Jak donosi portal money.pl, w porcie przy Westerplatte doszło wczoraj do kontrowersyjnej sytuacji. Morski Oddział Straży Granicznej odmówił odebrania od francuskiej stoczni nowego patrolowca. 

Francuska stocznia Socarenam wykonywała zamówienie dla MOSG na nowy patrolowiec OPV. Jednak od jakiegoś już czasu współpraca ta nie układała się tak, jak powinna. Francuzi żądali od MOSG dodatkowych 20 mln zł do ceny kontraktu, a za powód podali podwyżki dostaw materiałów i urządzeń. Wysokość dopłaty stanowiła 20% całej inwestycji, która wynosi 111 mln zł. Polska strona odmówiła dopłaty.

Zgodnie z umową, 15 września upłynął termin na oddanie przez francuską stocznię nowej jednostki. Właśnie w piątek w porcie w Westerplatte miało dojść do awantury, kiedy to MOSG odmówił przyjęcia patrolowca. 

Teraz Francuzom grożą olbrzymie kary za opóźnienie, będące pokłosiem nieprzyjęcia statku. Ustalenia money.pl mówią o nawet kilkunastu tysiącach euro dziennie. Producenci jednostki złożyli prawdopodobnie już wniosek do MOSG o przesunięcie odbioru statku na 20 października, co pozwoli im na uniknięcie płacenia kar.

Warto dodać, że w związku z całą tą sprawą stocznia Socarenam wszczęła w maju proces przeciwko MOSG, co skutkuje utajnieniem szczegółów sporu.

Polska już wpłaciła część środków unijnych na realizację tego projektu. Jednak, jeśli strony nie osiągną porozumienia, a stocznia zdecyduje się odsprzedać patrolowiec innemu nabywcy, Polska będzie zobowiązana do zwrotu funduszy pochodzących od Unii Europejskiej.

Patrolowiec OPV (Offshore Patrole Vessel) SG-301 ma niemal 70 metrów długości, 11,5 metra szerokości oraz około 4,5 metra zanurzenia. Załoga będzie liczyć 20 osób stałego personelu z możliwością dokooptowania dodatkowych 15 w zależności od wykonywanych zadań. Autonomiczność, tj. zdolność do działania bez potrzeby wracania do portu jest wyznaczona na 12 dni.

Prędkość maksymalna ma wynosić 19 węzłów a zasięg to 2600 mil morskich przy utrzymaniu prędkości do 9 węzłów. Napęd patrolowca jest spalinowo - elektryczny, przy czym silniki elektryczne będą bezpośrednio napędzały pędniki azymutalne. Z racji przeznaczenia do zadań patrolowo-ratowniczych, na jednostce zamontowano dwa kontenery z wyposażeniem przeznaczonym do niesienia pomocy na morzu.