19 listopada 2025 r. odbyła się konferencja prasowa wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego oraz szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesława Kukuły.
Do wyboru dostawcy okrętów podwodnych dla polskich sił morskich w ramach programu „Orka” coraz mniej czasu. Oficjalnie ma to nastąpić do końca grudnia tego roku, zgodnie z zapowiedziami resortu obrony. Wskazuje się tu na konkretne terminy, w tym połowę przyszłego miesiąca jak i końcówkę listopada, a dokładniej Święto Marynarki Wojennej. Żadne inne postępowanie na okręty nie budziło takich emocji, stąd co rusz pojawiają się też interpelacje poselskie, w tym sugerujące nieprawidłowości przy ocenie ofert i dokonaniu wyboru.
Bogata prezentacja firm, służb i instytucji związanych z zagadnieniem bezpieczeństwa na Międzynarodowych Targach Morskich i Militarnych BaltExpo 2025 wynikała zarówno ze wzrostu zainteresowania tym zagadnieniem, jak i rosnącej świadomości o zagrożeniach w domenie morskiej. Biorąc pod uwagę trwające postępowanie związane z wyborem oferenta w ramach programu „Orka”, pierwszy raz na wydarzeniu w Gdańsku pojawiła się południowokoreańska stocznia Hanwha Ocean.
Program "Orka" to nie tylko nowe okręty podwodne dla morskiego rodzaju sił zbrojnych, ale też szansa na otwarcie w kraju pełnego łańcucha serwisowego i remontowego. Aspekt ten stanowi ważne zagadnienie w ramach wszystkich ofert, z myślą o zbudowaniu trwałych podstaw rozwojowych dla polskiego przemysłu morskiego, transferu technologii i kompetencji serwisowych (Maintenance, Repair, and Operations, MRO), czyniąc z Polski istotnego gracza w łańcuchu dostaw obronnych regionu Europy Środkowej.
Im bliżej potencjalnej daty ogłoszenia oferenta, który dostarczy polskiej Marynarce Wojennej okręty podwodne w ramach programu „Orka”, tym pojawia się więcej informacji na temat propozycji. Nie brakuje też emocji. Wśród sześciu zainteresowanych podmiotów jest szwedzki koncern Saab, wspierany w tym względzie przez rząd w Sztokholmie i jak się teraz okazuje, także w… Londynie.
Na ten dzień wyczekiwano w stoczni hiszpańskiego koncernu Navantia, mieszczącej się w Cartagenie. 3 października, po południu, odbyła się ceremonia chrztu drugiego okrętu podwodnego serii S-80, Narciso Monturiol (S-82). Jednostka wejdzie w skład Królewskiej Marynarki Wojennej Hiszpanii (Armada Española). Wydarzenie o tyle interesujące, że podobne są proponowane Polsce w ramach programu „Orka”, w sprawie którego władze do końca roku mają podjąć decyzje, kto dostarczy siłom morskim okręty podwodne.
Premier Donald Tusk poinformował podczas wtorkowej wizyty w Ustce na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych, że na środowym posiedzeniu rządu zostanie podjęta uchwała zobowiązująca do zakupu okrętów podwodnych w programie "Orka" do końca tego roku. Ma to potwierdzać obietnice ogłoszone podczas ubiegłorocznego Święta Marynarki Wojennej. Choć nie wskazał, która oferta zostanie wybrana, informacja mocno podgrzała emocje w tym temacie.
W trakcie tegorocznego, Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach pojawiło się wiele akcentów morskich, w tym dotyczących budzącego duże emocje tematu pozyskania przez Polskę okrętów podwodnych w ramach programu „Orka”. Stąd na wydarzeniu nie zabrakło oferentów starających się o pozyskanie związanego z tym kontraktu. Kolejny raz zaprezentował się też francuski koncern Naval Group, prezentujący swoją ofertę tak z myślą o polskiej Marynarce Wojennej, jak i przemyśle stoczniowym i zbrojeniowym.
Od czasu, gdy w listopadzie ub.r. szef resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że do końca 2025 roku zostanie wybrany oferent, który dostarczy okręty podwodne polskiej Marynarce Wojennej, emocje wokół tematu tylko rosną. Do końca roku zostało mniej niż pięć miesięcy, a decyzja wciąż nie zapadła. Starający się o kontrakt oferenci prezentują zalety swoich propozycji, aby przekonać do nich polskie władze. Dowiedzieliśmy się, że jest możliwość, by okręt podwodny serii U212NFS, budowany dla włoskiej floty przez włoski k
Z racji na obecną sytuację geopolityczną na Bałtyku, w tym rosnące zagrożenie ze strony Rosji, stale powraca temat pozyskania przez Polskę nowych okrętów podwodnych. Zakup ten, choć strategiczny, z racji na koszty, czas pozyskania i inne czynniki długo był odkładany przez władze. Teraz, gdy marynarka wojenna posiada tylko jeden, niemal 40-letni ORP Orzeł, pozyskanie następców stało się bardzo nośnym tematem. Kluczowym zagadnieniem dla wielu komentatorów i specjalistów jest termin pozyskania jednostek w ramach programu "Orka".
Diehl Defence i Lockheed Martin łączą siły w zakresie obrony powietrznej dla sił morskich
Fincantieri rozpoczyna plan rozwoju stoczni. Podpisano koncesję na port w Ankonie
Navantia zbuduje okręty wsparcia dla brytyjskiej floty. Postęp programu Fleet Solid Support (FSS)
Polska i Norwegia współautorami bezpieczeństwa Bałtyku
Alarm. Zbiornikowiec-Zombie na Bałtyku
Szef MON: zespół zadaniowy ds. programu ORKA przygotował rekomendacje dla rządu