- Bardziej niż troskę o marynarzy widzę tutaj pewną kalkulację, że z tej grupy zawodowej można wyciągnąć spore środki finansowe do ZUSu. Nie jestem zwolennikiem ubezpieczenia marynarzy przez ZUS, bo nikt jeszcze nie powiedział mi, że oczekuje od rządzących takiego rozwiązania. Marynarze mają środki finansowe na zabezpieczenie się, większość z nich myśli o przyszłości zawczasu, inwestuje np. w nieruchomości. Nie wydaje mi się, by liczyli na emerytury od Państwa – mówi Paweł Skotnicki, ekspert ubezpieczeniowy.
Marynarze zatrudnieni na statkach pod wygodnymi banderami przez lata nie mieli ubezpieczeń społecznych (i nadal nie mają). Było tak, ponieważ według prawa państw wygodnych bander, pracowników (w tym wypadku marynarzy) można zatrudniać bez zabezpieczeń społecznych. Dopiero wyrok TSUE z maja 2019r. oddał marynarzy zatrudnionych przez armatorów unijnych na statkach wygodnych bander, we władanie prawa miejsca zamieszkania tych marynarzy.
W listopadzie poseł Kacper Płażyński złożył interpelację w sprawie wykonania wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 8 maja 2019 r. dotyczącego zabezpieczeń społecznych marynarzy zatrudnionych przez armatorów unijnych na statkach tzw. wygodnych bander oraz likwidacji ulgi abolicyjnej dla marynarzy.
Hominum causa omne ius constitutum sit (wszelkie prawo ustanawia się ze względu na ludzi), tak mówi stara łacińska sentencja.
O co chodzi? Chodzi o pracę na statkach pod wygodnymi banderami. Otóż – o czym nie jest zbyt powszechnie wiadomo – marynarze zatrudnieni na tych statkach, nie mają ubezpieczeń społecznych. Armator na statku pod wygodną banderą może zatrudnić załogę statku płacąc gołe wynagrodzenie, bez tzw. uzusowienia. Które to uzusowienie, tak przy okazji, jest zmorą pracodawców a źrenicą oka związków zawodowych.
W dniu 08 maja 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu wydał wyrok w przedmiocie ustalenia sytuacji ubezpieczeniowej osób pracujących poza granicami kraju. W ramach przypomnienia należy wskazać, iż to orzeczenie pozwala na rozstrzygniecie wątpliwości w zakresie ustalenia podlegania ubezpieczeniom społecznym i wykluczenia możliwości zastosowania w sprawie kilku ustawodawstw, podkreśla jednocześnie rolę miejsca zamieszkania na terytorium Unii Europejskiej. Orzeczenie Trybunału jest niezwykle istotne dla osó
Sejm niemal jednogłośnie przyjął w czwartek ustawę regulującą m.in. kwestię ubezpieczenia marynarzy, które będzie musiał posiadać armator na wypadek ich choroby.
Duża liczba marynarzy, którzy odeszli na emeryturę, pozostaje bez środków do życia. Powodem jest fakt, że dla tej grupy zawodowej ubezpieczenia społeczne są dobrowolne, a duża część marynarzy składek ZUS po prostu nie płaci.
Kwestia ubezpieczenia marynarzy to szerokie zagadnienie, szczególnie ważne z punktu widzenia ich rodzin. Brak przy tym w Polsce satysfakcjonujących kompleksowych rozwiązań, które pozwoliłby tej grupie zawodowej podlegać przez cały czas ubezpieczeniu zdrowotnemu, emerytalnemu i rentowemu. Pomysł na rozwiązanie tej kwestii opracował Związek Agentów i Morskich Przedsiębiorstw Rekrutacyjnych.
Grupa OTL podsumowuje III kwartał. Trudna sytuacja rynkowa
Polski wiceadmirał z wizytą w litewskiej Marynarce Wojennej
Co z tą „Orką”? Poselska interpelacja prezentuje wątpliwości wokół transparentności wyboru oferenta
Naval Group zbuduje czwartą fregatę dla Grecji. Zamówienie potwierdzone
Trwa drugi etap inwestycji chroniącej Rewę przed powodzią
Umowa USA i Korei Pd. wywoła efekt nuklearnego domina?