Spotkanie Żon Marynarzy oraz zorganizowane przez Fundację "Ostatni Rejs" uroczystości upamiętniające Tych, którzy nie powrócili z morza, odbyły się w miejscowości Wolin w województwie zachodniopomorskim.
Bezpieczeństwo rodzin marynarskich, to złożony problem. Łączy się z nim kwestia warunków pracy marynarzy, wielonarodowościowych załóg, przedłużających się kontraktów, krótkich postojów w portach, związanego z tym wyczerpania psychicznego, a także ryzyka wypadków i pomyłek. Uwagę zwraca także rosnący odetek samobójstw i niewyjaśnionych zaginięć, marynarzy na statkach.
Misją Fundacji "Ostatni Rejs" jest służyć pomocą dla marynarzy kontraktowych oraz ich osieroconych rodzin.
- Udzielane przez nas wsparcie zawsze zależy od indywidualnych potrzeb rodziny - mówi Sylwia Borkowska, prezes Fundacji "Ostatni Rejs". - Bardzo ważna, jak się przekonaliśmy, jest pomoc psychologiczna i prawna w kontaktach z ubezpieczycielami i armatorami. W miarę możliwości pomagamy też finansowo i rzeczowo. Przy czym osób potrzebujących pomocy o charakterze materialnym jest przy tym znacznie więcej niż darczyńców. W związku z tym współpracujemy m.in. z Ośrodkami Pomocy Społecznej w całym kraju.
Zdarza się jednak, że niektóre z rodzin z różnych względów nie mogą liczyć na pomoc ze strony instytucji państwowych. Wynika to z ograniczeń obowiązujących przepisów lub z powodu braku ich skuteczności.
W związku z dziesiątą rocznicą działalności Fundacji na Wolinie u zbiegu ulic Polnej i Zamkowej, odbyło się odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej "Wszystkim Tym, którzy bez względu na czas, miejsce i okoliczności nie powrócili z morza", którego dokonały p. Halina Filipiuk i p. Marianna Nakoneczna - wdowy po marynarzach. Odsłonięcie poprzedziła msza w intencji Ludzi Morza i ich rodzin oraz wszystkich Tych, którzy nie wrócili z morza, która odbyła się w Kościele pod wezwaniem świętego Mikołaja Biskupa, będącego patronem ludzi morza i rybaków. Następnie odbyła się 4. edycja Spotkania Żon Marynarzy. Ideą tego projektu jest integracja społeczności żon marynarzy, rodzin marynarskich i ludzi morza.
- Nasze Spotkania są ważne, ponieważ nie każdy rozumie naszą sytuację i problemy emocjonalne, jakie są z nią związane - mówi Katarzyna Wajs, prowadząca blog zonamarynarza.pl. - Od pewnego czasu wspieramy już działalność Fundacji "Ostatni Rejs", a ostatnie spotkanie na Wolnie było dość nietypowe i przerodziło się raczej w spotkanie rodzin, ale uważam je za bardzo cenne doświadczenie.
Kiedy marynarz jest w pracy na statku, na lądzie toczy się życie w którym on bardzo często nie bierze bezpośredniego udziału i nie może cieszyć się nim razem z bliskimi. Narodziny dzieci, ich pierwsze kroki, przestawienia szkolne, początek nauki, czy ślub – wiele radości i problemów jest udziałem tylko jednej osoby, żony marynarza.
W spotkaniu wzięli też udział Mateusz Romowicz, radca prawny z Kancelarii Radcy Prawnego Legal Consulting oraz Daniel Kulaszewski broker ubezpieczeniowy z Mariners Insurances. W prywatnych rozmowach poruszane były problemy bezpieczeństwa rodzin marynarzy oraz podatków i odszkodowań marynarskich.
Kolejne Spotkanie Żon Marynarzy, w klimacie kameralnych rozmów przy kawie i w obecności zaproszonych gości specjalnych, zaplanowane jest na przełomie września i października br. w restauracji Mesa w Sopocie.
Uroczystości zakończyły się o godzinie 17.30 rzuceniem okolicznościowego wieńca na wodę.
Telefon kontaktowy Fundacji Ostatni Rejs: 603289371
Marek Nowak
Statek wpłynął w zamkniętą strefę, gdy trwały ćwiczenia z ostrą amunicją. Mogło dojść do tragedii
Grupa Azoty Polyolefins wyprodukowała pierwsze 100 tysięcy ton polipropylenu w ramach rozruchu instalacji
Wyjątkowy projekt NYK - statek napędzany roślinną biomasą
Najnowszy jack-up Van Oord zwodowany w Chinach
Nowojorskie terminale czeka modernizacja
Siły operacji EUNAVFOR Atalanta przekazały Seszelom osoby oskarżone o piractwo