego oceanów
Podatki marynarskie: rozliczenie ulgi abolicyjnej a przedawnienie zobowiązań podatkowych
Hapag-Lloyd przejmuje udziały w indyjskim operatorze terminali
Kobieta na statku. Szokujące wyniki. Dyskryminacja to powszechne zjawisko?
Panie z WISTA Poland podsumowały 2022 rok. „Wiścianki” zawsze aktywne w biznesie morskim i coraz bardziej widoczne
Porty: niekonstytucyjny pierwokup nieruchomości lub spółek dla Skarbu Państwa