Australijski koncern ma kolejne powody do zadowolenia. Władze USA zatwierdziły opcję na kolejne, duże jednostki patrolowe dla straży wybrzeża, które zostaną zbudowane w amerykańskim zakładzie firmy w Mobile, w stanie Alabama. Potwierdza to również, po niedawnych kontrowersjach, że formacja wsparta wielomiliardowym dofinansowaniem otrzyma tak potrzebne jej, nowe patrolowce.
Amerykańska filia australijskiego koncernu poinformowała 6 sierpnia, że otrzymała kontrakt na dostarczenie drugiej jednostki patrolowej typu Herritage dla Straży Wybrzeża USA. Można to uznać za powód do ulgi, jako że w ostatnim czasie władze kraju pod kątem oszczędności zrezygnowały z innych, budowanych jednostek dla tej formacji. W tle jednak pozostaje kwestia historycznego, największego jak dotąd pojedynczego dofinansowania tej służby, w wysokości ponad 25 mld dolarów.
Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA poinformował o anulowaniu kolejnego przedsięwzięcia związanego z budową jednostek patrolowych dla straży wybrzeża. Oficjalnie ma służyć to „optymalizowaniu kosztów”. Jednocześnie władze zapewniają, że formacja w najbliższych latach pozyska nowe jednostki i ulegnie przeobrażeniu dzięki wielomiliardowemu wsparciu finansowemu.
W stoczni Eastern Shipbuilding Group odbyła się wyjątkowa ceremonia. 27 październikaw Panama City w stanie Floryda zwodowano jednostkę typu Heritage, przyszłego USCGC Argus (WMSM-915), pierwszą z nowej serii dużych kutrów dla amerykańskiej straży wybrzeża.
Zwodowano największy na świecie statek do układania kabli
Prezydent Elbląga: unijne środki na modernizację portu dadzą miastu silny impuls rozwojowy
Orlen ma kontrakt gazowy z Naftogazem
Świnoujście: zatopiony kuter wydobyty z dna Basenu Północnego. Służby podejrzewają celowe działanie
PRS sprawuje nadzór nad budową okrętu ratowniczego programu „Ratownik”
Sejm uchwalił ustawę rozszerzającą uprawnienia wojska i służb na Morzu Bałtyckim